Ciemna materia i ciemna energia. Nadal mają przed nami tajemnice

Ciemna materia i ciemna energia. Nadal mają przed nami tajemnice30.09.2023 17:55
Wszechświat - zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © ESO | M. Kornmesser

Bardzo mało wiemy o wszechobecnej sile, która stanowi 68 proc. całej energii we wszechświecie. Naukowcy uważają, że znamy tylko około 5 proc. materii, z której składa się wszechświat. Modele kosmologiczne pokazują, że niewidzialna energia i materia muszą stanowić łącznie 95 proc. wszechświata, aby działały zgodnie z istniejącymi teoriami.

Niewidzialna część wszechświata składa się z dwóch składników: ciemnej energii i ciemnej materii. Ta ostatnia jest nieco mniej tajemnicza i naukowcy są dość pewni jej istnienia: zasady grawitacji po prostu nie działają bez niej. Galaktyki, które obserwujemy, nie byłyby w stanie osiągnąć swoich obecnych rozmiarów w czasie, który miały od momentu Wielkiego Wybuchu, gdyby jedynym istniejącym elementem była materia widzialna. W rzeczywistości wiele galaktyk nawet nie trzymałoby się razem, gdyby grawitacja widzialnej materii była jedyną siłą, która je łączy.

Nowy europejski teleskop kosmiczny Euclid spróbuje zmapować tę niewidzialną materię. Co, jeśli jego wyniki nie spełnią oczekiwań? Stawka jest wysoka, w tym słynna i powszechnie akceptowana ogólna teoria względności Einsteina.

Pierwsze obserwacje wskazujące, że ciemna materia musi dominować we wszechświecie, aby zapobiec rozpraszaniu się obiektów, zostały przeprowadzone w latach 30. XX wieku. Od tego czasu astronomowie odkryli, że ta niewidzialna ciemna materia musi stanowić co najmniej 85% całej materii we wszechświecie. Naukowcy od dziesięcioleci próbują wykryć tę niewidzialną materię, która, ich zdaniem, musi składać się z pewnego rodzaju cząstek, być może podobnych do mało reaktywnych neutrino, które ledwo oddziałują ze światem widzialnym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sytuacja z ciemną energią jest jednak bardziej skomplikowana. Odkrycie tej nieuchwytnej siły datuje się na rok 1998, kiedy astronomowie zaobserwowali, że ekspansja wszechświata przyspiesza. Ekspansja ta była początkowo napędzana energią z Wielkiego Wybuchu, ale ponieważ Wielki Wybuch nastąpił tak dawno temu (13,8 miliarda lat temu), ekspansja ta powinna zwalniać.

Aby wyjaśnić ten paradoks, teoretycy postulowali, że musi istnieć pewna tajemnicza siła, ciemna energia, która działa przeciwnie do grawitacji i rozpycha materię. Kosmologiczne modele pokazują, że ciemna energia stanowi 68% całej energii we wszechświecie. Jednak astronomowie przyznają, że dowody na jej istnienie są dość niejasne.

Astronomowie mają nadzieję na znalezienie sygnatur ciemnej energii w rozmieszczeniu galaktyk w kosmosie odwzorowanym przez misję Euclid., Źródło zdjęć: © ESA
Astronomowie mają nadzieję na znalezienie sygnatur ciemnej energii w rozmieszczeniu galaktyk w kosmosie odwzorowanym przez misję Euclid.
Źródło zdjęć: © ESA

"Przyspieszenie ekspansji wszechświata nie ma sensu, gdy myślimy, że istnieje tam tylko grawitacja" – powiedziała Isobel Hook, profesor astrofizyki na Uniwersytecie w Lancaster w Wielkiej Brytanii i naukowiec z projektu Euclid. "To nie powinno tak zwalniać. Więc fakt, że obserwujemy, jak ekspansja staje się szybsza, oznacza, że musi istnieć coś innego. A my po prostu nazywamy to ciemną energią, bo naprawdę nie wiemy, czym to jest".

