Jest nowe "30 ton". Nie szukaj w telewizji
YouTube wprowadził w 44. państwach, w tym w Polsce, nowy serwis "Muzyczne Listy Przebojów". Dzięki temu możemy sprawdzić, które utwory cieszą się największym zainteresowaniem.
14.05.2018 10:03
Jedni tęsknią za "30 ton", inni od lat wierni są trójkowej "Liście przebojów". A co z tymi, którzy słuchają muzyki w internecie? Z pomocą przychodzi YouTube, który wystartował z serwisem "Muzyczne Listy Przebojów". Odpowiednikiem tradycyjnej listy jest ranking "Najlepsze Utwory", aktualizowany w każdą niedzielę o godz. 19.00.
"Zestawienie najlepszych utworów pozwala sprawdzić liczbę wyświetleń danej piosenki na YouTube. Jest tworzone na podstawie zsumowania wszystkich oficjalnych wersji utworu dostępnych na platformie (oficjalny klip, oficjalna wersja piosenki w treściach tworzonych przez użytkowników oraz filmy z tekstem piosenki) i pokazuje, w jaki sposób użytkownicy słuchają muzyki na platformie i jak artyści wykorzystują YouTube, żeby dzielić się swoją twórczością" - informuje YouTube.
Obecnie na pierwszym miejscu jest TACONAFIDE z utworem "Kryptowaluty". Na drugim miejscu jest "Wonderland" - C-Bool, zaś podium zamyka Sławomir z piosenką "Ty mała znów zarosłaś".
Ewidentnie YouTube mruga okiem do fanów "tradycyjnych" list przebojów, czego dowodem jest np. rubryka "Tygodnie na liście przebojów".
Ciekawym zestawieniem są też "trendy":
"Nowe zestawienie Trendy jest aktualizowane wiele razy w ciągu dnia, abyście mogli w czasie rzeczywistym śledzić najgorętsze muzyczne trendy. Lista Trendy to pierwszy specjalny serwis stworzony przez YouTube, który udostępnia na zewnątrz informacje o najchętniej oglądanych nowych treściach muzycznych. Pozwala błyskawicznie się zorientować, co spotyka się z najcieplejszym przyjęciem użytkowników".
W tej chwili na pierwszym miejscu jest "Mig - Do niej coś czuję (Official video)".
Pomysł na youtube'ową listę przebojów z jednej strony jest ciekawy, z drugiej - dla mnie jako słuchacza mało wartościowy. Oczywiście dobrze wiedzieć, co się u nas słucha, ale jednak wolę bardziej "sprofilowane" listy przebojów. Ta youtube'owa jest zbyt duża, by budziła emocje, które wzbudzały we mnie takie radiowe czy telewizyjne zestawienia. Wcale nie uważam, że kiedyś było lepiej - po prostu dziś muzyki jest na tyle dużo, że stworzenie "opiniotwórczego" zestawienia nie jest możliwe. Co najwyżej w charakterze ciekawostki, by zobaczyć, ile wyświetleń zdobył dany wykonawca.