Turcja się odgraża. Może kupić Su-57 od Rosji zamiast F-35 od USA

Turcja się odgraża. Może kupić Su‑57 od Rosji zamiast F‑35 od USA

Turcja się odgraża. Może kupić Su-57 od Rosji zamiast F-35 od USA
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY
Adam Bednarek
29.08.2019 14:06

Prezydent Turcji Recep Erdogan najwyraźniej pragnie pokazać, że decyzja administracji Donalda Trumpa nie zrobiła na nim wrażenia. USA nie chce sprzedać F-35? W takim razie złożymy ofertę Rosji - zdaje się mówić Erdogan.

"Nie przyjechaliśmy do Rosji bez powodu" - powiedział Erdogan, pytany, czy rosyjskie samoloty mogą być alternatywą dla amerykańskich. Turecki prezydent oglądał wraz Władimirem Putinem w Moskwie m.in. Su-57 czy Su-35.

W lipcu Pentagon poinformował, że zawiesza współpracę z Turcją. Powodem było wykorzystanie rosyjskiego system obrony przeciwlotniczej S-400. Decyzja administracji Donalda Trumpa oznacza, że Turcja nie może ubiegać się o zakup amerykańskich myśliwców F-35.

"Turcja była wieloletnim i zaufanym partnerem NATO przez ponad 65 lat, ale zaakceptowanie przez nią S-400 podważa zobowiązania, jakie podjęli sojusznicy w ramach NATO" - napisano w komunikacie.

W Stanach Zjednoczonych są obawy, że radary wykorzystane w rosyjskim systemie, koegzystując z F-35, nauczą się wykrywać i śledzić najnowszy typ myśliwca. Turcja produkowała prawie tysiąc komponentów dla F-35, w tym 400 unikatowych, których była wyłącznym dostawcą.

Prezydent Erdogan o decyzji Stanów Zjednoczonych ma jeszcze rozmawiać z Donaldem Trumpem. Oglądanie Su-57 może być więc sprytną zagrywką: pokazaniem, że Turcja nie musi zdać się na Stany Zjednoczone. Pozostaje pytanie, jak zareaguje na to Donald Trump.

źródło: rp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (273)