Hakerzy podszywają się pod GIODO. UODO ostrzega przed phishingiem
10.10.2019 07:23, aktual.: 10.10.2019 07:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Biuro Generalnego Inspektora Ochrony Danych nie istnieje już od pierwszej połowy 2018 roku. To nie przeszkadza cyberprzestępcom wykradać dane, podszywając się właśnie pod GIODO. Urząd Ochrony Danych osobowych przestrzega przed tym atakiem.
UODO, które sprawuje teraz podobną funkcję, wystosowało na swoich stronach komunikat, w którym ostrzega wszystkich przed wspomnianym atakiem. Cyberprzestępcy wysyłają spreparowane maile, w których rzekomo nadawcą jest GIODO. Sęk w tym, że realny adres jest zupełnie inny, a samo GIODO to tylko nazwa użytkownika e-maila. Tak czy inaczej, instytucja już nie działa.
W treści można przeczytać informację o rzekomym naruszeniu bezpieczeństwa danych osobowych, które byłyby ujawnione właśnie ze skrzynki adresata wiadomości. Hakerzy proszą o kliknięcie w link, który miałby odsyłać na strony GIODO, gdzie zgłosilibyśmy stosowne wyjaśnienia. Tak naprawdę podstawili odsyłacz do witryny z tej samej dziwnej domeny, na której znajduje się adres mailowy. To atak phishingowy, a nie wezwanie od Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.
Jak możemy przeczytać w komunikacie wystosowanym przez UODO - „UODO nie zawiadamia mailem o rzekomym naruszeniu ochrony danych. Nigdy też nie wymaga kliknięcia w link w celu złożenia wyjaśnień.” Urząd powiadomił już organy ścigania o tym procederze. Jeśli dostaniecie podobnego typu mail, nie klikajcie w odnośnik tylko zignorujecie go, a najlepiej skasujcie.