Kupujesz prezenty na święta? Policja przypomina o ważnej rzeczy

Kupujesz prezenty na święta? Policja przypomina o ważnej rzeczy
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Adam Bednarek

08.12.2019 14:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przedświąteczne przygotowania to niestety okazja dla oszustów. Policja wystosowała ważny komunikat, przypominający, na co trzeba zwracać uwagę podczas zakupów w sklepach oraz sieci.

Dowody na to, że dla przestępców przedświąteczny okres zakupowy to żniwa, już mamy. Pojawiły się pierwsze przekręty, w których oszuści podszywają się pod kurierów - to efekt Black Friday i ogromnej liczby zamówień, na które czekają Polacy.Powróciło też oszustwo z zagranicznymi numerami. Ofiara myśli, że to połączenie z Warszawy, oddzwania i nabija ogromny rachunek.

Zagrożeń jest więcej. Właśnie dlatego na stronie policji pojawił się mini-poradnik, ostrzegający przed popularnymi przestępstwami. Służby radzą m.in. aby nie trzymać pieniędzy w jednym miejscu. Nie powinniśmy też pokazywać całej sumy trzymanej w portfelu - lepiej nie zachęcać w ten sposób potencjalnych kieszonkowców.

Policja zwraca uwagę na jeszcze jedną ważną rzecz.

"Nie zapisujmy numeru PIN na karcie płatniczej, nie eksponujmy go również w widocznym miejscu" - czytamy w komunikacie.

Niestety w Polsce to nagminne. Według badań Polacy bardzo często trzymają swój kod PIN w… portfelu. Złym nawykiem jest również trzymanie wszystkich posiadanych kart płatniczych w portfelu, mimo że często korzysta się tylko z jednej.

Innym złym nawykiem jest również posiadanie zbyt prostego kodu PIN. Nie tak dawno mężczyzna stracił 10 tys. tylko dlatego, że jego kodem PIN była data urodzenia. Mężczyzna zgubił portfel, a nieuczciwy znalazca sprawdził w dowodzie datę urodzenia i postanowił ją wklepać w trakcie zakupów. Metoda zadziałała, a ofiara straciła więcej pieniędzy, niż mogła - limity i tym podobne zabezpieczenia nie pomogą, jeżeli korzystać będziemy z oczywistego hasła lub prostego kodu PIN.

Policja prosi o czujność również w trakcie zakupów w sieci. Służby radzą, by dokładnie prześwietlać sprzedającego lub sklep, w którym składamy zamówienie. Warto upewnić się, jakie ma komentarze, kiedy zostały wystawione i od jak dawno konto istnieje. Uważajmy także na "niewiarygodne" przeceny.

"Starajmy się dokonywać zakupów za pobraniem, płaćmy po otrzymaniu zamówionego towaru" - zachęca policja. To dobra rada, choć należy też pamiętać o niedawnym oszustwie na kuriera. Przez ten przekręt Polacy masowo tracili pieniądze.

Przestępcy są bardzo sprytni. Kurier w prawdziwym mundurze i z prawdziwym terminalem dostarcza paczkę za pobraniem. Koszt odbioru to 99 zł. Co znajduje się w paczce? Śmieci. Dosłownie. Może to być stara koszulka, zakrętka słoika lub inny zużyty przedmiot. Oszuści wykorzystują fakt, że członkowie rodzin albo nawet sąsiedzi przyjmują paczki za kogoś. Nikogo nie dziwi więc to, że kurier dostarcza przesyłkę, za którą trzeba zapłacić. Tak właśnie zarabiają przestępcy.

Dlatego jeżeli składamy zamówienie, warto powiedzieć o tym bliskim, którzy mogą odebrać paczkę pod naszą nieobecność. Dzięki temu unikniemy opisanej wyżej sytuacji.