Wyspa Estyjska rośnie z dnia na dzień. Polska zyskuje nowy ląd

Na skutek przekopu przez Mierzeję Wiślaną, przy polskim wybrzeżu formuje się nowa, sztuczna wyspa. Na jej powierzchnię trafia urobek z prac czerpalnych i pogłębiania kanału. Wyspa, wypełniona już w 20 proc., ma stać się rajem dla ptaków.

Wyspa Estyjska to sztuczna wyspa powstająca na Zalewie Wiślanym w związku z budową kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Jej nazwa nawiązuje do staropruskiego określenia Zalewu Wiślanego – Estmere. Wyspa Estyjska jest jednym z niewielu tego typu projektów w Polsce, łączącym cele inżynieryjne z działaniami na rzecz ochrony przyrody. Jak informuje Urząd Morski w Gdyni, już pokochała ją przyroda - stanowi siedlisko dla ptaków oraz roślinności. Jej powstanie jest pilne śledzone, na filmach zamieszczanych przez jednego z internetowych twórców na Youtubie widać pierwsze zielone obszary. Obecnie trwa wyładunek urobku po obu stronach wyspy.

Budowa wyspy rozpoczęła się w 2019 roku. Obecnie trwają prace nad wypełnianiem jej wnętrza materiałem z prac pogłębiarskich. Docelowo jej powierzchnia ma liczyć 200 hektarów. Wyspa jest zlokalizowana około 2,5 km od brzegu Mierzei Wiślanej, na wysokości miejscowości Przebrno i około 4,5 km od nowo powstałego kanału żeglugowego.

Jak widać na najnowszych zdjęciach i filmach, oprócz samego "pierścienia" na jej obrzeżach zaczyna tworzyć się ląd. Do zasypu grobli ma zostać użyte milion ton piasku, co wypełniłoby ok. 37 tys. samochodów ciężarowych. Poza tym do jej budowy użyto ok. 140 tys. ton kamienia hydrotechnicznego, co wypełniłoby 3,5 tys. wagonów kolejowych. Jak informuje Urząd Morski w Gdyni, wyspa "przeżyła" już kilka zim z pochodem lodu, co udowodniło, że wybrana konstrukcja i zaprojektowane przekroje spełniły swoje zadanie i może ona być bezpiecznie użytkowana przez następne lata.

Wyspa Estyjska ma kształt elipsy o długości osi głównych 1906 na 1166 metrów, obwodzie 4,9 kilometra, będzie wysoka na 2-3 m n.p.m. Już jest jedną z największych tego typu wysp w Polsce. Tylko powierzchnia stalowych ścianek szczelnych służących do nadania jej kształtu i utrzymania wypełnienia piaskiem z pogłębiania dna toru wodnego wynosi niemal 112,5 tys. m kw. – dla porównania pokryłyby one prawie 16 pełnowymiarowych boisk piłkarskich.

Choć Wyspa Estyjska została utworzona bardziej jako "produkt uboczny" - do składowania urobku z prac związanych z przekopem Mierzei Wiślanej oraz pogłębianiem torów wodnych na Zalewie Wiślanym i rzece Elbląg - to już teraz znajduje się w centrum uwagi jako potencjalne miejsce bytowania dla wielu gatunków ptaków. Ma szansę stać się ważnym punktem na mapie kraju, oferując schronienie dla roślinności i zwierząt, które w obliczu zmieniających się warunków i klimatu szukają nowych siedlisk.

Docelowo może stać się domem dla ptaków wodno-błotnych, takich jak: perkoz dwuczuby, łabędź niemy czy różne gatunki kaczek. Po zakończeniu budowy i porośnięciu roślinnością, wyspa będzie pełnić funkcję ostoi przyrody, niedostępnej dla turystów. Proces ten ma potrwać około 10 lat, a zakończenie budowy planowane jest na 2034 rok.

Na Zalewie Szczecińskim również trwają podobne inwestycje - powstają wyspy Brysna i Śmięcka. Takie projekty wskazują, jak duże zmiany mogą wynikać z inwestycji prowadzonej pierwotnie w innym celu oraz, że działania w zakresie infrastruktury mogą iść w zgodzie z troską o środowisko naturalne.