Album, który zostanie wydany na... DNA

Amerykański zespół OK Go ma niekonwencjonalne podejście do kwestii muzyki. Ich nowy album będzie można bez problemu zmieścić w kieszeni spodni, jakkolwiek mała by nie była, jest z nim jednak pewien problem - nie da się go odsłuchać bez specjalnego sprzętu, który swoje kosztuje. Ale czego się nie robi, żeby zapolować na rozgłos?

Album, który zostanie wydany na... DNA
Źródło zdjęć: © Andy Leppard/Flickr

OK Go, grupa znana z viralowych klipów, planuje wypuścić swój najnowszy album przy pomocy kodu genetycznego. Jej członkowie pracują obecnie w tym celu ze Sri Kosuri, biochemikiem z uniwersytetu UCLA, który wsławił się przetłumaczeniem książki na język DNA, kiedy pracował na Harvardzie.

Podobna metoda zostanie zastosowana w przypadku krążka „Hungry Ghosts”. Najpierw wszystko musi zostać zapisane kodem dwójkowym, co nie jest problemem dla nagrywanych cyfrowo kawałków (książka została najpierw zapisana w HTML-u, potem przetłumaczono ją na system binarny). Otrzymany ciąg zer i jedynek zostanie zakodowany w zasadach azotowych, wchodzących w skład podstawowych nukleotydów kwasów nukleinowych. Naukowcy określili, że jedna z par zasad ma oznaczać zero, a druga - jeden. Następnie naukowcy będą w stanie zbudować dowolną sekwencję i zakodować ją w zaledwie paru kroplach płynu, znajdujących się w niewielkiej fiolce.

Niestety, dla fanów muzyki nie jest to najwygodniejszy nośnik. Żeby odczytać zapis, nabywca albumu będzie musiał posiadać sprzęt do sekwencjonowania DNA, zamienić pary zasad na kod dwójkowy, a potem przepuścić go przez program, który będzie w stanie wydobyć z niego muzykę.

Widać więc, że chodzi bardziej o sztukę dla sztuki, niż wartość użytkową. Muzyczne snoby będą mogły się chwalić, że mają muzykę na DNA, a „Hungry Ghosts”. jest i tak dostępne na MP3, CD i winylu.

albummuzykadna
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)