Unikaj tych błędów przy zakupach online. Oszczędzisz pieniądze i nerwy
15.11.2016 | aktual.: 15.11.2016 15:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zbliża się najgorętszy zakupowy okres w roku. Prezenty mikołajkowe czy bożonarodzeniowe będziemy pewnie w dużej mierze robić w internecie. Zebraliśmy kilka porad, które mogą ułatwić wam zakupy. A już z pewnością oszczędzą nerwów (a czasem też pieniedzy).
Zapisywanie danych karty płatniczej na później to jedno z najwygodniejszych rozwiązań e-commerce. Zwłaszcza, jeśli często robicie zakupy w danym sklepie.
Minus jest taki, że nawet najlepszy sklep może mieć luki w zabezpieczeniach. Dane konta mogą być wykradzione, a zabezpieczenia złamane. Jeśli w niepowołanych rękach znajdzie się nasz adres e-mail, to pół biedy. Ale jeśli znajdą się też dane karty płatniczej – problem może być duży. Naprawdę lepiej poświęcić minutę na wpisywanie numeru karty, niż potem walczyć z bankiem o zwrot środków.
Impulsywne zakupy
Nie przepłacaj. W polskim internecie jest mnóstwo usług, które za ciebie sprawdzą cenę danego produktu. Mowa oczywiście o porównywarkach cen. Są też usługowe serwisy, które aktywnie będą szukać promocji na wybrane przez was produkty. Można w ten sposób dużo zaoszczędzić.
Recenzje
W końcu znaleźliście produkt, którego szukacie. To właśnie ten, a w dodatku jest w świetnej cenie. Ale zanim kupisz, rzuć chociaż okiem na jego recenzje. Może się okazać, że osoby, które już go kupiły, mają do przekazania ważne informacje.
Publiczne Wi-Fi
Zasada jest jedna – jeśli w grę wchodzą pieniądze, nie korzystaj z publicznego Wi-Fi. Wszystko jedno, czy kupujesz za pośrednictwem komputera czy smartfonu, dane logowania do banku w niezabezpieczonej sieci równie łatwo jest przechwycić. Lepiej poczekać aż będziesz w domu albo skorzystać z komórkowej transmisji danych.
Newslettery
Popularne sklepy często zachęcają do zapisania się do newslettera, w którym wysyłają następnie potencjalnie interesujące nas promocje. I nie ma w tym nic złego. Ale zdecydowanie odradzamy klikanie w linki z takich newsletterów.
Maile bardzo łatwo podrobić i w rezultacie dać się przekierować na fałszywą stronę, na której bardzo łatwo przechwycić dane logowania.
Darmowa przesyłka
Ten punkt dotyczy zwłaszcza zakupów w sklepach zagranicznych. Czasem zdarza się, że zaczynamy dokładać do koszyka dodatkowe elementy tylko po to, żeby zakwalifikować się do darmowej przesyłki. To znana sztuczka psychologiczna wykorzystywana przez sklepy. Ale czasem warto się wstrzymać z kupowaniem niepotrzebnych przedmiotów, a zamiast tego zrobić sobie listę tych, które kupić chcemy i trochę poczekać. W ten sposób za jednym zamachem można i kupić wszystkie potrzebne rzeczy i załapać się na darmową przesyłkę.
Opcja superbezpieczna, ale wymagająca
Jeśli jesteście sceptyczni co do płatności online i staracie się nie podawać numeru karty debetowej, możecie rozważyć wyrobienie sobie karty kredytowej. Taka karta nie jest bezpośrednio podpięta do konta bankowego, więc jest inaczej zabezpieczona.
Sceptycy mogą rozważyć więc wyrobienie takiej karty, która służyć będzie wyłącznie do zakupów online. Ale karta kredytowa ma też poważne minusy – wydatki nie będą podłączone do historii konta. No i to tylko od silnej woli właściciela zależy, czy karta faktycznie będzie wykorzystywana tylko do płatności internetowych.