Duży transport czołgów na Krymie. Czy Ukraińcy mają się czego bać?

Duży transport czołgów na Krymie. Czy Ukraińcy mają się czego bać?30.06.2023 10:32
Transport rosyjskich czołgów T-54 / T-55
Źródło zdjęć: © twitter, bayraktar_1love

Rosjanie wysyłają kolejne posiłki na front. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że chodzi po raz kolejny o bardzo stare czołgi T-54 i T-55. Ich użyteczność na współczesnym polu bitwy od dawna poddawana jest w wątpliwość przez ekspertów.

Podczas gdy do Polski docierają pierwsze Abramsy, a Ukraina otrzymuje od zachodu Leopardy, z Rosji napływają kolejne informacje i materiały potwierdzające, że tamtejsza armia ma coraz większe problemy z czołgami. W sieci pojawił się filmik nagrany na Krymie. Przedstawia on spory transport kolejowy. Na wagony załadowano czołgi T-54 i T-55. Z relacji ukraińskich mediów wynika, że skład zmierzał w kierunku frontu. Transport został nagrany przez obserwatorów i udostępniony w sieci. Wielu internautów nie szczędzi uszczypliwych komentarzy pod adresem Rosjan, którzy nadal wysyłają do walki przestarzałe maszyny.

Rosjanie wysyłają na front T-54 i T-55

T-54 to radziecki czołg, którego produkcja wystartowała zaraz po zakończeniu II wojny światowej i trwała do 1964 r. To jednostka ważąca 36 t. Została wyposażona w karabiny maszynowe kal. 7,62 mm oraz armatę D-10T kal. 100 mm, której moc rażenia w starciu z nowocześniejszymi maszynami jest mocno ograniczona (nie uda się nią przebić ich przedniego pancerza). Z drugiej strony stalowe pancerze T-54 nie chronią załogi chociażby przed granatnikiem przeciwpancernym. Ten czołg jest przy tym pozbawiony podstawowych systemów elektronicznych, a nawet noktowizyjnych.

T-55 to modernizacja T-54 produkowana seryjnie w latach 1958 – 1973. Pod względem pancerza również wygląda archaicznie na tle nowszych jednostek, przewagą nad T-54 jest mocniejszy silnik (580 KM zamiast 520 KM) i minimalnie lepsza zdolność ofensywna. Ta ostatnia wynika m.in. z stosowania zmodernizowanego układu stabilizacji oraz większego zapasu przewożonej amunicji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ile czołgów straciła Rosja?

Trudno o informacje dotyczące pełnego stanu sprzętu rosyjskiej armii. Wiarygodne źródła potwierdzają jednak, że wojna w Ukrainie przynosi jej mnóstwo strat. Pod koniec maja opublikowano raport, wedle którego Ukraińcom udało się zniszczyć ponad 2000 rosyjskich czołgów.

Delegowanie na front tak starych jednostek jak T-54 i T-55 przez większość obserwatorów odbierane jest jako potwierdzenie kończących się zasobów nowszego sprzętu.

T-54 i T-55 to czołgi archaiczne nie tylko na tle najnowszego zachodniego sprzętu w postaci np. wspomnianych Abramsów. Ukraina też korzysta ze starszych maszyn, zachód wspiera zaatakowany kraj np. czołgami Leopard 1A5.

One również nie są dobrze opancerzone, ale oferują znacznie więcej jeśli chodzi o ofensywę. Posiadają armatę 105 mm, wyższą szybkostrzelność, a przede wszystkich nieznane w radzieckich konstrukcjach rozwiązania w postaci np. systemu kierowania ogniem EMES 18 z celownikiem termowizyjnym. Rozwijają też większe prędkości.

Opinia ekspertów o T-54 i T-55 jest jednoznaczna

Rosjanie po raz pierwszy wysłali T-54 i T-55 do Ukrainy kilka miesięcy temu. Już wtedy eksperci dziwili się takiej sytuacji. O tym, jak przestarzałe są to jednostki pisał m.in. Jarosław Wolski, dziennikarz i analityk zajmujący się tematyką wojskową. Również Bartłomiej Kucharski, dziennikarz magazynu "Wojsko i Technika", tłumaczył, że T-55 to czołg, który jest nieefektywny na nowoczesnym polu walki.

- Te czołgi są kompletnie przestarzałe, mają pancerz z litej stali, armaty gwintowane kalibru 100 mm. Były uważane za nie najlepsze już na przełomie lat 50. i 60 - mówił w rozmowie z portalem o2.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.