Panoptykon składa skargę na Google. Powodem zbieranie danych o użytkownikach

Google ma problemy z trzymaniem się przepisów RODO w Europie. Nie inaczej jest w Polsce. Skargę na działalność technologicznego giganta złożyła fundacja Panoptykon.

Panoptykon składa skargę na Google. Powodem zbieranie danych o użytkownikach
Źródło zdjęć: © flickr.com | Robert Scoble
Grzegorz Burtan

28.01.2019 | aktual.: 28.01.2019 11:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Powodem takiego ruchu ze strony organizacji pozarządowej jest oskarżenie o łamanie prawa związanego z ochroną zbieranych danych osobowych oraz niejasnym wykorzystywaniem zebranych danych. Jak czytamy w uzasadnieniu, "Fundacja Panoptykon domaga się zmiany tego stanu rzeczy i występuje do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych ze skargą przeciwko IAB i Google, jako nieformalnym regulatorom rynku reklamy interaktywnej".

- Setki firm, które biorą udział w aukcjach reklamowych, mają dostęp do naszych danych, również wrażliwych, bez naszej wiedzy i zgody - tłumaczy Katarzyna Szymielewicz, prezeska Fundacji Panoptykon. - Strona, która daje sygnał do rozpoczęcia aukcji, rozsiewa nasze dane po całym ekosystemie reklamowym. Nikt nie jest w stanie skontrolować tego, w czyje ręce trafią i jak zostaną wykorzystane. Sam użytkownik nie jest o tych transakcjach informowany. Jeśli nawet próbuje, tak jak my, ustalić, jak wygląda jego profil, odbija się od ściany - dodaje.

Według Fundacji Panoptykon problem ten powinni rozwiązać podmioty, które ustalają standardy techniczne i organizacyjne dla aukcji reklamowych. Takimi nieformalnymi regulatorami w branży reklamy interaktywnej są Interactive Advertising Bureau (IAB) i Google. Fundacja domaga się przejrzystości i stworzenia takich warunków, dzięki którym użytkownicy będą w stanie realizować swoje prawa.

- Każdy powinien mieć możliwość sprawdzić, jakie kategorie marketingowe zostały mu przypisane, skorygować je lub usunąć - wyjaśnia Szymielewicz.

Rzecznik Google wyjaśniał niedawno, że jeśli firma natrafi na reklamy na ich platformach, które są niezgodne z ich polityką i próbują wykorzystywać wrażliwe kategorie (płeć, rasa, wyznanie) do wyświetlania reklam, podejmie ona niezbędne działania. Niedawno Francja nałożyła karę na Google w wysokości 50 milionów euro za niestosowanie się do przepisów RODO.

Otrzymaliśmy oficjalne stanowisko Google dotyczące tej informacji:

"Ochrona prywatności i bezpieczeństwa danych to elementy które wbudowujemy we wszystkie produkty Google już na bardzo wczesnym etapie i zobowiązaliśmy się do zgodności z przepisami europejskiego ogólnego rozporządzenia o ochronie danych. Udostępniamy użytkownikom narzędzia umożliwiające wgląd i kontrolę swoich danych we wszystkich naszych usługach działających na terenie UE, w tym usługach spersonalizowanych reklam" - czytamy. Więcej informacji oraz ustawienia reklam znajdują siępod tym linkiem.

Komentarze (9)