Unia Europejska: Koniec neutralności sieci
Parlament Europejski 27 października głosował nad przyjęciem nowych przepisów dotyczących tzw. „neutralności sieci”, których projekt przedstawiony przez Komisję pod koniec czerwca. Niestety poprawki, które miały zagwarantować faktyczną równość wszystkich danych w sieciach europejskich ISP, przepadły.
27.10.2015 | aktual.: 16.06.2016 14:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według przedstawionych kilka miesięcy temu założeń, nowe europejskie regulacje mają zapewniać wszystkim Europejczykom równy dostęp do wszystkich usług w internecie i ustanowić „silne zasady neutralności sieci”. Brzmi pięknie - problem jak zwykle leży w szczegółach. Zaproponowane przez Komisję rozwiązania, które dziwnym trafem pokrywały się z wcześniejszymi pomysłami Niemiec, zakładają bowiem, że równy dostęp do wszystkich usług gwarantowany będzie dla całego „otwartego internetu”, przy czym „otwarty internet” to nie po prostu sieć, ale jedynie jej „poziom” przeznaczony dla zwykłych użytkowników. Poza „otwartym internetem” nowe regulacje postulują wprowadzenie „usług specjalistycznych”, które nie będą musiały podlegać zasadom neutralności sieci. Jedynym wymogiem jest to, by „usługi specjalistyczne” nie pogarszały jakości działania „otwartego internetu”.
Dodatkowo projekt nowych regulacji pozwala też dostawcom na zarządzanie ruchem w obliczu zbliżającego się „zatkania” sieci oraz wybrania usług, które nie będą liczone do miesięcznych transferów wykupionych przez użytkownika.
Przeciwnicy tych zapisów podkreślali, że takie rozwiązania zaowocują stworzeniem „internetu dwóch prędkości” i pozwolą dużym korporacjom na płacenie dostawcom sieci w zamian za nadanie priorytetu ruchowi z ich „specjalistycznych” serwisów. Propozycje Komisji były więc dość ostro krytykowane, między innymi przez Tima Bernersa-Lee, jednego z „ojców internetu”, który stwierdził, że „jeśli przepisy zostaną przyjęte w obecnym kształcie, zagrożą innowacyjności, wolności wypowiedzi i prywatności oraz zmniejszą zdolność Europy do przewodzenia w cyfrowej ekonomii”.
Niestety zaproponowane w toku prac nad nowymi regulacjami poprawki, które miały w rzeczywisty sposób zabezpieczać zasadę neutralności sieci, zostały odrzucone podczas głosowania 27 października.
Polecamy na stronach Giznet.pl: USA obawiają się przecięcia przez Rosję kabli oceanicznych