Hook była członkiem zespołu, który dokonał tego odkrycia w 1998 roku i od tego czasu zastanawia się, tak jak wielu innych naukowców, czym tak naprawdę może być ta ciemna energia. "Naprawdę nie wiemy" – powiedziała. "Najlepsza teoria mówi, że prawdopodobnie jest to jakiś rodzaj właściwości samej przestrzeni, rodzaj energii, która jest wszędzie, zawsze, ale nie ma wyjaśnienia, czym to powinno być".

Modele pokazują, że ta energia musi być równomiernie rozłożona w całym wszechświecie i zawsze mieć tę samą siłę. W pierwszych dniach wszechświata efekty ciemnej energii nie były tak widoczne, ponieważ początkowe "kopnięcie" z Wielkiego Wybuchu napędzało większość ekspansji wszechświata. Mniej więcej 5 do 6 miliardów lat temu ciemna energia stała się jednak "dominującą siłą działającą przeciwnie do grawitacji zarówno zwykłej, jak i ciemnej materii" – powiedział Giuseppe Racca, menedżer projektu Euclid w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). "To jest trochę niepokojące, że ta energia wydaje się mieć stałą gęstość, gdy wszechświat się rozszerza" – powiedział Racca. "Oznacza to, że energia [dodatkowa] jest tworzona, ponieważ gęstość jest stała. Nie jest rozcieńczana przez to, że wszechświat staje się większy. Więc oznacza to, że istnieje dodatkowa energia".

Istnieje jednak możliwość, że tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak ciemna energia, a kosmologiczne modele, które wymagają jej istnienia, są błędne. Te modele opierają się na ogólnej teorii względności Alberta Einsteina, która opisuje fizyczne "zasady" wszechświata za pomocą serii równań. Jeżeli przyszłe obserwacje za pomocą teleskopu Euclid (i innych nadchodzących teleskopów zaprojektowanych do badania ciemnej energii) sugerują, że ciemna energia nie jest taką stałą, wszechobecną siłą, to oznaczałoby to, że ta słynna teoria nie jest całkowicie prawidłowa. "Wiadomo, że ogólna teoria względności działa bardzo dobrze na poziomie systemu" – powiedział Racca. "Ale istnieje możliwość, że nie działa ona tak dobrze na kosmiczną skalę, a zatem ciemna energia nie jest potrzebna".

Teleskop Euclid będzie szukać dowodów na istnienie ciemnej energii, mapując rozmieszczenie galaktyk 10 miliardów lat wstecz i porównując, jak to rozmieszczenie zmieniło się w ciągu ewolucji wszechświata. Obserwacje wykażą, czy rzeczywiście wydaje się, że działa stała, wszechobecna siła, czy może dzieje się coś innego. "Możemy odkryć, że nie widzimy [efektów] tej stałej energii wszędzie, ale gdzieś [w przestrzeni] lub w czasie dostrzegamy pewne różnice" – powiedziała Hook. "Wtedy rzeczy stają się naprawdę interesujące i byłoby to naprawdę rewolucyjne, bo musielibyśmy całkowicie zmienić nasze teorie". A to prawdopodobnie oznaczałoby Nagrody Nobla dla odkrywców. Teleskop Euclid, wystrzelony 1 lipca za pomocą rakiety SpaceX Falcon 9, będzie mapować jedną trzecią nieba poza naszą galaktyką, Drogą Mleczną, przez sześć lat. Dopiero wtedy astronomowie będą mieli wystarczająco dużo danych, aby mieć pewność.

Po kim nazwano teleskop kosmiczny Euclid badający "ciemny wszechświat"?

Misja Euclid, która będzie mierzyć, jak ciemny wszechświat wpływa na geometrię kosmosu, została nazwana na cześć "ojca geometrii".

Naukowcy wkrótce otrzymają nowe narzędzie do odkrywania niektórych z najbardziej nieuchwytnych tajemnic naszego wszechświata.

Misja Euclid Europejskiej Agencji Kosmicznej, która została wystrzelona 1 lipca, została zaprojektowana do badania tzw. ciemnej strony wszechświata. Tak naukowcy nazywają bardziej tajemnicze składniki kosmosu, a mianowicie ciemną materię i ciemną energię. Aby to zrobić, ta nowatorska misja wykorzysta niektóre zasady geometrii, które wyznaczył jej starożytny grecki patron, matematyk Euklides z Aleksandrii.

