USS Desert Ship. "Okręt" US Navy na środku pustyni

USS Desert Ship. "Okręt" US Navy na środku pustyni12.02.2023 17:47
USS Desert Ship (LLS-1) - amerykański "okręt" na pustyni
Źródło zdjęć: © WSMR

Nad pustynią White Sands w stanie Nowy Meksyk góruje niezwykły obiekt. Z daleka może wyglądać jak wielki magazyn, ale jego nietypowe przeznaczenie zdradzają umieszczone na dachu maszty i anteny. Co więcej, pustynna instalacja nosi – dzięki specjalnej decyzji Kongresu – oznaczenie marynarki wojennej, USS Desert Ship, a służący w niej żołnierze są formalnie marynarzami. Po co ją zbudowano?

Kilka lat temu świat obiegła wiadomość o testach prowadzonych przez Chiny na pustyni Takla Makan w głębi lądu. Chińczycy zbudowali tam instalacje, symulujące obecność amerykańskich lotniskowców i mniejszych okrętów.

Celem tego przedsięwzięcia jest – najprawdopodobniej – stworzenie poligonu, pozwalającego na testowanie różnych broni w walce z potencjalnym przeciwnikiem, jakim jest marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych. Ale nie tylko Chiny zbudowały takie obiekty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gala Solve for Tomorrow

Własne "lądowe okręty" mają także Stany Zjednoczone. Co więcej – w przeciwieństwie do Chińczyków, którzy stworzyli pustynne makiety okrętów, Amerykanie niczego nie udają.

USS Desert Ship - okręt na pustyni

Wzniesiony w pobliżu poligonu rakietowego WSMR (White Sands Missile Range) kompleks budynków jest formalnie okrętem marynarki wojennej. Kongres wyraził specjalną zgodę na nadanie mu akronimu USS (United States Ship – Okręt Stanów Zjednoczonych) i oznaczenia LLS-1, czyli Land Locked Ship 1.

Choć USS Desert Ship nigdy nie brał ani nie weźmie udziału w walkach, z punktu widzenia amerykańskiej floty to "okręt" o kluczowym znaczeniu.

To dzięki niemu amerykańska wojenna w kontrolowanych warunkach może sprawdzić najnowszą broń, opracować taktykę jej użycia a także przetestować działanie wszelkich instalacji, które mają trafić na okręty.

Zaczęło się od systemu przeciwlotniczego RIM-8 Talos

Historia tego obiektu rozpoczęła się wraz z pracami nad niezwykle skomplikowanym i innowacyjnym w swoim czasie systemem przeciwlotniczym RIM-8 Talos.

Pierwszy system przeciwlotniczy dalekiego zasięgu wdrożony przez US Navy miał pociski o gabarytach przypominających niewielki samolot, atomowe – obok konwencjonalnych - głowice i wyrzutnię, zasilaną przez umieszczony pod pokładem magazyn pocisków.

Całość przypominała – jak zauważył Tyler Rogoway z The Drive – raczej linię montażową, niż system przeciwlotniczy we współczesnym znaczeniu. Jego zaprojektowanie i dopracowanie tak, by stanowił efektywną broń, wymagało przetestowania różnych rozwiązań w warunkach możliwie zbliżonych do tych, w jakich system będzie użytkowany.

W tym właśnie celu zbudowano – na bazie istniejącego wcześniej ośrodka rakietowego, zajmującego się badaniami stratosfery - pustynny poligon, na którym przetestowano systemy przeciwlotnicze Terrier, Tartar i Talos. Zamontowano na nim także morski system artyleryjski – armatę Mk39.

5-calowa armata Mark 39, Źródło zdjęć: © Flickr, Kelly Michals, Lic. CC BY-NC 2.0 | Kelly D. Michals
5-calowa armata Mark 39
Źródło zdjęć: © Flickr, Kelly Michals, Lic. CC BY-NC 2.0 | Kelly D. Michals

Funkcjonalny odpowiednik okrętu

Wraz z testami uzbrojenia rozrastał się także cały kompleks badawczy. Zamontowano na nim nie tylko okrętowy system kierowania ogniem, ale także sensory, będące odpowiednikiem wyposażenia montowanego na okrętach.

