USA chcą zablokować Chińczyków swoimi F-16

USA chcą zablokować Chińczyków swoimi F-1613.08.2023 07:30
Morski samolot patrolowy P-3C Orion sił powietrznych Norwegii
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Zimna wojna między USA i Chinami jest faktem. Oba mocarstwa walczą o wpływy w poszczególnych rejonach świata i starają się pozyskiwać dla siebie sojuszników. Odpór chińskim próbom zdobycia przyczółku w Ameryce Południowej mają dać myśliwce F-16.

Administracja prezydenta Joe Bidena poinformowała Kongres o możliwej sprzedaży do Argentyny 38 myśliwców wielozadaniowych F-16A/B MLU. Ten ruch ma na celu zablokowanie możliwej sprzedaży do południowoamerykańskiego państwa chińsko-pakistańskich myśliwców JF-17 Thunder. Co więcej, oprócz myśliwców, Amerykanie kuszą Argentyńczyków ofertą dostarczenia również czterech morskich samolotów patrolowych P-3 Orion. W obu przypadkach mowa o samolotach używanych.

Co ciekawe, ani F-16 ani Oriony nie mają pochodzić z zasobów amerykańskich. Myśliwce mają pochodzić z zasobów duńskich sił powietrznych, a Oriony z Norwegii. Oba państwa wycofują te maszyny w związku z wchodzeniem do uzbrojenia samolotów nowej generacji. W przypadku Danii są to myśliwce piątej generacji F-35A Lightning II, a w przypadku Norwegii wielozadaniowe samoloty patrolowe P-8A Poseidon.

Myśliwiec JF-17, Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Myśliwiec JF-17
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Chociaż jak wspominano są to samolotu używane i dosyć wiekowe nadal zachowują znaczne możliwości bojowe, zwłaszcza w kontekście potencjalnych przeciwników z Ameryki Południowej. Dania używa F-16 od końca lat siedemdziesiątych. Łącznie kupiła 77 myśliwców w wersjach F-16A/B, które w latach dziewięćdziesiątych zostały zmodernizowane do standardu F-16A/B MLU (mid-life upgrade), co oznacza, że zostały doprowadzone do standardu odpowiadającego nowszym F-16C Block 50 – takim, jak znajdują się w uzbrojeniu między innymi Polski. Duńskie F-16 są przystosowane do przenoszenia pocisków AIM-9 Sidewinder, AIM-120 AMRAAM, AGM-65 Maverick oraz bomb klasycznych i naprowadzanych laserowo lub przez GPS. Sprzedaż do Argentyny miałaby obejmować 6 myśliwców F-16 Block 10 i 32 maszyny F-16 Block 15. Zostały one wycenione łącznie na 339 mln dolarów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

ZOBACZ TAKŻE: Tech Summer Challenge: Honor Magic 5Pro, czyli trochę magii na wakacjach

Natomiast P-3 Orion to wielozadaniowy samolot patrolowy i zwalczania okrętów podwodnych. Samolot ten jest nadal używany przez wiele krajów na całym świecie, głównie do wykrywania okrętów podwodnych i patrolowania obszarów morskich. Jest to samolot o długim zasięgu, co umożliwia prowadzenie długotrwałych misji patrolowych nad obszarami morskimi. Jest wyposażony w zaawansowany system sonarowy umożliwiający wykrywanie, śledzenie i analizę aktywności okrętów podwodnych. Posiada radar przeszukiwania powierzchni morza, który pozwala na wykrywanie okrętów nawodnych, dryfujących przedmiotów oraz innych obiektów na powierzchni wody. Ma również systemy zbierania sygnałów komunikacji i radarów, co umożliwia identyfikację i analizę sytuacji na obszarze działań. Orion może przenosić pociski rakietowe, torpedy i miny morskie do zwalczania okrętów nawodnych i podwodnych. Cztery samoloty zostały wycenione na 108 mln dolarów.

