Cenzury internetu w Polsce jednak nie będzie
24.03.2010 13:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W nowelizacji ustawy hazardowej nie będzie Rejestru Stron i Usług
Niedozwolonych - zdecydował we wtorek rząd. Miały być do niego wpisywane strony internetowe zawierające zabronione prawem treści.
W Rejestrze miały się znaleźć m.in. strony, które umożliwiają prowadzenie gier hazardowych w internecie. Jak podało we wtorek Centrum Informacyjne Rządu, Rada Ministrów zdecydowała, że przepisy dotyczące rejestru zostaną usunięte z projektu nowelizacji ustawy o grach hazardowych.
Internauci zwracali uwagę, że stworzenie takiego rejestru może godzić w wolność wypowiedzi w sieci. Zebrali kilkadziesiąt tysięcy podpisów pod listem do prezydenta z apelem o zawetowanie nowelizacji. Ich zdaniem, to "bardzo niebezpieczny i sprzeczny z interesem obywateli" pomysł. Argumentowali, że polskie prawo już zawiera przepisy pozwalające egzekwować prawo w sieci i nie ma potrzeby tworzyć nowych rejestrów.
Premier Donald Tusk podczas debaty z internautami, która odbyła się na początku lutego, mówił, że intencją projektu jest, "by przestępstwa karane w świecie realnym nie były bezkarne w przestrzeni wirtualnej". Tusk podkreślił, że projektowana ustawa nie dotyczy ingerencji w treści internetu, tylko walki z przestępczością. "Należy egzekwować to, co wspólnie uznajemy za zakazane; niezależnie, gdzie się przestępczość pojawi, powinniśmy działać na rzecz jej ograniczenia" - mówił.