Jak podaje Dowództwo Systemów Morskich Marynarki Wojennej, USS Land Ship jest wyposażony m.in. w okrętowe radary, systemy optyczne i telemetryczne, a także czujniki meteorologiczne.

Razem tworzy to – pod względem funkcjonalnym – odpowiednik amerykańskiego okrętu wojennego, który od jednostek US Navy różni się wprawdzie wyglądem, ale może "walczyć" tak jak one. Poza USS Desert Ship powstał jeszcze jeden, podobny kompleks badawczy - USS Rancocas.

USS Rancocas, Źródło zdjęć: © Lockheed Martin
USS Rancocas
Źródło zdjęć: © Lockheed Martin

Poligon testowy systemu AEGIS

Możliwości te zostały szybko wykorzystane. To właśnie USS Desert Ship stał się w latach 70. miejscem testów kluczowego systemu kierowania walką: tarczy i miecza współczesnej marynarki wojennego Stanów Zjednoczonych, czyli systemu AEGIS, a także – już w XXI wieku – jego wersji rozwojowej AEGIS BMD (Ballkistic Missile Defence).

Jej rolą jest stworzenie nad flotą nie tylko przeciwlotniczego, ale także antybalistycznego parasola, zdolnego do niszczenia pocisków balistycznych niezależnie od fazy ich lotu – zarówno tuż po starcie, jak również w czasie lotu suborbitalnego, jak i w fazie terminalnej, gdy z ogromną szybkością powracają do atmosfery.

USS Desert Ship był także pierwszym "okrętem", na który trafiły takie systemy uzbrojenia, jak Sea Lance, NATO Sea Sparrow Missile (NSSM) i Vertical Launch ASROC (VLA). Na pustynnej jednostce znalazł się także system pionowych wyrzutni Mark 41 VLS – uniwersalne rozwiązanie, pozwalające amerykańskim okrętom na wystrzeliwanie wielu rodzajów pocisków z jednej, oferującej zgodny standard wyrzutni.

Najnowsze rodzaje broni

Ale USS Desert Ship to nie tylko systemy, które opracowano dawno temu i które obecnie stanowią fundament siły US Navy. Bada się tu także broń energetyczną, a jednym z ciekawszych testów, jakie wykonywano w ostatnich latach, było sprawdzenie możliwości wykorzystania okrętu jako "platformy z rakietami", atakującej cele wykryte przez odległe sensory.

W praktyce oznaczało to sprawdzenie współdziałania okrętowego pocisku RIM-174 Standard Missile 6 z samolotem F-35. Lightning II wykrył i wskazał cel pociskowi, który został wystrzelony z okrętowej wyrzutni. Dzięki temu cel został zniszczony, ale F-35 nie ujawnił ani swojej obecności, ani położenia.

Intensywność prowadzonych na USS Desert Ship testów sprawiła, że instalacja została uzupełniona o niewielki zakład, odpowiadający za montaż i rekonfigurację różnego rodzaju broni, a także produkcję amunicji, dzięki czemu testowana broń nie musi być transportowana na duże odległości, aby wprowadzić w niej różne zmiany czy poprawki.

Dowództwo Systemów Morskich Marynarki Wojennej, które w swoim serwisie internetowym opisuje podległą jednostkę, zwraca uwagę na korzyści, jakie amerykańska marynarka odnosi z posiadania lądowego okrętu.

Kluczową kwestią jest posiadanie przez nią bezpiecznego, w pełni kontrolowanego środowiska, gdzie bez obaw można testować najnowocześniejszą czy najbardziej tajną broń. Jak zauważa dowództwo, środowisko lądowe zapewnia poziom kontroli nieosiągalny na morzu.

Przy testach nowej broni ułatwia to zbieranie i analizę danych, ale zarazem ogranicza ryzyko, że szczątki różnych pocisków czy rakiet zostaną zagubione lub trafią w niepowołane ręce.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.