Koronawirus w Polsce. Infodemia o COVID-19. Ekspert: może nawet zabić

Dzieciątkowski na konferencji online stwierdził, że niesprawdzone informacje i fake newsy na temat koronawirusa mogą zabijać, kiedy "odstawi się prawidłowe leczenia albo ktoś będzie twierdził, że respiratory zabijają".

Zdaniem eksperta jednym z najpoważniejszych i najwcześniejszych rozpowszechnianych mitów na temat koronawirusa SARS-CoV-2 jest ten o źródle jego pochodzenia. Naukowiec powołał się tutaj na ankietę, w której prawie połowa respondentów w Polsce stwierdziła, że wirus ich zdaniem został stworzony w laboratorium w Wuhan. Po 3 proc. ankietowanych stwierdziło także, że wirus w ogóle nie istnieje lub został wywołany przez technologię 5G. 

Czytaj też: Koronawirus - sposoby leczenia. Najnowsze polskie rekomendacje

Badanie, o którym wspominał Dzieciątkowski, stwierdza również, że w sztuczne pochodzenie wirusa wierzą głównie ludzie młodzi w wieku 25-34 lata oraz z wykształceniem podstawowym, zawodowym i średnim. Natomiast nauce, która posługując się argumentami, mówi o jego naturalnej genezie, ufają osoby z wykształceniem wyższym i mieszkańcy dużych miast.

Czy są jeszcze wolne respiratory? O problemach z dostępnością sprzętu mówi Marcin Jędrychowski (WIDEO)

Skąd wiemy, że koronawirus SARS-CoV-2 wyewoluował naturalnie? Na to pytanie dr hab. Tomasz Dzieciątkowski także odpowiedział na konferencji:

– Analiza sekwencji materiału genetycznego (wirusa - przyp. red.) wykazała, że nie ma (on - przyp. red.) żadnych śladów mutacji ani celowej mutagenezy. A jak na razie nie potrafimy tak zmieniać materiału genetycznego, żeby nie zostawić żadnych tego śladów – wyjaśnił ekspert. 

Czytaj też: Koronawirus. Naukowcy rozszyfrowali RNA wirusa. W zespole są naukowcy z Polski

Źródło: Nauka w Polsce PAP