Komputer na zdjęciu wygląda jak nudna cegła, ale kryje niespodziankę. Dzięki technologii śledzenia wzroku użytkownika, sprawia, że niektóre funkcje myszki i klawiatury mogą przejąć nasze oczy.
Pomysł jest prosty, więc pozostaje się tylko dziwić, że nikt wcześniej na to nie wpadł. Podążanie za wzrokiem osoby korzystającej z laptopa to najbardziej naturalny interfejs, jaki można sobie wyobrazić.
Technologia firmy Tobii pozwala nie tylko przewijać dokumenty, ale i zaznaczać elementy obrazu.
Laptop Lenovo został właśnie zaprezentowany na wystawie CeBIT w Hanowerze, więc wkrótce powinniśmy poznać więcej informacji na jego temat.
wydanie internetowe www.gizmodo.pl
