Agent francuskiego kontrwywiadu sprzedawał w sieci poufne informacje

Możliwość namierzenia telefonu współmałżonka czy sprawdzenie, czy jest się na liście służb. Taką ofertę miał nie haker, a funkcjonariusz francuskiego kontrwywiadu. W ten sposób dorabiał nawet kilka tysięcy euro miesięcznie.

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY
Adam Bednarek

"W dniu 28 września w Nanterre aresztowano funkcjonariusza francuskiego kontrwywiadu, który sprzedawał poufne dane w darknecie" - informuje Niebezpiecznik, powołując się na wiadomości z francuskich mediów.

Funkcjonariusz pracował w DGSI, czyli służbach odpowiedzialnych za wykrywanie przestępstw i walkę z terroryzmem. Miał więc dostęp do bardzo szczegółowych informacji. Postanowił z nich skorzystać, sprzedając je na internetowym czarnym rynku. Na tym samym forum handlowano m.in. narkotykami czy wykradzionymi dokumentami.

Jakie usługi oferował funkcjonariusz? Chętni mogli nie tylko odkupić informacje, ale też skorzystać z "funkcji" lokalizowania wybranego telefonu. Oferta była skierowana głównie dla małżonków, którzy mogli w prosty sposób sprawdzić wierność i prawdomówność partnerów. Oprócz tego, funkcjonariusz pozwalał ustalić, czy dana osoba jest na celowniku służb.

Cennik usług zaczynał się od kilkudziesięciu euro za usługę. Za hakowanie telefonu trzeba było zapłacić około 300 euro. Szacunki zakładają, że francuski funkcjonariusz na swoim procederze mógł zarobić nawet kilka tysięcy euro miesięcznie.

Według mediów funkcjonariusz nie współpracował z terrorystami. Głównymi "kupcami" były osoby zajmujące się wywiadem ekonomicznym oraz grupy przestępcze. Jak dodaje Niebezpiecznik, część sprzedanych danych mogła posłużyć do wytwarzania fałszywych dokumentów.

Sprawa z wyciekiem informacji z francuskich służb może być zalążkiem dyskusji na temat tego, do jak wielu uprawnień powinni mieć dostęp ich pracownicy i jak są one chronione. A służby pod pretekstem walki z terroryzmem chcą zdobywać coraz to więcej informacji.

Zobacz też: Cybersejf. Policja zabiera komputer ofierze cyberataku

Wybrane dla Ciebie

"Wielkie pytanie o życie, wszechświat i całą resztę". Co kryje czarna skrzynka?
"Wielkie pytanie o życie, wszechświat i całą resztę". Co kryje czarna skrzynka?
Najgroźniejszy drapieżnik mórz. 12 par oczu i śmiertelna trucizna
Najgroźniejszy drapieżnik mórz. 12 par oczu i śmiertelna trucizna
Testy polskiego GNOMA. Zagraniczne media zachwycone
Testy polskiego GNOMA. Zagraniczne media zachwycone
USA kupiły pociski za 639 mln. dol. Nie przeszły one testów
USA kupiły pociski za 639 mln. dol. Nie przeszły one testów
Zaskakujące rdzewienie Księżyca. Naukowcy wskazują winnego
Zaskakujące rdzewienie Księżyca. Naukowcy wskazują winnego
Prawdziwa prowizorka. Rosjanie wysyłają na front cywilne samochody
Prawdziwa prowizorka. Rosjanie wysyłają na front cywilne samochody
Amerykańska firma pomoże Ukrainie. Pojazdy o wartości 163 mln. dol.
Amerykańska firma pomoże Ukrainie. Pojazdy o wartości 163 mln. dol.
Umowa na 25 mld. dol. Rosja pomoże Iranowi budować elektrownię atomową
Umowa na 25 mld. dol. Rosja pomoże Iranowi budować elektrownię atomową
Mocarstwo testuje pocisk rakietowy. Wystrzelili go z pociągu
Mocarstwo testuje pocisk rakietowy. Wystrzelili go z pociągu
Pokazali na nagraniu. Ukraińskie drony morskie z nową technologią
Pokazali na nagraniu. Ukraińskie drony morskie z nową technologią
Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń