Pradawne obiekty w Polsce. Są starsze niż egipskie piramidy
Nawet 7 tysięcy lat mają pozostałości obiektu kultowego, który odkryto zaledwie kilka lat temu w okolicach Cedyni w województwie zachodniopomorskim. Pradawna świątynia, ze względu na swój okrągły kształt nazywana rondelem, miała aż 120 metrów średnicy. Takich budowli było na obszarze dzisiejszej Polski znacznie więcej. W ostatnich latach naukowcy sukcesywnie natrafiają na kolejne świątynie sprzed tysiącleci.
Rondel z Nowego Objezierza koło Cedyni jest o około 2,5 tysiąca lat starszy od egipskiej piramidy Cheopsa! O kilka tysiącleci wyprzedza też angielski krąg megalityczny w Stonehenge. Rondel z woj. zachodniopomorskiego powstał u zarania ludzkiej cywilizacji – w neolicie, czyli epoce kamienia gładzonego, gdy ludzkość porzuciła polowania i wędrówki w poszukiwaniu pożywienia i zaczęła tworzyć pierwsze stałe osady, opanowała uprawę roślin i hodowlę zwierząt. Łupane narzędzia kamienne zastąpione zostały przez gładzone – stąd nazwa dla tego okresu w dziejach.
I właśnie wtedy raczkujący dopiero gatunek ludzki wznosił potężne obiekty o nie do końca sprecyzowanym przeznaczeniu.
Rondel, czyli co?
Rondel to obwarowana okrągła budowla, zazwyczaj składająca z kilku koncentrycznych rowów, często uzupełnianych palisadami. Do wewnątrz prowadziły bramy, często lokalizowane w miejscach padania promieniu słonecznych w czasie przesileń astronomicznych.
Archeolodzy dokonali niesamowitego odkrycia
Rondel z województwa zachodniopomorskiego o zewnętrznej średnicy wynoszącej 120 metrów, miał cztery zewnętrzne pierścienie ziemne – rowy o głębokości od 1,3 do 2 metrów i dodatkowo trzy wewnętrzne palisady. Do środka, który nie był zabudowany, prowadziły trzy symetrycznie umiejscowione bramy – zorientowane astronomicznie na padanie promieni słonecznych w czasie przesileń. Wewnętrzna średnica zachodniopomorskiej budowli wynosi 50 metrów.
Z dotychczasowych badań naukowców wynika, że pradawni ludzie wykorzystywali ten obiekt przez około 200 – 250 lat. Po co? Na to pytanie brak jednoznacznej odpowiedzi.
Generalnie przyjmuje się, że tzw. rondele pełniły funkcje obrzędowe. Były świątyniami. Ze względu na swoje zorientowanie astronomiczne mogły też pełnić rolę swoistego kalendarza, wyznaczającego rytm życia społeczności.
Urząd, sąd i… galeria handlowa?
Nie ulega wątpliwości, że dla pierwszych, niesłychanie prymitywnych grup ludzkich, budowle tego typu musiały mieć ogromne znaczenie. Już samo ich wzniesienie wymagało wielkiego wysiłku. Część naukowców i tu dopatruje się kolejnej funkcji rondeli. Mogły one integrować kilka mniejszych społeczności -np. klanów. By wznieść taką budowlę trzeba było porozumienia „ponad podziałami”. Być może wówczas zaczęła kształtować się kooperacja dla dobra wspólnego między np. rywalizującymi bądź zwaśnionymi klanami/grupami z okolicy.
Drzemlikowice neolityczny rondel
Wielki rondel był swoistym centrum dla większego obszaru, pełnił zarazem rolę punktu odniesienia. Z całą pewnością mógł być wykorzystywany po prostu jako obronna warownia. Gdy działo się coś, co zagrażało skupiskom ludzkim na danym terenie – katastrofa, najazd wrogich grup itp. – okoliczni mieszkańcy mogli chronić się w rondelu. Być może znajdowały się tu jakieś zapasy pożywienia. Inna z hipotez przyjmuje, że oprócz celów rytualnych i obronnych, rondele wykorzystywano także np. do zawierania małżeństw, rozsądzania sporów itp. Mogły one pełnić też – jak byśmy dziś powiedzieli – „funkcje centrotwórcze”, a więc być rodzajem rynku, deptaku, miejsca spotkań i handlu. Być może tutaj dobijano targu, wymieniając się za najróżniejsze dobra: narzędzia, ozdoby, mięso, zboże. Byłyby więc rondele czymś w rodzaju bazarów albo… galerii handlowych! Palisady i rowy otaczające wnętrze gwarantowały natomiast bezpieczeństwo transakcji.
Rondel imprezowy?
