UPC Polska nie będzie domagać się 400 tys. zł od emeryta. Operator przeprasza
UPC Polska przeprasza emeryta z Mińska Mazowieckiego. Operator wycofuje żądanie zapłaty 400 tysięcy złotych. - Przykro nam z powodu zaistniałej sytuacji - mówi Michał Fura z biura prasowego UPC.
Po programie "Interwencja" emitowanym na antenie Polsatu, niezwykle głośno zrobiło się o Panu Danielu - emerycie z Mińska Mazowieckiego. Mężczyzna był w szoku, gdy otworzył pismo z UPC, w którym firma telekomunikacyjna zażądała od niego zapłaty w wysokości 400 tysięcy złotych.
Pan Daniel wynajmował kawalerkę w Mińsku Mazowieckim od ponad roku. W sierpniu w mieszkaniu emeryta uszkodził się przewód schowany pod zabudowaną wanną. W efekcie woda zalała pomieszczenie znajdujące się piętro niżej. Jak się okazało, mieściła się tam serwerownia UPC. W związku z poniesionymi stratami operator postanowił zażądać od starszego mężczyzny gigantycznej kwoty odszkodowania.
UPC przeprasza
- Uszkodzeniu uległ sprzęt sieciowy, instalowany blisko klientów, niezbędny do świadczenia usług szerokopasmowych. Spółka podjęła kroki zmierzające do pełnego wyjaśnienia okoliczności zdarzenia i ustalenia odpowiedzialności. W tym celu zwróciliśmy się również do lokatora mieszkania, z którego nastąpiło zalanie. Po zapoznaniu się z jego stanowiskiem przekazaliśmy mu informację, że nasze pismo nie ma charakteru wiążącego i zdecydowaliśmy, że nie będziemy podejmować wobec niego dalszych działań. Przykro nam z powodu zaistniałej sytuacji - powiedział w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl, Michał Fura z biura prasowego UPC.
Wygląda na to, że pan Daniel może spać spokojnie, choć z pewnością emocje związane z całym zamieszaniem prędko nie opadną. - Ja przeżyłem szok i serce mało mi nie wyskoczyło - relacjonował emeryt w materiale Polsatu.