Turecka bomba szybująca schodzi na ląd. Została zaprezentowana
Podczas targów IDEF 2025 w Stambule koncern zbrojeniowy Aselsan A.Ş. (Askerî Elektronik Sanayi A.Ş.) zaprezentował samobieżną wyrzutnię rakiet uzbrojoną w wystrzeliwane z lądu bomby szybujące Tolun-S.
Zestaw złożony z podwozia w postaci ciężarówki i kontenera startowego rakiet otrzymał nazwę Göktan (oznaczenie takie zaczerpnięto od pocisku). Już teraz porównywany jest do systemu Ground Launched Small Diameter Bomb (GLSDB), opracowanego wspólnie przez Stany Zjednoczone i Szwecję. Jest też niewątpliwie odpowiedzią na ciągle rosnące zapotrzebowanie na systemy pozwalające na prowadzenie ognia pośredniego, w tym dalekiego zasięgu.
Cechy podstawowe Tolun-S
Tolun-S powstała poprzez integrację bomby szybującej Tolun z pociskiem Göktan wystrzeliwanym z lądowej wyrzutni, dzięki któremu jest wynoszony w powietrze. Masa rakiety nośnej wynosi 550 kg. Odmiana odpalana z lądu napędzana jest hybrydowym silnikiem rakietowym, w którym paliwo jest stałe, a utleniacz ciekły. Jednostkę napędową opracowało przedsiębiorstwo DeltaV Uzay Teknolojileri A.Ş.
Tolun-S przewożona jest w kontenerach transportowo-startowych i z nich wystrzeliwana. Według danych producenta bomba ze złożonymi skrzydłami ma długość 1850 mm, szerokość 191 mm i wysokość 269 mm.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Misja Air Policing 2025 w Malborku: Typhoony i Gripeny
Jej masa całkowita sięga 137 kg. Głowica bojowa – opracowana przez państwowy instytut TÜBİTAK SAGE – ma masę 105 kg i średnicę 164 mm. Tolun-S wyposażona jest w układ nawigacji bezwładnościowej oraz satelitarnej, zaś deklarowany maksymalny zasięg przekracza 150 km. W broszurach producenta jak na razie podaje się 115 km i raczej taką wartość należałoby przyjąć za punkt odniesienia. Aselsan kołowy błąd trafienia CEP (circular error probability) określa się na mniej niż 10 m, co sprawia, że broń ta jest bardzo celna.
Podkreśla się, że bomba będzie sprzyjać ograniczeniu strat pobocznych. Na podstawie otwartych źródeł można skonstatować, że standardowa bomba Tolun po pokonaniu odległości 55 km i przed detonacją jest zdolna do przebicia żelbetu o grubości 1 m. Konstrukcja głowicy spełnia więc wymagania dotyczące penetracji konstrukcji żelbetowych, typowych dla instalacji o znaczeniu strategicznym.
Postrach dla przeciwnika?
W związku powyższym może ona nadawać się do niszczenia niektórych schronów betonowych, podziemnych baz czy innych umocnień polowych. Może też kilkukrotnie zmieniać kurs przed uderzeniem w cel, co sprawia, że możliwe jest zaatakowanie jednego celu wieloma bombami z różnych kierunków. Dzięki temu obrona powietrzna przeciwnika ma mieć bardziej utrudnione zadanie i może zostać przełamana.
Podstawową wersję wyposażono w układ nawigacji bezwładnościowej i satelitarnej. W wariancie Tolun-IIR zastosowano także głowicę śledząco-naprowadzającą z detektorem podczerwieni, która redukuje kołowy błąd trafienia do ok. jednego metra i umożliwia zarówno rażenie celów nieruchomych, jak i ruchomych. Tolun-IIR można zamontować w węzłach uzbrojenia bbsl Bayraktar TB2 oraz Akinci.
Wracając już wprost do Göktana, jego kontenerowy moduł startowy posadowiono na terenowym samochodzie ciężarowym Anadolu Isuzu Seyit 6x6, bazującym na czeskiej Tatrze Force (typ 815-7). Napędzany jest silnikiem wysokoprężnym Cummins o mocy 700 KM, połączonym z automatyczną skrzynią biegów Allison 4000 S. Masa własna pojazdu to 19,1 tony, zaś dopuszczalna masa całkowita sięga 46 t. Pojazd jest zdolny rozpędzić się do 90 km/h. Wyposażony jest w opancerzoną, odchylaną kabinę zapewniającą ochronę balistyczną na poziomie 2 według NATO-wskiej normy STANAG 4569.
Przyszłość Göktana w armii tureckiej
Tolun-S po raz pierwszy przetestowano w połowie lutego 2025 r., gdy został wystrzelony z rampy na poligonie rakietowym na wybrzeżu Morza Czarnego w pobliżu Synopy. Nie ujawniono szczegółowych wyników poza tym, że osiągnął zakładany cel. Nie podano na przykład z jaką dokładnością trafił w celowany obiekt. Aselsan kończy prace rozwojowe i testy Göktana i prowadzi już rozmowy z tureckim ministerstwem obrony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ASELSAN I GÖKTAN ATIŞ
Jeśli zakończą się one sukcesem, w najbliższej przyszłości podpisany zostanie kontrakt na produkcję seryjną oraz dostawę sprzętu i amunicji. Obecnie nawet przybliżony termin i wielkość takiego zamówienia nie są jeszcze znane. Jest niemal pewne, że pierwszym odbiorcą Göktana staną się tureckie wojska lądowe. Na razie jednak brak informacji o zaplanowanych testach całej platformy, a pewnikiem jest to, że muszą się one odbyć przed podpisaniem kontraktu.
Zapotrzebowanie na systemy pozwalające prowadzić ogień pośredni dalekiego zasięgu z pewnością będzie nadal rosnąć, co stwarza szansę na sukces tureckiego przemysłu obronnego w tym zakresie. Ankara zawsze podkreśla swoje dążenie do niezależności krajowej produkcji w dziedzinie obronności. W przyszłości – po zaspokojeniu krajowych potrzeb – Göktan zapewne będzie mógł liczyć również na zamówienia zagraniczne. Chętnych na Bliskim Wschodzie lub w Afryce na pewno nie zabraknie.
Powiew świeżego powietrza w Turcji
Atrakcyjność operacyjną Göktana zwiększa fakt możliwości prowadzenia ataków w różnych kierunkach bez konieczności manewrowania pojazdem. Co więcej, system ten może również atakować wieloma pociskami jeden cel. Tolun S pozwala na zarządzanie trajektorią lotu, umożliwiając wielokrotne korekty kursu podczas lotu do wyznaczonych współrzędnych.
Na koniec trzeba stwierdzić, że Göktan jest pewną alternatywą dla tureckich wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet T-122 Sakarya lub TRG-300 Kasırga produkowanych przez Roketsan. Tak jak wspomniałem wcześniej tureckie rozwiązanie jest podobne do system GLSDB firm Boeing i Saab, które łączy bomby ślizgowe SDB z technologią silników rakietowych M26. W założeniu ma być to w miarę ekonomicznym ekwiwalentem ognia pośredniego prowadzonego przy użyciu artylerii rakietowej M270 MLRS i M142 HIMARS, zwłaszcza w zakresie niszczenia celów umocnionych.