Nie wyszukiwarka i nie Android - to tym teraz zajmuje się Google
17 maja w Mountain View w Kaliforni odbyła się coroczna konferencja Google dla deweloperów. I jak co roku Google zaprezentował masę nowości, które trafią do nas w najbliższych miesiącach. Od nowego Androida przez wyszukiwanie pracy po zupełnie nowe aplikacje.
Android O - dużo zmian na lepsze, rewolucji nie ma
Kolejne wydanie mobilnego systemu operacyjnego Google coraz bliżej. Wiemy, że jego nazwa nawiązywać będzie do słodyczy, a zaczynać na literę "O". Wiemy też, że pojawi się w nim wiele funkcji, które mają poprawić bezpieczeństwo, szybkość działania i intuicyjność korzystania z urządzeń z zielonym robotem.
Aplikacje mają działać szybciej, wbudowany antywirus będzie skanować zainstalowane programy (w końcu!), a autouzupełnianie i zaznaczanie ma być dużo łatwiejsze. Więcej o Androidzie O przeczytacie w tekście Mateusza Żołyniaka na Komórkomanii.
Aparat wie i widzi więcej. Nawet więcej niż ty
Bardzo przydatne mogą być nowości w aplikachach. Google Lens to zupełnie nowy program, który przy wykorzystaniu rzeczywistości rozszerzonej będzie nam mówić więcej o świecie. Brzmi skomplikowanie? Niesłusznie - działa to tak. Uruchamiasz aplikację, podnosisz do poziomu oczu, a aparat rozpoznaje znajdujące się przed nim obiekty i napisy. I łączy je w sensowną całość. Dzięki temu rozwiązaniu już nigdy więcej nie trzeba będzie mozolnie, litera po literze, przepisywać hasła do WiFi z routera. Więcej o Google Lens przeczytacie tu.
Sporo nowości pojawi się też w popularnych Zdjęciach Google. W nowej wersji będą podpowiadać, żeby wysłać znajomym zdjęcia, na których się znajdują. Albo wręcz aplikacja może to robić sama, bez pytania nas o zdanie. Więcej o nowościach w Zdjęciach Google przeczytacie tu.
Jak znaleźć pracę?
W anglojęzycznej wersji wyszukwiarki pojawi się przydatna nowość - wyszukiwanie ofert pracy. Można będzie szukać według bliskości domu, sposobów dojazdu, najnowszych ogłoszeń. Nie wiadomo na razie, kiedy opcja ta trafi także do "polskiego" Google'a.
Google nie jest już ani wyszukiwarką, ani producentem Androida
A przynajmniej - nie przede wszystkim. To, co spaja w jedność dzisiejsze ogłoszenia, jest sztuczna inteligencja. I to właśnie na nią Google kładzie teraz największy nacisk. To dzięki AI Google rozpoznaje zdjęcia, dzięki AI Android uczy się zachowania swoich użytkowników. To dzięki AI dostajemy lepsze wyniki wyszukiwania. Dzięki AI Google udało się zbudować maszyny, które budują i uczą maszyny. Tak, jesteśmy już na tym poziomie rozwoju.
Konferencja Google I/O 2017 wskazuje wyraźnie, że w ciągu najbliższych miesięcy każde kolejne urządzenie albo usługa będą się uczyć nas - nie my ich.