Ale kim dokładnie był Euklides i dlaczego jest on nadal tak ważny?

Statek kosmiczny Euclid zawiera teleskop o szerokości 1,2 metra – połowę rozmiaru Kosmicznego Teleskopu Hubble’a – który może obserwować wszechświat w świetle widzialnym i bliskim podczerwieni. W przeciwieństwie do teleskopów Hubble’a i James Webb Space, które są zaprojektowane do obserwacji z wąskim polem widzenia, do pracy z dużym powiększeniem i wysoką rozdzielczością, Euclid wybiera podejście szerokokątne, które może objąć naraz tysiące odległych galaktyk.

Duże gromady galaktyk zawierają zarówno ciemną, jak i normalną materię. Ogromna grawitacja całej tej materii zakrzywia przestrzeń wokół gromady, powodując zniekształcenie i powiększenie światła obiektów znajdujących się za gromadą. Zjawisko to nazywane jest soczewkowaniem grawitacyjnym. Ten szkic pokazuje ścieżki światła z odległej galaktyki, która jest soczewkowana grawitacyjnie przez gromadę na pierwszym planie., Źródło zdjęć: © ESA, NASA
Duże gromady galaktyk zawierają zarówno ciemną, jak i normalną materię. Ogromna grawitacja całej tej materii zakrzywia przestrzeń wokół gromady, powodując zniekształcenie i powiększenie światła obiektów znajdujących się za gromadą. Zjawisko to nazywane jest soczewkowaniem grawitacyjnym. Ten szkic pokazuje ścieżki światła z odległej galaktyki, która jest soczewkowana grawitacyjnie przez gromadę na pierwszym planie.
Źródło zdjęć: © ESA, NASA

Jego pole widzenia wynosi 0,57 stopnia kwadratowego, czyli nieco mniej niż dwukrotność średnicy pełni Księżyca. Dla teleskopu jest to ogromna przestrzeń nieba do obejrzenia jednym rzutem oka, co pozwoli dwóm instrumentom Euclida – jego Widocznemu Imagerowi (VIS) i jego Spektrometrowi i Fotometrowi w bliskiej podczerwieni (NISP) – zbadać 1,5 miliarda odległych galaktyk w ciągu zaledwie sześciu lat, aby dowiedzieć się więcej o ciemnej materii i ciemnej energii. Te dwa tajemnicze składniki stanowią odpowiednio 26,8% i 68,3% wszechświata, ale astronomowie nie wiedzą, czym są. Wiemy tylko, że te ciemne elementy istnieją ze względu na grawitacyjny efekt niewidocznej ciemnej materii i sposób, w jaki ciemna energia przyspiesza ekspansję wszechświata. Gęstość materii i energii w kosmosie określa geometrię wszechświata, w sensie, że materia i energia mogą zniekształcać czasoprzestrzeń lub ją rozciągać. Ponieważ ciemna materia i ciemna energia stanowią zdecydowaną większość materii i energii we wszechświecie, to one właściwie kontrolują geometrię wszechświata.

Euclid będzie badał te ciemne wpływy na dwa sposoby. Jednym z nich jest obserwowanie, jak gromadzą się galaktyki, przeprowadzając badanie, które kataloguje przesunięcia ku czerwieni galaktyk, aby stworzyć trójwymiarową mapę galaktyk rozciągającą się na 10 miliardów lat świetlnych.

Wizja artystyczna europejskiej sondy Euclid w kosmosie. Źródło: Praca wykonana przez ATG w ramach kontraktu dla ESA., Źródło zdjęć: © CC BY-SA
Wizja artystyczna europejskiej sondy Euclid w kosmosie. Źródło: Praca wykonana przez ATG w ramach kontraktu dla ESA.
Źródło zdjęć: © CC BY-SA

Sposób, w jaki galaktyki są skupione, wiąże się ze zmianami w gęstości materii w mikrofalowym promieniowaniu tła (CMB), promieniowaniu emitowanym zaledwie 279 000 lat po Wielkim Wybuchu, który stworzył wszechświat. Porównanie tych fluktuacji – nazywanych barionowymi oscylacjami akustycznymi (BAO) – z rozmiarami gromad w późniejszych epokach, może nam powiedzieć, jak zmieniała się siła ciemnej energii w czasie, ponieważ jej siła odpychania działa przeciwko grawitacji, która powoduje gromadzenie się galaktyk.

