Wyciekła firmowa korespondencja Facebooka. Raport przedstawił brytyjski parlament

Wyciekła firmowa korespondencja Facebooka. Raport przedstawił brytyjski parlament06.12.2018 12:32
Źródło zdjęć: © YouTube

Po aferze z Cambridge Analytica w marcu Facebook informował, że zaprzestał przekazywania poufnych danych zewnętrznym firmom. Śledztwo zlecone przez brytyjski parlament ujawniło, że nie do końca tak było.

Damian Collins, członek parlamentu brytyjskiego opublikował na Twitterze post, w którym poinformował o sytuacji. "Uważam, że w interesie publicznym jest ujawnienie tych dokumentów" - pisze Brytyjczyk. Raport pokazuje, w jaki sposób Facebook traktuje dane swoich użytkowników.

Jak twierdzi Mark Zuckerberg, Facebook jest dla ludzi. Jest dobry dla świata, a jego celem jest dzielenie się wszystkim, czym chcemy, z naszymi najbliższymi. Ma "zbliżać ludzi do siebie". Twierdził tak nawet, gdy wypłynęły informacje o wielkim skandalu Cambridge Analytica.

Brytyjski parlament tuż po aferze postanowił przyjrzeć się bliżej pracy Facebooka i zażądał od serwisu udostępnienia korespondencji mailowej. Po jej przeanalizowaniu opublikowali specjalny raport. To ponad 250 stron maili, podzielonych na sześć sekcji.

Warto jednak zauważyć, że raport dotyczy danych, które były całkowicie zanonimizowane. Ich odbiorcy nie byli w stanie zidentyfikować konkretnych użytkowników na ich podstawie. Nie zmienia to faktu, że nie jest to praktyka godna pochwały.

Sześć grzechów głównych Facebooka

- Facebook stworzył "listę wyjątków" - firmy, którym mimo wcześniejszych zapowiedzi udostępniano dane użytkowników. Wśród nich byli twórcy aplikacji takich jak: Netflix, Airbnb, Hot or Not.

- Facebook sprzedawał dane użytkowników. Brytyjczycy znaleźli w mailach informacje na temat poszukiwania formatu do sprzedaży informacji o internautach korzystających z serwisu. W latach 2012-2015 Zuckerberg rozważał wprowadzenie płatnego dostępu do danych dla twórców aplikacji i reklamodawców. A tymczasem podczas przesłuchania w kongresie mówił co innego:

- Dostęp do danych dla twórców aplikacji opierających się na Facebooku. W 2012 roku w mailach CEO Facebooka rozważał, czy udostępnienie informacji o użytkownikach może przynieść jakieś problemy. Wówczas stwierdzono, że w sumie czemu by na to nie pozwolić - Facebook nie widział w tym żadnego zagrożenia. Ani dla siebie, ani dla użytkowników.

- Próby ukrycia podstępnego działania aplikacji. Facebook kombinował co zrobić, aby informacje o przechwytywaniu danych o połączeniach głosowych i wiadomościach nie wyszły na jaw.

- Facebook sprawdzał, jak często użytkownicy smartfonów pobierają aplikacje mobilne i ile czasu przy nich spędzają. Po co? W ten sposób decydowali, kogo należy wykupić, a z kim konkurować. Ta polityka akurat nie może zaskakiwać, to chyba normalne dla serwisu pragnącego zostać liderem portali internetowych.

- W odniesieniu do poprzedniego punktu, konkurencyjne działania mogą opiewać jednak o kontrowersje. Facebook oceniał, którym aplikacjom utrudniać współpracę ze swoim serwisem. Analizowano, komu warto udostępniać dane, a komu troszkę mniej.

Zuckerberg nie byłby sobą, gdyby nie odpowiedział

Mark Zuckerberg odniósł się publicznie do opublikowanego przez brytyjski komitet raportu. Przekonuje, że opis tych działań w raporcie może być wyrwany z kontekstu i nie przedstawia konkretnych motywów Facebooka.

"Ważne jest jednak również to, by opis naszych działań - w tym wyjaśnienie tych wewnętrznych dokumentów - nie przedstawiał błędnie naszych działań i motywów" - pisze CEO Facebooka.

14 września 2018 roku doszło również do kradzieży danych z Facebooka. Wówczas poprzez lukę w zabezpieczeniach wyciekły informacje o 30 milionach użytkowników. Czytaj więcej: Facebook: wyciekły dane 30 mln użytkowników. Sprawdź, czy jesteś na liście

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.