Naukowcy odkryli tysiące nieznanych galaktyk. Pomogli Polacy
Równowartość dziesięciu milionów płyt DVD - tyle danych udało się uzyskać dzięki radioteleskopowi LOFAR. Naukowcy z całego świata przeanalizowali zaledwie część z nich, ale i tak odkryli dużo - setki tysięcy dotychczas nieznanych galaktyk.
20.02.2019 | aktual.: 21.02.2019 09:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Międzynarodowy zespół złożony z ponad 200 astronomów z 18 krajów opublikował dane z pierwszej fazy nowego, wielkiego radiowego przeglądu nieba o niespotykanej dotychczas czułości – realizowanego przy pomocy interferometru LOFAR, The LOw Frequency ARray" - czytamy na stronie Uniwersytetu Jagiellońskiego.
LOFAR obserwował czwartą część północnej półkuli niebieskiej – na niskich częstotliwościach radiowych (poniżej 250 MHz; fale o długości ponad metra). Opublikowane przez naukowców z całego świata dane to jedynie 10 proc. zebranych materiałów. Pochodzące sygnały radiowe potrzebowały miliardów lat, by dotrzeć do Ziemi. W przeważającej większości radioźródła to odległe galaktyki.
Zebranie i analizowanie danych pochłania dużo czasu. Potrzebna jest też praca wielu ludzi, stąd zaangażowanie naukowców z całego świata.
LOFAR generuje olbrzymie ilości danych – musimy przeprocesować równowartość dziesięciu milionów płyt DVD z danymi. Przeglądy wykonywane przy pomocy LOFAR-a stały się możliwe dopiero niedawno, dzięki matematycznemu przełomowi w sposobie, w jaki rozumiemy zagadnienie interferometrii - wyjaśnia Cyril Tasse, Obserwatorium Paryskie – stacja radioastronomiczna Nançay.
W prace zaangażowany był Uniwersytet Jagielloński w Krakowie i Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu.
- Nasz zespół składał się z sześciu osób. Dokonaliśmy identyfikacji i klasyfikacji morfologicznej tysięcy radioźródeł w przeglądzie. Poszukiwaliśmy przyczyn zależności emisji radiowej od aktywności gwiazdotwórczej galaktyk spiralnych, analizowaliśmy procesy ucieczki z galaktyk cząstek promieniowania kosmicznego i poszukiwaliśmy międzygalaktycznych pól magnetycznych. Dodatkowo, jedna z prac – dotycząca powszechności występowania rozciągłej emisji radiowej w grupach galaktyk, zagadnienia dotychczas bardzo słabo poznanego – była własnym projektem jednego z naukowców zatrudnionych w Obserwatorium Astronomicznym - tłumaczy Krzysztof Chyży z UJ.
Naukowcy liczą, że uda się odkryć pierwsze masywne czarne dziury, które "powstały, gdy Wszechświat był jeszcze dzieckiem, istniejącym ułamek tego wieku, który ma teraz".