Francja przez osiem miesięcy nie będzie mieć lotniskowca

Francja przez osiem miesięcy nie będzie mieć lotniskowca15.04.2023 17:55
Francja będzie bez lotniskowca
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Marine nationale

Francuskie media poinformowały, że lotniskowiec Charles de Gaulle (R 91) w połowie maja wejdzie do suchego doku i od tego czasu aż do grudnia, czyli przez mniej więcej osiem miesięcy, będzie niedostępny. Oprócz nieuniknionych terminów kontroli podzespołów jądrowych okręt flagowy Marine nationale i jej jedyny lotniskowiec przejdzie szeroko pojęte prace związane z kadłubem.

Zakres przedsięwzięcia może łatwo doprowadzić do dalszego przedłużenia absencji okrętu i ograniczyć potencjał Paryża do reagowania na kryzysy w obszarze Morza Śródziemnego. Prace są jednak nieuniknione.

Komandor Thibault, zastępca dowódcy lotniskowca, ujawnił, że w całości zostanie przerobiony szpital okrętowy, dużo uwagi poświęcono także warunkom bytowym na pokładzie. W szczególności wyremontowane zostaną pomieszczenia dla załogi.

Wreszcie inżynierowie zadbają o kompatybilność systemów łączności z wyniesionym na orbitę w październiku 2021 roku satelitą wojskowym Syracuse IV. Zainstalowany będzie terminal Syracuse 4, mocniejszy i odporniejszy na zakłócenia i cyberataki. Umożliwi to wykorzystanie przepustowości oferowanej przez satelity konstelacji Syracuse 4 (rzędu 3–4 Gb/s, w pasmach X i Ka), co jest niezbędnym krokiem w modernizacji zdolności francuskich sił zbrojnych w zakresie łączności satelitarnej. Pionierem w tym zakresie w środowisku morskim jest fregata Lorraine typu FREMM.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

NLAW dla Ukrainy

Francuzi podkreślają, że dużą uwagę poświęcą wałom napędowym Charles’a de Gaulle’a, gdyż nie chcą, aby ich lotniskowiec podzielił los Prince of Wales. Brytyjski lotniskowiec, wychodząc 27 sierpnia 2022 roku z bazy macierzystej Portsmouth, doznał awarii sprzęgła tulejowego prawego wału napędowego. W lutym okazało się, że analogiczne problemy dotyczą drugiego wału. Awaria unieruchomiła Prince of Wales już na okres niemal siedmiu miesięcy, a końca problemów nadal nie widać.

Dlatego francuscy stoczniowcy mają skupić na tych podzespołach dużą uwagę, tym bardziej że w przeszłości Charles de Gaulle doświadczył podobnego nieszczęścia. W 2009 roku okazało się, że dwie części sprzęgła łączące dwie z czterech turbin z wałami napędowymi są ponadnormatywnie zużyte. Szeroki zakres modernizacji zmusza do podjęcia równie rozległych prac przygotowawczych, w tym wyładowania całej amunicji i tysięcy metrów sześciennych paliwa używanego w szczególności przez samoloty bojowe Rafale M.

Ostatnie ponad cztery miesiące były wymagające dla załogi. Lotniskowcowa grupa uderzeniowa (groupe aéronaval), w której składzie znalazły się oprócz de Gaulle’a jednostki bojowe i wsparcia, wyszła z Tulonu 15 listopada. Na Oceanie Indyjskim znalazły się niszczyciele Forbin (D620) i Provence (D652) oraz okręt zaopatrzeniowy Marne (A360). Podczas śródziemnomorskiej fazy dyslokacji bojowa grupa lotniskowcowa obejmowała amerykański niszczyciel USS Arleigh Burke (DDG 51), włoską fregatę Virginio Fasan (F 591) i grecką Adrias (F459).

Lotniskowiec wziął udział w dorocznych francusko-indyjskich ćwiczeniach morskich "Varuna". Ze strony indyjskiej marynarki udział wzięły niszczyciel INS Chennai (D65) i fregata INS Teg (F45), a także myśliwce MiG-29K oraz morskie samoloty patrolowe P-8I i Dornier 228. Ćwiczenia, które trwały od 16 do 20 stycznia, obejmowały obronę powietrzną na morzu, symulowane ostrzeliwanie wrogich jednostek nawodnych, uzupełnianie zapasów, w tym paliwa, i inne operacje morskie.

