Sprzęt dla najbardziej wymagających. Relacja z wystawy Audio Video Show 2018

Naszą krótką relację znajdziecie powyżej, ale nie myślcie, że prezentuje wszystko, co znaleźć można na targach. To tylko drobny ułamek dostępnych atrakcji. Dość podać kilka liczb: tegoroczny Audio Video Show to blisko 200 wystawców i prawie 600 obecnych firm, 175 sal konferencyjnych i 2000 metrów kwadratowych ekspozycji.

Impreza odbywa się w aż trzech miejscach w Warszawie: lożach VIP Stadionu PGE Narodowego oraz dwóch hotelach - Golden Tulip i Radisson Blu Sobieski. Jeżeli czytacie ten artykuł 17 bądź 18 listopada, to macie jeszcze szansę, by osobiście wybrać się na miejsce – a naprawdę warto. Jeśli nie to, cóż, pozostaje wam czekać na przyszły rok.

Audio Video Show to jedyne miejsce w Polsce, gdzie od ręki można zobaczyć, dotknąć i posłuchać najdroższych i najlepszych systemów audio oraz wideo na świecie. Praktycznie bez kolejek, w komfortowych warunkach. Największą gwiazdą tegorocznej edycji jest z pewnością D’Agostiono Relentless. Ważące 250 kg i kosztujące 1,2 mln zł monobloki są prezentowane przez samego właściciela i konstruktora, Dana D'Agostiono. Cały system audio w sali odsłuchowej jest wart, bagatela, 3 mln zł.

Nieco mniej, bo zaledwie milion złotych za parę kosztuje Manron Delta SE 150. Ten polski wzmacniacz bazuje na tysiącwatowej lampie z lat 30. i pozwala uzyskać ok. 200W mocy wyjściowej. Zastosowane w nim lampy GM100 oryginalnie stosowano w nadajnikach radiowych.

Jeszcze wam mało? Kultowa marka McIntosh prezentuje na Audio Video Show najnowsze głośniki XRT2.1K o wartości ok. 660 tys. zł. Duńska firma Bang & Olufsen z kolei chwali się BeoLab 50, nowym modelem kolumn o niesamowitym brzmieniu i pięknym designie. Warszawski Hi-Fi Club prezentuje kolumny Lyra marki Rockport Technologies – ich wartość to 800 tys. zł. Po raz pierwszy w Polsce posłuchać można referencyjnego gramofonu Technics SP-1000R. I tak dalej, i tak dalej...

Audio Video Show to jednak nie tylko sprzęt dla milionerów. Jeśli nie dysponujecie takimi kwotami, to również znajdziecie coś dla siebie. Np. na wystawie słuchawek znajdziecie urządzenia ok. 60 producentów. I, owszem, jest tam 10 najdroższych modeli świata, ale najbardziej przystępne cenowo zaczynają się już od 300 zł.

A co z częścią wideo? Ogromne wrażenie robi przepiękny Loewe bild 9 OLED. Ten telewizor z ręcznie wykonaną w Niemczech ramą będzie stanowił ozdobę każdego wnętrza. A przy okazji oferuje znakomity obraz.

Podobnie rzecz ma się z prezentowanymi modelami marki LG. Dosłownie opad szczęki powoduje najdroższy i najbardziej zaawansowany model W, którego grubość wynosi zaledwie kilka milimetrów. Jest lekki i giętki – dosłownie przylepia się do ściany przy pomocy… magnesów.

Z kolei Philips prezentuje model OLED+ 903. Stworzony wspólnie z brytyjską firmą Bowers & Wilkins, oferuje nie tylko perfekcyjną jakość obrazu, ale również audiofilski dźwięk.

A jeśli od telewizorów wolicie projektory, to koniecznie zwróćcie uwagę na Sony VPL-VW870ES. Dzięki zastosowaniu lasera wyeliminowano zupełnie konieczność wymiany lamp. Projektor wyposażono w obiektyw ARC-F z 18 soczewkami w całości wykonanymi ze szkła, który zapewnia precyzyjny obraz w rogach ekranu.

Z kolei JVC przedstawia DLA-RS3000 – pierwszy na świecie rzutnik 8K. Jego parametry to, między innymi, kontrast 100000:1 (!), znakomita obsługa HDR (2200 lumenów) oraz niezwykle szeroka paleta barw (100 proc. pokrycie DCI).

I znów można tak wymieniać i wymieniać, w zasadzie bez końca. A to ciągle nie wszystko, bo Audio Video Show to również seminaria i wykłady. Posłuchać można np. o różnicach w tłoczeniu płyt winylowych. Albo odsłuchać słynnego "Białego Albumu" Beatlesów wspólnie z Piotrem Metzem. Natomiast kolekcjonerzy winyli znajdą tu największe ich skupisko w kraju. Sprzedawcy na Stadionie Narodowym mają w ofercie tak popularne płyty, jak i prawdziwe rarytasy.

Więcej informacji na temat Audio Video Show 2018 znajdziecie na oficjalnej stronie wydarzenia.

Partnerem materiału jest organizator wystawy