Ukraińcy zdobyli to na Rosjanach. Wyjaśniamy pochodzenie tych "konserw"

Ukraińcy zdobyli to na Rosjanach. Wyjaśniamy pochodzenie tych "konserw"18.07.2023 11:02
Chińska "konserwa" amunicji 7,62x54 mm R zdobyta przez Ukraińców na Rosjanach.
Źródło zdjęć: © Twitter | War Noir

Wygląda na to, że Rosjanie zaczęli wykorzystywać chińską amunicję w broni strzeleckiej. Ukraińcy zdobili ją niedawno na wrogu. Wyjaśniamy, w jaki sposób chińska amunicja mogła znaleźć się na froncie.

W sieci pojawiło się zdjęcie przejętych przez Ukraińców tzw. konserw (puszek) amunicji 7,62x54 mm R. Zostały one wyprodukowane w kwietniu 1968 roku w fabryce oznaczonej kodem 71. Stalowa hermetyczna "konserwa" z partii produkcyjnej 0004 zawiera 440 nabojów. Rosjanie mogli wejść w ich posiadanie na wiele sposobów.

Chińska amunicja w Rosji — tak mogła tam trafić

Chiny otwarcie nie przyznają się do wspierania Rosji, ale parę miesięcy termu pojawiły się informacje o realizowanych przez Pekin dostawach broni i amunicji myśliwskiej. W pierwszym zrzucie mogły zostać dostarczone najstarsze zapasy, ponieważ wysłanie innemu państwu wiekowej amunicji jest tańsze niż jej utylizacja na miejscu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Drugim źródłem chińskiej amunicji w Rosji może być lokalny hurtowy dystrybutor, który wcześniej pozyskał ją na rynku międzynarodowym i teraz odsprzedał armii Putina. Może ona również pochodzić z prywatnych zapasów jednego z żołnierzy. Warto zaznaczyć, że w ostatnich latach konserwy z tego rocznika były obecne dla strzelców cywilnych (w tym na polskim rynku). Cieszyły się one sporą popularnością ze względu na niską cenę - jeden nabój kosztował ok. 1,40 - 1,60 zł.

Źródłem tamtych chińskich puszek była Albania, która przez długi czas miała bardzo owocną współpracę z ChRL. Z tego względu Tirana pozyskała znaczną liczbę chińskiej amunicji, którą na początku XXI w. odsprzedawano firmom prywatnym. Te z kolei sprzedawały ją kolejnym przedmiotom, co sprawiło, że chińska amunicja trafiła na inne rynki. Z czasem naboje pojawiły się m.in. w USA, Polsce oraz Rosji.

Rozpakowywanie chińskiej konserwy zabierającej naboje 7,62x54 mm R

Po otwarciu konserwy, które trafiły na front, widać, że amunicja jest pogrupowana w 20-nabojowe pakiety zawinięte papierem. Podobnie jak w przypadku amunicji rosyjskiej, mamy tutaj do czynienia z lakierowaną stalową łuską oraz pociskiem pokrytym stalowym płaszczem z cienką warstwą miedzi. Warto zaznaczyć, że jest to amunicja korozyjna, zawierająca spłonki z chloranem potasu. Ten ostatni przeobraża się w wyniku spalania w chlorek potasu.

Wspomniane naboje nie nadają się do użycia w karabinach wyborowych, ale można nimi zasilać także karabiny maszynowych PKM oraz Maxim M1910, będące na wyposażeniu Ukraińców.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.