Statek bez załogi zwodowany. To pierwsza taka jednostka w Polsce
Ma ponad 3 metry długości, 47 cm szerokości i… zero załogi. To pierwszy autonomiczny statek w Polsce, jaki doczekał się wodowania. "Po to zbudowałem ten model, by pokazać, że jesteśmy w stanie to w Polsce zbudować" - mówi jeden z twórców.
15.10.2018 | aktual.: 16.10.2018 13:41
Autorem projektu jest kierownik Katedry Oceanotechniki i Budowy Okrętów Akademii Morskiej w Szczecinie, prof. Tadeusz Szelangiewicz. Statek powstał w Akademii Morskiej i jest to pierwszy model jednostki autonomicznej w Polsce.
Statek autonomiczny, czyli jaki?
- Docelowo mają to być statki, którymi będą sterowały komputery; na przykład zaprogramuje się trasę, wytyczy punkt wyjścia, punkt dojścia i taki statek będzie musiał sobie sam radzić na morzu - wytłumaczył PAP prof. Tadeusz Szelangiewicz.
Zdaniem autora projektu, na razie nie ma szans na to, by autonomiczne statki mogły brać na pokład pasażerów. Najpierw będą to "kontenerowce, masowce, może zbiornikowce".
Zbudowany w Akademii Morskiej statek został też przetestowany - podczas wodowania został do niego włożony ponad stukilogramowy balast. Chociaż testy przeszedł pomyślnie, to nie oznacza to końca prac. W planach jest instalacja czujników odpowiedzialnych za pomiary pozycji, prędkości, kursu czy przygotowanie procedur komunikacji pomiędzy statkami autonomicznymi, a także autonomicznymi i załogowymi.
Czy jest szansa, że polski autonomiczny statek będzie masowo produkowany? Twórcy projektu wierzą, że polskim rozwiązaniem zainteresują się zagraniczne i rodzime stocznie. "Po to zbudowałem ten model, by pokazać, że jesteśmy w stanie to w Polsce zbudować" - mówi prof. Tadeusz Szelangiewicz.
W pracach nad pierwszym polskim autonomicznym statkiem brało udział pięć osób.
Źródło: PAP via portalmorski.pl