W Ukrainie zabraknie amunicji? Zużycie przewyższa zachodnią produkcję

W Ukrainie zabraknie amunicji? Zużycie przewyższa zachodnią produkcję16.09.2023 12:19
Pociski 155 mm standardu NATO
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Amerykańscy eksperci wojskowi podają do wiadomości, że Ukraina wykorzystuje znacznie więcej amunicji artyleryjskiej, niż jest w stanie wyprodukować Zachód. Wskazują, że taka sytuacja może zmusić Ukrainę do racjonowania amunicji w najbliższej przyszłości, co z kolei może ograniczyć jej zdolności do przeprowadzenia kolejnej ofensywy.

Rozpędzona kontrofensywa Ukraińców na odcinku zaporoskim pochłania ogromne ilości amunicji. Przebijając się przez rosyjskie umocnienia, Ukraina przyjęła lepiej sobie znaną strategię wyniszczania sił wroga ostrzałem artyleryjskim. Kosztem tego podejścia jest jednak mocno podwyższone zużycie amunicji artyleryjskiej, która jest kluczowym czynnikiem dla sukcesów Sił Obrony Ukrainy.

Pociski artyleryjskie 155 mm standardu NATO na wagę złota

Zasoby pocisków standardowego kalibru NATO 155 mm w magazynach USA maleją do "niekomfortowo niskich poziomów". Ta sytuacja zmusiła administrację Joe Bidena do decyzji o przekazaniu Ukrainie amunicji kasetowej DPICM, by stanowiła ona "pomost" do czasu kiedy USA i partnerzy nie zwiększą produkcji. Niestety nie jest to jednak całkowite rozwiązanie problemu, jak podaje rozmówca Polskiej Agencji Prasowej ze środowiska administracji Bidena.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Decyzja w sprawie amunicji kasetowej nastąpiłaby szybciej, ale uratowały nas dostawy z Korei Południowej, która "pożyczyła" nam pociski. To może się jednak nie powtórzyć. Tymczasem DPICM jest tyle, by zatkać dziurę do przyszłego roku. Ale to oznacza też konieczność racjonowania amunicji po tej ofensywie. (...) O ile nasze zapasy pojazdów opancerzonych są wciąż pokaźne, to może być problem z tym, by wyłożyć kolejne kilkaset tysięcy sztuk amunicji, jeśli Ukraina będzie chciała spróbować jeszcze raz czegoś takiego - mówi rozmówca PAP z administracji prezydenta Bidena.

Po obu stronach Atlantyku przemysły obronne znacznie zwiększają obroty, a amunicja 155 mm jest najgorętszym towarem - zarówno z uwagi na zamówienia z USA, jak i innych państw wspierających Ukrainę. Produkcja w krajach takich jak Hiszpania osiąga obecnie poziomy niespotykane dotąd w historii. Producenci w desperacji poszukują choćby kierowców mających uprawnienia do przewozu broni i amunicji.

Potrzeby a możliwości

W odpowiedzi na potrzeby Ukrainy produkcja standardowych pocisków 155 mm w Stanach Zjednoczonych została zwiększona od początku rosyjskiej agresji z 8 tys. sztuk do około 24 tys. sztuk miesięcznie. Według planów Pentagonu do końca 2024 roku produkcja ma osiągnąć nawet 80 tys. pocisków. Nawet to może się jednak okazać rażąco niewystarczające.

Podczas trwającej ofensywy Ukraińcy potrafią wystrzeliwać nawet 3 do 10 tys. pocisków każdego dnia, co daje miesięczne zużycie na poziomie 90 do 300 tys. sztuk amunicji. Sprawia to, że cała produkcja USA okazuje się niewystarczająca dla bieżących potrzeb obrońców Ukrainy, zwłaszcza że jej część musi zostać przeznaczone na uzupełnienie zasobów USA. Jeśli jednak do produkcji amerykańskiej dołożyć możliwości produkcyjne Europy, to przy dobrych wiatrach podaż i popyt mogą się mniej więcej wyrównać.

Choć analitycy podkreślają, że ilość zapasów amunicji jest powodem do obaw, to Ukrainie nie powinno jej zabraknąć, zwłaszcza kiedy obrońcy przerwą kontrnatarcie i przejdą do ofensywy, aby utrzymać obecne zdobycze. Podczas fazy utrzymywania pozycji Ukraińcy będą mogli zacząć odkładać zapasy na potrzeby kolejnego natarcia.

Mateusz Tomiczek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.