Dotychczasowe badania wskazują, że okrągłe warownie sprzed tysiącleci wykorzystywano jednak głównie do celów obrzędowo/ekstatycznych. Na terenie rondela spod Cedyni – w miejscach rowów okalających centrum naukowcy znaleźli wiele kości zwierzęcych, głównie bydła. W neolicie mięso bydlęce spożywano bardzo rzadko, często za to w celach obrzędowych. Niewykluczone więc, że rondele służyły do ekstatycznego świętowania np. zmian pór roku. Stąd też astronomiczne zorientowanie bram budowli. W czasie takich neolitycznych „imprez” mogło dochodzić do rytualnej konsumpcji, co by tłumaczyło obecność kości zwierzęcych w rowach wokół.
Rekonstrukcja – Heldenberg, Austria
Kultura rondelowa
Dotychczas tzw. rondele utożsamiano z Europą Zachodnią. Nic dziwnego – tam, głównie na terenie Niemiec i Austrii odnaleziono najwięcej z ponad 130 obiektów tego typu. Na obszarze Austrii znajduje się 1/3 wszystkich europejskich rondeli, reszta – odkryta została także na Węgrzech, w Słowacji oraz Czechach. Do grona „rondelowych” krajów niedawno doszlusowała także Polska. Jeszcze kilka lat temu znano tylko trzy konstrukcje tego typu z obszaru naszego kraju. Dziś już znamy 10 rondeli z terenów Polski. Co ciekawe – obszar ich występowania się powiększa. Jeszcze niedawno lokalizowano takie budowle wyłącznie po zachodniej stronie Wisły. Dziś wiemy, że rondele powstawały także za jej wschodnim brzegiem. Ostatnio ślady odkryto w rejonach Łysomic pod Toruniem.
Pradawne świątynie uważa się za dzieło reprezentantów tzw. kultury lendzielskiej, rozciągającej się na obszarze dzisiejszej Austrii, południowych Niemiec, Czech i Słowacji, a także Polski, Węgier oraz Słowenii i części Chorwacji.
Co ciekawe – „polskie” budowle tego typu powstawały dokładnie w tym samym czasie, co najstarsze rondele naddunajskie. Tak było w przypadku obiektu z okolic Cedyni w województwie zachodniopomorskim, datowanym na okres 4800 lat p.n.e
Kto i po co zbudował wielkie, pradawne warownie i ile ich jest na obszarze naszego kraju? Wszystko wskazuje na to, że neolitycznych budowli nad Wisłą nie brakuje. Pierwsze odkryto dopiero w 1997 roku, a dziś już znamy 10 takich świątyń. Ostatnie ujawnione pozostałości dotyczą m.in. w okolic Cedyni, Oławy na Dolnym Śląsku czy Torunia, także Wenecji pod Biskupinem i Bodzowa koło Głogowa. Z całą pewnością kolejne lata przyniosą z kolejne zaskakujące wyniki badań, jak i kolejne odkrycia fascynujących świątyń z początków ludzkiej cywilizacji.
Bibliografia:
- Gąssowski J., Kultura pradziejowa na ziemiach Polski, 1985
- Derwich M., Żurek A. (red.), U źródeł Polski. Do roku 1039, Warszawa-Wrocław: Grupa Wydawnicza Beertelsmann Media, Wydawnictwo Dolnośląskie, 2002
- Kozłowski J.K., Godłowski K., Historia starożytna ziem polskich, Warszawa: PWN, 1985
- Kruk J., Milisauskas S.: Rozkwit i upadek społeczeństw rolniczych neolitu. Kraków: Instytut Archeologii i Etnologi Polskiej Akademii Nauk, 1999,
- Archeolodzy badają unikatowy rondel w Pietrowicach Wielkich- PAP – Nauka w Polsce – dostęp 17.01.2020
- Archeolodzy: budowa rondela spod Cedyni mogła służyć przywróceniu integracji społecznej; PAP – Dzieje.pl – dostęp 17.01.2020
- Kujawsko – pomorskie: Dwie olbrzymie konstrukcje sprzed 7 tysięcy lat – PAP – Nauka w Polsce – dostęp 17.01.2020
- Rondel neolityczny pod Biskupinem ponownie badany – PAP – Nauka w Polsce,dostęp 17.01.2020
- Zachodniopomorskie/ Rondel w Nowym Objezierzu funkcjonował dłużej, niż przypuszczano – PAP – Nauka w Polsce- dostęp 17.01.2020
Autor: Marcin Moneta - Absolwent filologii polskiej i kulturoznawstwa na Uniwersytecie Wrocławskim. Dziennikarz, publicysta, redaktor TVP3 Wrocław. Od lat współpracuje z czasopismami popularnonaukowymi, historycznymi i kryminalnymi. Publikował teksty m.in. w magazynach "Świat Wiedzy", "Focus Historia", "Wiedza i Życie", "Detektyw" i "Śledztwo".
Spodobał Ci się artykuł? Zobacz również: Pirackie dzieje Bałtyku. Bracia Witalijscy