Omal nie wysadził się sam. Uratowało go szczęście i refleks

Omal nie wysadził się sam. Uratowało go szczęście i refleks01.09.2023 16:06
Rosyjski żołnierz tuż przed odbiciem drugowojennego granatu F-1 ręką.
Źródło zdjęć: © Reddit | UkraineWarVideoReport

Wojna w Ukrainie to mimo swojego okrucieństwa miejsce, gdzie występują zdarzenia, które bardziej niż do rzeczywistości przystają do filmów akcji lub gier. Przedstawiamy przypadek żołnierza, który tylko dzięki swojemu refleksowi uniknął wysadzenia przez granat.

Mieliśmy już przypadek najprawdopodobniej nietrzeźwego Rosjanina, który o mało się nie wysadził bądź rosyjskiego rekruta, który próbował wsadzić pocisk do lufy moździerza odwrotnie.

Teraz mamy przypadek rosyjskiego żołnierza, który rzucając granatem w kierunku Ukraińców trafił w drzewo, od którego granat się odbił w jego stronę. Rosjanin uniknął śmierci tylko dzięki celnemu odbiciu granatu ręką w ostatniej chwili.

Oto czego użył Rosjanin — granat pamięta czasy II wojny światowej

Rosjanin wykorzystał bardzo charakterystyczny granat obronny F-1 wprowadzony do uzbrojenia ZSRR w 1941 roku. Jest granat zawierający około 60 g trotylu otoczonego grubą i mocno ponacinaną żeliwną skorupą generującą w chwili wybuchu nawet do 1000 odłamków mogących stanowić zagrożenie nawet na 200 m od miejsca eksplozji.

Masa uzbrojonego granatu wynosi 700 g, a do wywołania detonacji służy zapalnik UZRGM (Uniwersalny Zapalnik Ręcznych Granatów – Modernizowany) mający paru sekundową zwłokę liczona od odrzucenia łyżki granatu. W przypadku egzemplarza Rosjanina widać, że było to dokładnie pięć sekund.

Granaty F-1 były konstrukcją stricte obronną ze względu na ilość i zasięg generowanych odłamków, ponieważ próba użycia granatów F-1 w ataku wiązała się niebezpieczeństwem porażenia na tylko przeciwnika, ale i atakujących żołnierzy.

Granaty tego typu są w Ukrainie powszechne i są np. dość często wykorzystywane przez Ukraińców jako ładunek dla dronów. Te często dysponują bardzo ciekawym mechanizmem zrzutowym opartym o wędkarskie pułapki zanętowe. Te są na tyle małe, że nie pozwalają odpaść łyżce granatu, co dopiero następuje po otwarciu się pułapki przy uderzeniu w ziemię.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.