Drugim sposobem, w jaki Euclid będzie badał ciemny wszechświat, jest obserwowanie kształtów galaktyk. Grawitacja od ciemnej materii rozprzestrzenionej po wszechświecie może tworzyć soczewki grawitacyjne, które zginają światło. Obserwujemy to w spektakularny sposób w silnych soczewkach grawitacyjnych skupisk galaktyk, ale ciemna materia może również powodować "słabe soczewkowanie", które delikatnie deformuje kształty galaktyk, zmieniając geometrię przestrzeni oraz ścieżkę, którą światło pokonuje, aby do nas dotrzeć.

Euclid wykona zdjęcia 1,5 miliarda galaktyk i będzie szukać tych deformacji kształtów, co pozwoli astronomom na zmapowanie ciemnej materii we wszechświecie.

Misja ta nosi imię ojca geometrii, starożytnego greckiego matematyka Euklidesa. Żył około roku 300 r. p.n.e. w mieście Aleksandria, które założył Aleksander Wielki w 330 r. p.n.e. Nikt nie jest całkowicie pewny osobistych szczegółów dotyczących Euklidesa, w tym dokładnej daty jego urodzenia i śmierci. Wiemy jednak, co nam pozostawił: wielkie prace matematyczne, zwłaszcza "Elementy", traktat na temat geometrii, czyli jedną z najczęściej tłumaczonych na świecie książek. Dlatego też Euklides stał się znany jako "ojciec geometrii". Wiele z tego, co zrobi misja kosmiczna Euclid, opiera się na geometrii i na tym, jak soczewkowanie grawitacyjne i ekspansja kosmiczna zmieniają tę geometrię.

W szczególności nazywamy specyficzną geometrię Euklidesa "geometrią euklidesową". Jest to geometria, której uczysz się w szkole, o płaskich płaszczyznach, równoległych liniach, kątach prostych, trygonometrii i twierdzeniu Pitagorasa.

Euklides oparł swoją geometrię na fundamencie pięciu aksjomatów, czyli prawd uznanych za niepodważalne. Należą do nich: fakt, że jakiekolwiek dwa punkty można połączyć prostą linią; proste linie mogą być przedłużane w nieskończoność; okrąg można narysować, znając tylko miejsce jego środka i rozmiar promienia; że wszystkie kąty proste (90 stopni) są równe; oraz że jeśli prosta linia X przecina dwie inne proste linie, Y i Z, i jeśli kąty, które X tworzy z Y i Z, są mniejsze niż 90 stopni, to Y i Z przecięłyby się, gdyby były przedłużane w nieskończoność (innymi słowy, tworząc trójkąt).

Na tym fundamencie Euklides był w stanie sformułować system geometryczny, którego nadal używamy 2300 lat później w codziennym życiu. Jednak astronomowie są w stanie szukać odstępstw od geometrii euklidesowej w przestrzeni, takich jak w soczewkach grawitacyjnych, aby szukać dowodów na istnienie "ciemnego wszechświata".

Dziedzictwo Euklidesa z Aleksandrii będzie żyło wiecznie. Był geniuszem swoich czasów, zajął się również geometrią perspektywiczną, algebrą i tzw. astronomią sferyczną, która obejmuje formę geometrii służącą do znajdowania obiektów na sferze niebieskiej. Istnieją pewne dowody sugerujące, że Euklides był uczniem Platona i uczył w Muzeum Aleksandryjskim, które było domem dla słynnej Biblioteki Aleksandryjskiej, gdzie założył również renomowaną szkołę matematyki.

Teraz, ponad dwa tysiąclecia później, jego dziedzictwo wejdzie na ostateczny rubież w naszej jak dotąd najlepszej próbie dotarcia do sedna niektórych z najbardziej zaskakujących tajemnic naszego wszechświata.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.