Koniec z pestycydami? Polscy naukowcy chcą stworzyć naturalną ochronę na owoce
Pięknie prezentujące się owoce i warzywa to często zasługa pestycydów. Czyli chemicznych substancji stosowanych po to, by chronić rośliny przed chorobami i szkodnikami. Polscy naukowcy chcą stworzyć zdrową i ekologiczną ochronę.
06.10.2019 | aktual.: 07.10.2019 16:54
W tym celu chcą wykorzystać chitozan - naturalny polisacharyd, będący pochodną chityny. Jak informuje Radio Gdańsk, innowacyjna metoda rozpuszczania chitozanu przy użyciu kwasu węglowego - opracowana przez zespół dr. Grzegorza Gorczycy na Politechnice Gdańskiej - może zostać wykorzystana w przemyśle żywieniowym.
Rozwiązanie polskich naukowców ma chronić owoce, warzywa, a także ryby.
- My wprowadzimy rewolucyjną otoczkę, taki drobny filtr, który będzie naturalny i przedłuży świeżość różnych produktów spożywczych. Produkt pomoże zmniejszyć tak powszechne obecnie zjawisko marnotrawstwa żywności poprzez obniżenie strat w czasie drogi od producenta do sklepu - zapowiedział na antenie radia Grzegorz Gorczyca.
Zobacz też: Naukowcy donoszą - GMO jest koniecznością, żeby wykarmić planetę
Pomysł Polaków sprawi, że owoce i warzywa będą wyglądały ładnie, a przy tym uda się zmniejszyć tempo utraty wody. Co wpływa na ich świeżość. Ochronka będzie także zabezpieczać przed bakteriami oraz grzybami, na które narażone są produkty w trakcie transportu czy przechowywania.
Wspomniany "filtr" ma być obojętny dla organizmu. Czego nie można powiedzieć o obecnie stosowanych pestycydach. Najwięcej szkodliwych substancji znajdziemy na jabłkach, truskawkach czy winogronach. Owoce prezentują się ładnie, ale to zasługa chemii. Polacy chcą z tym skończyć.
Zobacz także
Spółka Chitone uzyskała 5,5 mln zł finansowania z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju "Szybka ścieżka" na rozwój opracowanej metody. Firmę wspomoże też prywatny inwestor, z którym podpisano umowę na ponad 21 mln zł.
Chitozan stanowi też podstawę innego projektu polskich naukowców, którzy stworzyli protezę nerwu. Rozwiązanie badaczy to materiał składający się z tysięcy włókien. Każde z nich pełni funkcję "rusztowania", wzdłuż którego regenerowałby się uszkodzony nerw. Na dodatek materiał ma możliwość ulegania biodegradacji w ciele pacjenta. Całość jest możliwa właśnie dzięki wykorzystaniu chitozanu.