Program Pustelnik w końcu ruszył. Polscy żołnierze dostaną lekki pocisk przeciwpancerny

Program Pustelnik w końcu ruszył. Polscy żołnierze dostaną lekki pocisk przeciwpancerny20.05.2022 10:39
Pocisk przeciwpancerny Spike SR
Źródło zdjęć: © Rafael

Po długiej, będącej powodem krytyki fazie analityczno-koncepcyjnej, rusza program Pustelnik. Jego celem jest pozyskanie przez Wojsko Polskie lekkiego systemu przeciwpancernego. 18 maja Agencja Uzbrojenia opublikowała zaproszenie do "wstępnych konsultacji rynkowych". W praktyce oznacza to, że Pustelnik – w końcu – ruszył z miejsca.

Podczas walk w Ukrainie cięższe i bardziej skomplikowane w budowie systemy – jak Stugna-P czy dostarczane od niedawna Spike - są wspierane tańszą, ale nadal bardziej wyrafinowaną od granatników, bronią przeciwpancerną o mniejszym zasięgu (jak np. NLAW).

Nasz kraj także usiłuje wdrożyć podobne rozwiązanie. Polscy żołnierze używają już przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike LR. To skuteczna broń o dużej sile i zasięgu, ale – zarazem – znacznej masie i wysokiej cenie.

Pustelnik ma zapewnić obronę przeciwpancerną na krótszym dystansie – według wczesnych założeń nowe pociski mają mieć zasięg nie mniejszy niż 1,4 tys. metrów. Szczegółowe wymagania techniczne zostaną jednak dopiero przedstawione – służą temu właśnie "konsultacje rynkowe", czyli zebranie informacji na temat istniejącego sprzętu i jego możliwości.

Warto wspomnieć, że obok programu Pustelnik, bardzo powoli prowadzony jest także program Karabela, którego celem jest pozyskanie cięższego i bardziej skomplikowanego pocisku przeciwpancernego (odpowiedzią na takie potrzeby jest m.in. opracowany w Polsce PPK Moskit).

Polski przeciwpancerny pocisk kierowany Pirat

Jedną z odpowiedzi na założenia, towarzyszące programowi Pustelnik, jest polski przeciwpancerny pocisk kierowany Pirat. To dzieło zakładów Mesko S.A., które we współpracy z ukraińskim KB Łucz, a także podmiotami polskimi - Zakładem Produkcji Specjalnej Gamrat sp. z o.o, Centrum Rozwojowo-Wdrożeniowym Telesystem i WAT-em opracowało, i przygotowało do produkcji przeciwpancerny pocisk Pirat.

Pod względem konstrukcyjnym polski Pirat bazuje na ukraińskim pocisku Korsar, który ma jednak znacznie prostszy układ naprowadzania.

Pocisk przeciwpancerny Korsar, Źródło zdjęć: © KB Łucz
Pocisk przeciwpancerny Korsar
Źródło zdjęć: © KB Łucz

Przeznaczeniem Pirata jest zwalczanie celów (także niskolecących śmigłowców!) znajdujących się w zasięgu wzroku, na co wpływa zasięg pocisku, wynoszący około 2,5 km. Pirat naprowadza się na odbitą od celu, kodowaną wiązkę lasera, a cel jest atakowany od góry, co zwiększa prawdopodobieństwo przebicia pancerza.

Nowoczesny pocisk z niewielką głowicą

Co istotne, Pirat nie porusza się przez cały czas w wiązce wskazującej cel – pocisk leci zaprogramowanym torem, wznosząc się na znaczną wysokość (nawet do 180 m). Pozwala to m.in. na ograniczenie możliwości działania różnego rodzaju aktywnych systemów antyrakietowych.

Jednocześnie atak od góry można uznać nie tylko za pożądaną opcję, ale za konieczność – Pirat w obecnej wersji ma dość słabą głowicę (107 mm średnicy, ok 3 kg wagi), zdolną do pokonania około 550 mm jednolitej stali (RHA) osłoniętej pancerzem reaktywnym.

Pirat – część większego systemu

Na obecnym etapie Pirat, który waży około 10 kg, jest wystrzeliwany z wyrzutni naramiennej, jednak jego twórcy pracują nad zintegrowanym stanowiskiem bojowym, gdzie na trójnogu będzie umieszczona zarówno sama wyrzutnia, jak i moduł do wykrywania, śledzenia i wskazywania celu.

Sam pocisk Pirat jest częścią większego systemu, w skład którego wchodzi m.in. opracowany przez Centrum Rozwojowo-Wdrożeniowym Telesystem uniwersalny oświetlacz laserowy LPC-1.

Został on opracowany zgodnie z dokumentem standaryzacyjnym NATO STANAG 3733, dzięki czemu wysyłana przez niego, kodowana wiązka lasera może wskazywać cele nie tylko dla Piratów, ale także dla precyzyjnych pocisków artyleryjskich czy naprowadzanych laserowo bomb i rakiet, przenoszonych przez samoloty z państw NATO.

Pirat – zagraniczni konkurenci

Choć Pirat wydaje się prawdopodobnym uczestnikiem programu Pustelnik, nie jest jedyną tego typu bronią produkowaną na świecie.

Do jego konkurentów – poza ukraińskim Korsarem – można zaliczyć m.in. pocisk Javelin, używany już przez polską Obronę Terytorialną. Zbliżone parametry oferują m.in. izraelski pocisk Spike SR, francuski MMP, turecki Karaok, indyjski MPATGM czy białoruski Szerszeń-L, choć ze względów politycznych udział tej ostatniej broni w polskim programie można z góry wykluczyć.

Na razie nie wiadomo, którzy producenci i z jakim sprzętem odpowiedzą na zaproszenie Agencji Uzbrojenia. Sytuacja wyjaśni się prawdopodobnie do 17 czerwca – to graniczny termin, podany przez Agencję dla podmiotów, zainteresowanych udziałem w konsultacjach.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.