168 urodziny Thomasa Edisona - człowieka, który dał nam światło
Dokładnie 168 lat temu, 11 lutego 1847, na świat przyszedł Thomas Edison. Znakomity amerykański wynalazca, właściciel ponad tysiąca patentów. Chociaż znany jest powszechnie przede wszystkim jako popularyzator żarówki, to zawdzięczamy mu nie tylko wiele innych wynalazków, ale także powszechny dostęp do energii elektrycznej w ogóle.
10.02.2015 | aktual.: 11.02.2015 10:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak w przypadku wielu wielkich umysłów, pierwsze lata życia Edisona w niczym nie zdradzały wpływu, jaki miał później wywrzeć na całą ludzkość. Miał problemy z nauką i skupieniem się w klasie. Do tego stopnia, że jego szkolna kariera zakończyła się po zaledwie trzech miesiącach – później już całą wiedzę zdobywał sam, początkowo z pomocą matki. Od młodego wieku miał także poważne problemy ze słuchem, wynikające prawdopodobnie z przebytej szkarlatyny i licznych infekcji ucha. W późniejszym wieku sam dementował tę teorię, stwierdzając zamiast tego, że problemy ze słuchem wzięły się z doznanej podczas podróży pociągiem kontuzji.
Niezależnie od tego, jak było naprawdę, problemy ze słuchem nie przeszkodziły Edisonowi w stworzeniu urządzenia, dzięki któremu z dnia na dzień stał się znany w całych stanach. Mowa tu o fonografie – prekursorze gramofonu i jednym z pierwszych w historii ludzkości urządzeń, które pozwalało na odtwarzanie wcześniej zapisanego dźwięku. Edison skonstruował go w wieku 30 lat.
Pierwsze egzemplarze urządzenia, oparte na owiniętej wokół wyżłobionego cylindra folii, emitowały dźwięk fatalnej jakości i pozwalały na zaledwie kilka odtworzeń raz zapisanego materiału zanim całkowicie się on degradował, ale nie przeszkadzało to w uznaniu go za rewolucyjny. Na młodego naukowca zwróciła uwagę amerykańska akademia nauk, a ogólnonarodową sławę zapewniło mu zaproszenie do demonstracji urządzenia przed kongresem i prezydentem.
Edison był jednak nie tylko niezwykle pomysłowym i uzdolnionym wynalazcą. Sukces w równie dużym, a może nawet i większym stopniu zapewnił mu znakomity zmysł przedsiębiorcy. Myślał on nie tylko o tworzeniu urządzeń, zmieniających codzienne życie milionów ludzi na całym świecie, ale również o tym, jak wprowadzić je do masowego użytku i w konsekwencji – zarobić. Udało mu się zbudować pierwsze na świecie przemysłowe laboratorium badawcze w Menlo Park.
Eksperymentowano w nim z rozwijaniem i usprawnianiem wynalazków takich jak telefon, wspomniany fonograf czy kolej elektryczna. Przede wszystkim jednak uwaga Edisona skupiała się na jednym z nich – żarówce elektrycznej. Chociaż nie był on autorem samej koncepcji czy pierwszego urządzenia tego typu, to znalazł sposób na taką jego konstrukcję, która umożliwiała masową produkcję i wykorzystanie go w praktyce.
W rozwijaniu żarówki Edison próbował eksperymentować z platyną i innymi metalami, ostatecznie jednak zdecydował się na podejście znane nauce od 1838 roku i wykorzystanie żarzącego się włókna węglowego. W roku 1879 uzyskał patent na lampę elektryczną wykorzystującą "węglowe włókno lub nitkę, zwiniętą i połączoną z platynowymi drutami kontaktowymi". Po raz pierwszy żarówka była trwała i mogła działać nawet przez kilkadziesiąt godzin. Była to prawdziwa rewolucja.
Dla Edisona był to jednak dopiero początek. Nie wystarczyło mu opracowanie technologii, dzięki której ludzkość mogła dostać powszechnie dostępne oświetlenie elektryczne. Chciał, by zawdzięczała je jemu i wyłącznie jemu. W 1880 roku opracował i opatentował system dystrybucji energii elektrycznej, potrzebnej do tego, by ktokolwiek z jego żarówek mógł korzystać. A już dwa lata później na terenie Pearl Street Station w Nowym Jorku stanęła pierwsza prywatna elektrownia. Dostarczała ona prądu stałego o napięciu 110 woltów do 59 mieszkań na niższym Manhattanie.
Wśród innych wynalazków i technologii, do których wprowadzenia i popularyzacji znacząco przyczynił się Edison znajdują się również kinematograf, fluoroskop czy telegraf. Do końca życia pozostawał w bliskich przyjacielskich stosunkach z Henrym Fordem, któremu pomógł w skonstruowaniu jego pierwszego samochodu. Przede wszystkim jednak do ostatnich dni pozostawał niezwykle sprawnym biznesmenem. Opatentowane i dopracowane przez niego rozwiązania pomogły w rozwoju kolei elektrycznej i telefonu.
Edison pozostaje też po dziś dzień postacią mocno kontrowersyjną. Zarzuca mu się podkradanie pomysłów innych i niewielki udział w innowacji jako takiej. Ale, podobnie jak w przypadku wielu innowatorów znanych nam współcześnie, pokazuje to tylko jedno – nie jest tak naprawdę ważne to, kto pierwszy wpadnie na jakiś pomysł. Ważne jest to, jak skutecznie wprowadzi go do użytku. W tym Edison był prawdziwym mistrzem.
_ DG _