Rosjanie popełnili duży błąd. Ich własne okopy eksplodowały

Rosjanie popełnili duży błąd. Ich własne okopy eksplodowały21.05.2022 10:19
Rosyjskie okopy zbudowane m.in. z worków z wybuchową saletrą amonową.
Źródło zdjęć: © Twitter | Andrzej_Miland

Wojna w Ukrainie zaskakuje nas co jakiś czas niekompetencją wojsk rosyjskich. Tym razem padło na użycie worków z wybuchową saletrą amonową do umacniania własnych pozycji. Wyjaśniamy, dlaczego skończyło się to dla nich tragicznie.

Nie jest to już pierwszy przypadek niekompetencji Rosjan, ponieważ ci nie tak dawno okopali się w Czerwonym Lesie będącym najsilniej skażonym miejscem w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia, wskutek czego część żołnierzy popadła w chorobę popromienną.

Tym razem wygląda na to, że rosyjskim żołnierzom nie chciało się napełniać worków z piaskiem potrzebnych do budowy okopów i zdecydowali się skorzystać z napełnionych już worków z pobliskiej hurtowni. Te były napełnione wybuchową saletrą amonową, co nie skończyło się dla Rosjan dobrze.

Saletra amonowa to powszechny ładunek wybuchowy

Saletra amonowa zwana także azotanem amonu jest wykorzystywana w wielu branżach, począwszy od produkcji ładunków wybuchowych: pokroju amonitu, amonalu czy sznajderytu, a skończywszy na rolnictwie. W tym przypadku jest wykorzystywana ze względu na dużą zawartość azotu oraz fakt bardzo łatwego rozpuszczania się w wodzie.

Jednakże sama saletra amonowa po dodaniu do niej paliwa może być wykorzystywana jako materiał wybuchowy tzw. ANFO, co pokazali amerykańscy farmerzy podczas wielkiego kryzysu lat 30. kiedy woleli wysadzić swoje farmy niż oddać je bankom.

Warto jednak zaznaczyć, że czysta saletra amonowa potrzebuje do wybuchu mocnego detonatora bądź przynajmniej dużego pożaru jak to było np. w libańskim Bejrucie, gdzie eksplozje około 3 tys. ton saletry amonowej wywołał pożar w pobliskim magazynie z fajerwerkami. Jeśli jednak uda się ją zdetonować, to skutki są opłakane, ponieważ to jeden z silniejszych ładunków wybuchowych.

Z kolei w przypadku działań wojennych to zwykła amunicja karabinowa nic nie da, ale powszechna w warunkach amunicja przeciwpancerno-zapalająca lub ze smugaczem może wystarczyć. Detonację też wywoła pożar lub bezpośrednie trafienie np. granatu przeciwpancernego, pocisku moździerzowego lub artyleryjskiego. Ewentualnie bomba zrzucona np. przez Bayraktara TB2 wystarczy.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.