T‑Mobile zmienia podejście do abonamentu - najpierw ludzie, potem opłaty

T-Mobile jest na polskim rynku już 20 lat. Najpierw jako Era, teraz jako T-Mobile, przekonuje, że „ma najlepszą sieć”. Tej jesieni operator postanowił jednak postawić swoją ofertę na głowie – zamiast skomplikowanych taryf przedstawił na dużo prostsze podejście. Czy to ma sens?

T-Mobile zmienia podejście do abonamentu - najpierw ludzie, potem opłaty
Źródło zdjęć: © WP

15.09.2016 | aktual.: 16.09.2016 10:53

Pamiętacie rok 1996. Wtedy to premierem został Włodzimierz Cimoszewicz, w kinach oglądaliśmy film „Młode Wilki”, Wirtualna Polska działała już od roku, a na Bemowie odbył się pierwszy i jedyny koncert Michaela Jacksona w Polsce. Wtedy też w Polsce pojawił się operator Era GSM.

Od tamtej pory klienci sieci wydzwonili 173,5 miliarda minut. W przeliczeniu daje nam to aż 33. 000 lat. W „różowej” sieci wysłano w kraju 94,3 miliarda SMS-ów. Do dziś z T-Mobile pozostaje 53 klientów, którzy podpisali umowę w dniu debiutu w Polsce, czyli 16 września 1996 roku.

Szybko przenosimy się o 2. lat do przodu, czyli do dzisiaj. T-Mobile prezentuje nową ofertę i coś, co nazywa Supernetem. Nie jest to jednak „tylko” oferta abonamentowa, jest to raczej zmiana w podejściu do klienta.

Otóż T-Mobile chce nam ułatwić podejmowanie wyborów –. zarówno w kontekście telefonu jak i abonamentu. W jaki sposób? Przez upraszczanie – operator nie będzie nas już pytać, ile internetu chcemy mieć w ofercie, bo nie każdy musi wiedzieć, czy korzysta miesięcznie z 2 GB czy 15 GB.

Teraz pytania jakie usłyszy klient to „w jaki sposób korzysta pan/pani z internetu w telefonie?” i na tej podstawie dobierana będzie oferta. Podobnie będzie wyglądał wybór telefonu – nie będziemy już musieli przychodzić z wymyślonymi albo wymarzonymi modelami urządzeń w głowie. Konsultant zapyta nas po prostu, co jest dla nas ważne w telefonie –. to, żeby długo trzymał na baterii, żeby robił dobre zdjęcia, a może po prostu ma być wytrzymały?

„Supernet”. nie polega jednak tylko na prostocie wyboru urządzenia czy internetu. Nowa oferta T-Mobile składać się będzie z 3 rodzajów abonamentów.
- T1 *–. tu znajdziemy 5 GB internetu, nielimitowane rozmowy do wszystkich sieci komórkowych i na numery stacjonarne w Polsce, a za dostęp do nawigacji T-Mobile, Tidala, MyDysk i radia internetowego operator nie będzie naliczał kosztów. Wysokość miesięcznego abonamentu wynosi 39,95 zł (z telefonem 59,95 zł) miesięcznie;
- *
T2 *–. tu mamy już 10 GB internetu, nielimitowane rozmowy oraz SMS-y oraz możliwość korzystania z aplikacji takich jak MyDysk, nawigacja T-Mobile, radio internetowe, Tidal, Facebook, Messenger, WhatsApp i Twitter bez opłat. Miesięczne koszty to: abonament 59,95 zł, z telefonem 79,95 zł;
- *
T3
–. internet jest nielimitowany (choć ma ograniczenia, bo po 20 GB spadnie prędkość) plus 1 GB w Międzynarodowej Strefie T-Mobile, nielimitowane rozmowy i SMS-y, a za korzystanie z MyDysk, nawigacji T-Mobile, radia internetowego, Tidala, Facebooka, Messengera, WhatsAppa i Twittera T-Mobile nie będzie pobierać opłat. Abonament miesięczny wynosi tu 97,95 zł, a z telefonem 99,95 zł.

Obraz
© (fot. WP)

Jeśli w czasie korzystania z abonamentu okaże się, że pakiet internetowy jednak jest za mały, łatwo można będzie zmienić go na wyższy.

Uproszczeniu ulega więc oferta, ale też rachunek. Od teraz jasno i czytelnie mają być w nim wyszczególnione usługi, za które płacimy.

Do tego wszystkiego można będzie otrzymać za darmo dwie dodatkowe karty SIM, np. do tabletu czy komputera. Nowa oferta dostępna jest od 1. września. Skorzystać z niej mogą zarówno nowi klienci, jak i ci przedłużający umowę czy przenoszący do T-Mobile numer.
_ Tekst powstał we współpracy z T-Mobile _

Źródło artykułu:WP Tech
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (130)