Superszybka sieć 100 Gb/sek - synchronizacja urządzeń oddalonych o 5000 km
19.08.2015 17:28, aktual.: 20.08.2015 10:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Stany Nowy Jork i Kalifornia połączy światłowód, który będzie przesyłać dane z prędkością 100 gigabitów na sekundę. Dla porównania, typowe domowe łącze internetowe pozwala na przesył danych z prędkością około 15 megabitów na sekundę, co stanowi mniej więcej 0,0002 przepustowości światłowodu.
Inżynierowie GE przeprowadzili właśnie eksperyment, w którym wykorzystano dwa wahadła oddalone od siebie o 480. km. Jedno z nich wprawiono w ruch w mieście Niskayuna w stanie Nowy Jork, drugie w San Jose w Kalifornii. Początkowo jedno z wahadeł nieznacznie spóźniało się w stosunku do drugiego. W pewnym momencie za pomocą oprogramowania w Nowym Jorku skorygowano ruch urządzenia w Kalifornii, aby obydwa wychylały się w jednakowym czasie.
Ogromna odległość dzieląca wahadła nie była jedynym wyzwaniem dla inżynierów. Przeszkodą są też opóźnienia spowodowane czasem, jaki oprogramowanie i sprzęt potrzebują na dokonanie pomiaru ruchu wahadła, przeanalizowanie jego pozycji i przesłanie danych. Inżynierowie muszą sobie z tym poradzić jeśli urządzenia rozsiane po całym świecie mają ze sobą „rozmawiać”. i ziścić nadzieje wiązane z ideą Internetu Przemysłowego. Umożliwienie swobodnej komunikacji między maszynami może zaowocować nie tylko wzrostem efektywności, ale i miliardami dolarów oszczędności dla przemysłu lotniczego, branży energetycznej czy sektora opieki medycznej.
- To tak, jakbyśmy rozwinęli przez cały kontynent wąż pożarniczy, który może od razu dostarczyć całą wodę potrzebną do ugaszenia pożaru - mówi Colin Parris, wiceprezes GE ds. badań nad oprogramowaniem, zaangażowany w projekt.
- Ma to dla nas zasadnicze znaczenie. Jeśli jesteśmy w stanie zsynchronizować te dwa wahadła, oznacza to, że możemy zoptymalizować działanie dwóch urządzeń, które dzieli znaczny dystans. Tu dochodzimy do sedna zagadnienia: najpierw połączymy dwie turbiny, które w czasie rzeczywistym będą wymieniały się danymi. W dalszej kolejności połączymy piętnaście turbin, i tak dalej - dodaje.
Dzięki łączu przesyłającemu dane z prędkością światła, dwa systemy będą mogły w mgnieniu oka wymieniać się danymi na temat położenia, oscylacji, wektorów prędkości oraz innymi parametrami opisującymi pozycję i ruch wahadeł.
- W przyszłości po świecie krążyć będą eksabajty danych, którymi wymieniać się będą miliardy systemów: turbiny wiatrowe, silniki odrzutowe, ludzie, komputery i maszyny - przewiduje Colin Parris.
Eksperyment jest częścią inicjatywy o nazwie Industrial Internet Consortium. Jej partnerami jest 180 podmiotów z sektora prywatnego i publicznego działających w 24 krajach. Celem inicjatywy jest przyspieszenie rozwoju innowacyjnych rozwiązań, dzięki którym możliwe będzie wzajemne łączenie inteligentnych maszyn i procesów.