Rosjanin roztrzaskał minę MON-50 siekierą. Jej wnętrze go zaskoczyło

Rosjanin roztrzaskał minę MON-50 siekierą. Jej wnętrze go zaskoczyło12.02.2024 12:20
Rosyjski żołnierz roztrzaskał siekierą wadliwą minę kierunkową MON-50.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | 𝔗𝔥𝔢 𝔇𝔢𝔞𝔡 𝔇𝔦𝔰𝔱𝔯𝔦𝔠𝔱

Jednymi z większych "ukraińskich sojuszników" w Rosji są pracownicy tamtejszych fabryk zbrojeniowych okradający produkcję z cennych elementów. Były już puste kostki pancerza reaktywnego, pociski odłamkowo-burzące, a teraz dochodzą w teorii bardzo groźne miny przeciwpiechotne MON-50. Wyjaśniamy ich działanie oraz czego w nich brakuje.

W sieci pojawiło się nagranie rosyjskiego żołnierza roztrzaskującego siekierą zbyt lekką kierunkową minę przeciwpiechotną MON-50, która była pozbawiona wkładki wybuchowej. W roztrzaskanej obudowie poza stalowymi kulkami lub prętami nie było materiału wybuchowego i zapalnika, które najprawdopodobniej zostały skradzione na etapie produkcji.

Nie jest to pierwszy przypadek kradzieży przez rosyjskich pracowników ładunków wybuchowych, które są bardzo cenne na czarnym rynku. Już wcześniej informowaliśmy o kostkach pancerza reaktywnego czy pociskach odłamkowo-burzących pozbawionych ładunku wybuchowego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Miny MON-50 - skuteczna kopia amerykańskich M18A1 Claymore

Rosyjskie miny MON-50 to miny kierunkowe o zasięgu rażenia nawet 50 metrów bardzo podobne do amerykańskich M18A1 Claymore. Są to miny kierunkowe ustawiane na rozkładanym stojaku, które mają w chwili detonacji utworzyć dosłownie "ścianę odłamków" zmiatającą wszystko na swojej drodze.

Są to bardzo skuteczne rozwiązania do obrony ciasnych przejść zdolne porazić nawet cały oddział. Mina MON-50 to konstrukcja o masie około 2 kg, z czego 712 g to materiał wybuchowy RDX, a resztę ładunku stanowi 540 stalowych kulek bądź 485 prętów umieszczonych w polimerowej obudowie.

Mina ma deklarowany zasięg rażenia wynoszący 50 metrów, a kąt wynosi 54 stopnie, co na 50 metrach przekłada się na aż 45-metrowy rozrzut. Do jej detonacji wykorzystywany jest zapalnik elektryczny bądź naciągowy umożliwiający stworzenie pułapki. W takim przypadku od miny jest poprowadzona linka, której jeden koniec zahaczony jest np. o drzewo. Z ciekawostek można zaznaczyć, że Ukraińcy wykorzystali te miny np. w tekturowych dronach PPDS podczas ataku na lotnisko w Kursku.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.