Uszkadzał sobie palce, by ukryć tożsamość. Wpadł przez to urządzenie

Osoby będące na bakier z prawem próbują różnych chwytów, aby zmylić mundurowych. Pewien mężczyzna obgryzał np. opuszki palców, żeby ukryć swoją tożsamość. Próby oszukania policjantów w tej kwestii są jednak daremne, gdyż dzięki specjalnemu urządzeniu można bez trudu zidentyfikować daną osobę.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe
Adam Gaafar

09.08.2021 08:12

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Funkcjonariusze z warszawskiego Wilanowa zatrzymali w ub. tygodniu mężczyznę, który prowadził samochód, mając ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. 34-latek podawał się za swojego o pięć lat starszego brata z czystą kartoteką. Szybko okazało się, że podejrzany miał na koncie także inne przewinienie – od ponad miesiąca był poszukiwany przez radomską policję za kradzież gotówki w kwocie 700 zł z busa firmy kurierskiej.

Mundurowi zatrzymali podejrzanego późnym wieczorem. Mężczyzna twierdził, że wypił sześć piw, po czym wsiadł do samochodu należącego do firmy budowlanej, w której jest zatrudniony. Mówił również, że nie ma przy sobie dokumentów oraz nigdy nie posiadał prawa jazdy. 34-latek został zatrzymany i przewieziony na komisariat w celu potwierdzenia jego tożsamości.

Funkcjonariusze zwrócili uwagę na uszkodzony naskórek na palcach podejrzanego. Miał on wyjątkowo mocno zabliźnione opuszki palców. Można było sądzić, że celowo próbował się pozbyć swoich naturalnych cech fizjonomicznych. Twierdził, że to od pracy na budowie. Szybko się okazał, że przyświecał temu jednak osobisty motyw – czytamy w policyjnym komunikacie. W ten sposób mężczyzna próbował ukrywać swoją tożsamość.

Policjantom bez trudu udało się jednak poznać prawdziwe dane 34-latka. Użyli w tym celu urządzenia do szybkiej identyfikacji daktyloskopijnej Morpho Touch. Ten mały przenośny sprzęt pozwala zeskanować układ linii papilarnych, a następnie porównać uzyskany obraz z bazą danych Ogólnopolskiego Systemu Automatycznej Identyfikacji Daktyloskopijnej AFIS. Uzyskany wynik umożliwia błyskawiczną identyfikację osoby, która znajduje się w bazie.

Mężczyzna odpowie teraz za celowe wprowadzanie funkcjonariuszy w błąd oraz kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu. Grozi mu do 2 lat więzienia oraz grzywna w wysokości do 5 tys. zł.

Komentarze (2)