5G. Ważna decyzja podjęta. Państwo zarobi więcej, ale eksperci mają wątpliwości

Urząd Komunikacji Elektronicznej podjął kluczową decyzję związaną z rozwojem 5G w Polsce. Zysk dla państwa będzie większy, ale niekoniecznie przyspieszy to wdrożenie inwestycji.

5G: UKE podjęło decyzję, nie wszyscy są z niej zadowoleni
Źródło zdjęć: © iStock.com
Adam Bednarek

Żeby 5G mogło funkcjonować potrzebuje wydzielonego pasma częstotliwości. Urząd Komunikacji Elektronicznej zdecydował, że podzielenie częstotliwości na operatorów odbędzie się za sprawą aukcji, a nie przetargu - dowiedziała się "Wyborcza".

Zdaniem ekspertów na decyzji UKE najbardziej zyska państwo. Chodzi o finanse. W przetargu operatorzy walczą konkretne o bloki częstotliwości - wygrywa ten, kto zaoferuje większą sumę.

Tymczasem w aukcji dopiero po licytacji wiadomo, jaki blok się wygrało. Można więc trafić na korzystny albo zapłacić mniej i otrzymać "niechciany" blok. Operatorom powinno zależeć na tym, by licytować i proponować wyższe sumy, żeby uzyskać ten "niezaśmiecony" (do którego uprawnienia ma wiele podmiotów).

Zobacz też: Jak 5G ułatwi nam życie?

Dlatego UKE tak tłumaczy swoją decyzję: gdyby postawiono na przetarg, niektóre bloki mogłyby nie zostać wybrane. Niesprzedane spowodowałyby opóźnienia w dotrzymywaniu terminów związanych z 5G.

Nie zgadzają się z tym eksperci, według których to przetarg przyspieszyłby prace, bo operatorzy szybciej kupiliby bloki. I mogli rozpocząć inwestycje.

Z szacunków resortu finansów wynika, że przyszłoroczna dystrybucja pasm pod 5G przyniesie do budżetu 3,5-5 mld zł. Stąd głosy, że to dlatego postawiono na aukcję, bo licytacja będzie podbijała stawkę. UKE jednak te entuzjastyczne prognozy ministerstwa nieco gasi. Konkretną sumę poznamy niedługo, ale według UKE nie jest to 3,5 mld zł.

Operatorzy są mniej zadowoleni z wyboru UKE. Dla nich 5G oznacza nie tylko wykupienie pasma, ale również inwestycja w infrastrukturę. "Wyborcza" cytuje szacunki Ministerstwa Cyfryzacji, z których wynika, że operatorom może brakować między 11 a 33 mld zł.

Jeden z nich skarży się, że w Niemczech to państwo pomaga firmom, a w Polsce 5G ma być źródłem pieniędzy do budżetu.

źródło: "Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie
Problemy z koreańskimi czołgami K1. Załogi narażone na ekstremalne temperatury
Problemy z koreańskimi czołgami K1. Załogi narażone na ekstremalne temperatury
Polski dron, który spadł Inowrocławiu. Oto czym mógł być
Polski dron, który spadł Inowrocławiu. Oto czym mógł być
Najbardziej jadowita ryba świata. Tak działa jej jad
Najbardziej jadowita ryba świata. Tak działa jej jad
Nowa broń Rosjan. Jest napędzana elementem z Chin
Nowa broń Rosjan. Jest napędzana elementem z Chin
Gigantyczny most między dwiema galaktykami. Fenomenalne odkrycie
Gigantyczny most między dwiema galaktykami. Fenomenalne odkrycie
Polska zapora nie do przejścia. Imigranci wpadli na przedziwny pomysł
Polska zapora nie do przejścia. Imigranci wpadli na przedziwny pomysł
Niezwykłe tatuaże z Syberii sprzed dwóch tysięcy lat. Na rękach mumii
Niezwykłe tatuaże z Syberii sprzed dwóch tysięcy lat. Na rękach mumii
Lepsze niż F-16. Odważna opinia Ukraińca
Lepsze niż F-16. Odważna opinia Ukraińca
Polska Agencja Kosmiczna milczy. "To było wprowadzanie w błąd"
Polska Agencja Kosmiczna milczy. "To było wprowadzanie w błąd"
Fragment chińskiej rakiety spadł w Australii. Płonął, gdy go znaleźli
Fragment chińskiej rakiety spadł w Australii. Płonął, gdy go znaleźli
Myliliśmy się co do początków życia? Badacze mają nowe dowody
Myliliśmy się co do początków życia? Badacze mają nowe dowody
Handlowali z Rosją. Chińczycy wstrzymują umowy z Moskwą
Handlowali z Rosją. Chińczycy wstrzymują umowy z Moskwą
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