Misja "Antarès" miała mieć "nieprzewidywalny" profil. Miejsce docelowe i przebieg rejsu nie został wcześniej zakomunikowany, w przeciwieństwie do poprzednich dyslokacji. Zakończyła się we względnej dyskrecji, bez żadnych wielkich niespodzianek, z wyjątkiem bezprecedensowego lotu trzech Rafale’i. Wystartowały one z pokładu lotniskowca, gdy groupe aéronaval żeglowała po Oceanie Indyjskim. Podczas operacji o kryptonimie "Rastaban" myśliwce pokładowej grupy lotniczej przebyły 4 tysiące kilometrów przy wsparciu latającej cysterny A330 MRTT z Sił Powietrzno-Kosmicznych, aby wziąć udział w ćwiczeniach sił powietrznych Singapuru. Był to najdłuższy w historii lot maszyn należących do francuskiej marynarki wojennej.

Podczas misji "Antarès" groupe aéronaval przeszła 28 tysięcy mil morskich. W tym czasie z de Gaulle’a odbyło się ponad 2 tysiące lotów. Dyslokacja zakończyła się po 110 dniach na morzu, zwieńczonych udziałem grupy bojowej w połączonych ćwiczeniach "Orion". Ich zadaniem była poprawa gotowości operacyjnej sił francuskich w zakresie prowadzenia działań wojennych z równorzędnym przeciwnikiem.

Francuski okręt lotniczy współpracował z trzydziestoma jednostkami nawodnymi i podwodnymi. Z jego podkładu operowały również po raz pierwszy wielozadaniowe samoloty bojowe Boeing F/A-18E Super Hornet z eskadry VFA-32 "Fighting Swordsmen" z USS Dwight D. Eisenhower (CVN 69). Manewry rozpoczęły się 20 lutego, a zakończą – 11 marca. W nadchodzących tygodniach de Gaulle posłuży jako platforma szkolenia dla młodych pilotów i to będzie tyle na jakiś czas.

Unieruchomienie Charles’a de Gaulle’a, które zapowiada się na bardzo długie, z pewnością przemawia za wyposażeniem Marine nationale w dwa lotniskowce. Opowiada się za tym Yannick Chenevard, polityk z partii Renaissance. Prace koncepcyjne nad lotniskowcem nowej generacji PANG (Porte Avion Nouvelle Génération) są w toku, ale zasadniczych decyzji nadal nie podjęto.

– Posiadanie jednego lotniskowca oznacza w praktyce możliwość korzystania z niego tylko przez 65–70 proc. czasu, biorąc pod uwagę regularne prace konserwacyjne, w tym poważne przestoje techniczne trwające dwa lata i przejściowe przestoje trwające sześć miesięcy – przekonywał Chenevard. – Jeden lotniskowiec to za mało i nasz kraj, podobnie jak Włochy czy Wielka Brytania, musi odzyskać potencjał, który miał na początku tego wieku, czyli dwa lotniskowce.

– Decyzja o pozyskaniu drugiego lotniskowca nie jest pilna, dopiero zaczynają się studia nad PANG, ale nie należy jej przekładać poza rok 2027, ani ze względów finansowych, ani przemysłowych – dodał.

PANG powstanie siłami spółki joint venture MO Porte Avions w dużym suchym doku w Saint-Nazaire. Nowy okręt lotniczy z napędem jądrowym będzie mieć wyporność pełną co najmniej 75 tysięcy ton, co sprawia, że niemal dwukrotnie przewyższy wyporność Charles’a de Gaulle’a – 42,5 tysiąca ton. Według dostępnych danych będzie mieć długość 310 metrów, szerokość 85 metrów i powierzchnię pokładu 17 tysięcy metrów kwadratowych. Otrzyma trzy amerykańskie katapulty elektromagnetyczne (EMALS) dostarczone przez General Atomics.

Harmonogram konstrukcji i prób jest jednak rozciągnięty w czasie. Ostateczny projekt będzie gotowy dopiero pod koniec 2025 r. Cztery lata później zakończy się etap planowania produkcji i przeglądu dokumentacji. Dopiero w 2031 r. ruszy pięcioletnia budowa jednostki. W 2035 r. reaktory zostaną wypełnione paliwem jądrowym i uruchomione. Wówczas PANG będzie gotowy do prób morskich i zostanie przyjęty do służby liniowej w 2038 roku. Dlatego cytowany wyżej Chenevard optuje za tym, aby nie czekać z budową drugiego lotniskowca nowej generacji, a rozpocząć ją – bez zważenia na koszty – niezwłocznie po starcie prac nad pierwszą jednostką.

Andrzej Pawłowski, dziennikarz konflikty.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.