Wprowadzenie obu typów do argentyńskiego uzbrojenia znacznie zwiększyłoby potencjał bojowy tamtejszego lotnictwa. Z powodu powtarzających się kryzysów finansowych, Argentyna od lat boryka się z problemami z utrzymaniem swoich sił powietrznych w dobrym stanie. Ich podstawę stanowią wywodzące się z lat sześćdziesiątych samoloty A-4 Skyhawk i Super Etendard. Są to jednak samoloty uderzeniowe, a nie myśliwce. Argentyna wielokrotnie próbowała kupować samoloty nowe i używane, w tym szwedzkie Gripeny czy południowokoreańskie FA-50, ale zawsze napotykała na sprzeciw Wielkiej Brytanii, która nie chce wzmacniać potencjału wojskowego państwa, które w przyszłości może ponownie zagrozić Falklandom.

Rząd w Londynie nie może tak po prostu zablokować sprzedaży samolotów przez jedno niezależne państwo innemu, ale może zakazać eksportu do Argentyny wyposażenia wyprodukowanego w Wielkiej Brytanii, a tak się składa, że brytyjskie firmy dostarczają wyposażenie do wielu nowoczesnych samolotów bojowych. Chodzi zwłaszcza o fotele katapultowe produkowane przez światowego potentata, firmę Martin Baker oraz wyposażenie elektroniczne. Zablokowanie sprzedaży samolotów amerykańskich byłoby znacznie trudniejsze ze względu na wpływy polityczne, jakie ma w Londynie Waszyngton, a po drugie ze względu na możliwość zastąpienia w F-16 i Orionach wszystkich elementów brytyjskich amerykańskimi.

W związku z problemami z zakupem zachodnich myśliwców Argentyna poważnie zaczęła brać pod uwagę zakup dwunastu chińsko-pakistańskich myśliwców JF-17 Thunder. Na ten cel zabezpieczono w budżecie 650 milionów dolarów. W pewnym momencie jesienią 2021 roku wydawało się, że Argentyna już zamówiła JF-17, ponieważ taki zapis pojawił się we wniosku o przyznanie pieniędzy z budżetu, ale później zostało sprostowane, że była to pomyłka urzędnicza.

Według informacji portalu Konflikty.pl JF-17 jest napędzany pojedynczym silnikiem Klimow RD-93 i został zbudowany zgodnie z najnowszymi trendami dla maszyn tego typu. W kokpicie znajdują się trzy wyświetlacze wielofunkcyjne, a całość zbudowano w układzie HOTAS (ręce na drążku i przepustnicy). Samolot jest przystosowany do przenoszenia uzbrojenia zarówno amerykańskiego, jak i chińskiego. Uzbrojenie stałe obejmuje dwulufowe działko GSz-23-2. Na podwieszeniach JF-17 może przenosić między innymi bomby grawitacyjne Mk 82/83/84, Mk 82 Snakeye, Mk 20 Rockeye, bomby kierowane laserowo GBU-10/12/16, pociski przeciwokrętowe C-802AK, pociski powietrze–ziemia CM-802AKG, pociski przeciwradiolokacyjne LD-10 czy pociski powietrze–powietrze średniego zasięgu SD-10.

Jak widać amerykańska oferta jest znacznie korzystniejsza finansowo. Za 339 mln dolarów może ona dostać 38 F-16 w porównaniu z 12 maszynami chińskimi za 650 mln. Z drugiej strony JF-17 będą fabrycznie nowe. Mimo tego ich możliwości bojowe nie będą dużo większe, o ile w ogóle, od starych, ale zmodernizowanych samolotów Amerykańskich. W dodatku USA dorzucają możliwość zakupu morskich samolotów patrolowych.

Analizując dostępne opcje Argentyńczycy muszą wziąć pod uwagę nie tylko zdolności bojowe każdego z myśliwców, ale również polityczne konsekwencje wyboru danego samolotu. Czy bardziej będzie się im opłacało być niezależnym od USA, ale związanym z autorytarnym mocarstwem położonym po drugiej stronie Pacyfiku i oddalonym o wiele tysięcy kilometrów czy jednak utrzymać ścisłe związki z bliższym Waszyngtonem i z tej relacji czerpać zyski gospodarcze. W tej chwili Chiny są na 2., a USA na 3. miejscu państw o największej wymianie gospodarczej z Argentyną, przy czym bilans w handlu z USA jest dodatni, a z Chinami zdecydowanie ujemny – eksport jest trzykrotnie mniejszy od importu z Chin.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.