Naukowcy przygotowują się na koniec świata. Przedstawiają plan obrony przed "zabójcami planet"

Naukowcy przygotowują się na koniec świata. Przedstawiają plan obrony przed "zabójcami planet"24.02.2020 10:15
Źródło zdjęć: © iStock.com | dottedhippo

Asteroidy dosyć często znajdują się w niebezpiecznie bliskiej odległości Ziemi. Co prawda większość z nich nie stanowi prawdziwego zagrożenia, ale naukowcy z MIT chcą, byśmy byli przygotowani, kiedy w kierunku Ziemi będzie zmierzać gigantyczna planetoida.

Specjaliści NASA już jakiś czas temu informowali o tym, że zderzenie Ziemi z ogromną asteroidą to tylko kwestia czasu. Informowali również, że kosmiczne skały dostatecznie wielkie, by doprowadzić do trwałych zniszczeń na Ziemi w razie upadku zdarzają się raz na ok. tysiąc lat.

Niemniej naukowcy MIT chcą być przygotowani na tę sytuacją, jak i na każdą inną, kiedy asteroida może zagrozić bezpieczeństwu Ziemi. Zespół naukowców przygotował niedawno system, który ma na celu opracowanie najlepszej metody unikania kolizji z asteroidami zwanymi "zabójcami planet" - największymi obiektami, które mogą uderzyć w Ziemię.

Obserwując masę i pęd asteroidy i czas ostrzeżenia, uważają, że są w stanie wyselekcjonować najlepsze metody ochrony planety przed potencjalną katastrofą. Zgodnie z danymi opracowanymi przez astronomów, następna gigantyczna asteroida może zbliżyć się do Ziemi już 13 kwietnia 2029 roku. Będzie to Apophis, który zbliży się z prędkością ponad 107 tys. km/h i będzie jedną z największych asteroid, które przetną orbitę Ziemi.

Zgodnie z najnowszymi danymi, Apophis raczej nie zostanie wciągnięty przez grawitację naszej planety, jednak zbliży się do niej ponownie w 2036 roku. W badaniu opublikowanym w tym miesiącu w czasopiśmie Acta Astronautica badacze z MIT wyjaśnili swoje hipotetyczne metody odbicia Apophisa i Bennu (innej asteroidy stanowiącej potencjalne zagrożenie dla Ziemi).

Zobacz też: Poważne ostrzeżenie. Zginęłoby nawet milion osób

- Ludzie głównie rozważali strategie odbicia w ostatniej chwili, gdy asteroida już przeszła przez "dziurkę od klucza grawitacyjnego" [punktu, w którym asteroida może zostać ściągnięta na Ziemię przez grawitację planety - przyp. redakcji] i zmierza w kierunku zderzenia z Ziemią - komentuje Sung Wook Paek, główny autor badania i były absolwent MIT Departament Aeronautyki i Astronautyki. - Jesteśmy zainteresowani zapobieganiem temu, na długo zanim zaistnieje ryzyko zderzenia z Ziemią.

W 2007 r. NASA zasugerowała, że wystrzelenie bomby atomowej w kosmos byłoby najskuteczniejszą metodą odbicia nadchodzącej asteroidy, ale opad nuklearny sprawia, że ​​jest to opcja, której wielu wolałoby unikać. Inną opcją byłoby wysłanie statku kosmicznego, rakiety lub innego pocisku, aby zderzył się z asteroidą i zmienił jej kurs. To rozwiązanie wymaga jednak precyzji, której na tą chwilę specjaliści nie są w stanie uzyskać.

Naukowcy MIT powiedzieli, że jednym z głównych celów badania jest ponowne przemyślenie problemu "obrony planetarnej" i stworzenie rozwiązań, które nie obejmują broni nuklearnej ani pojedynczych misji, a raczej serię misji w celu dokładniejszego ukierunkowania takich asteroid.

Zespół MIT przeprowadził symulację 3 różnych scenariuszy radzenia sobie z asteroidami. Jedną z nich było użycie pocisku, który miałby zmienić kierunek asteroidy. W drugiej symulacji najpierw został posłany pocisk zwiadowczy, a w trzeciej - dwa pociski zwiadowcze oraz trzeci, który zmieniłby trajektorię asteroidy.

Naukowcy zwrócili uwagę, że o sukcesie poszczególnych symulacji decydował przede wszystkim czas i to, jak wcześnie została podjęta akcja odbicia niebezpiecznej asteroidy. Gdyby asteroida-zabójca planet znajdowała się w odległości ponad pięciu lat od zderzenia z Ziemią, wysłanie dwóch zwiadowców i pocisku byłoby właściwą drogą, stwierdzili naukowcy z MIT. Jeśli mamy od 2 do 5 lat, wysłanie jednego zwiadowcy i pocisku jest bezpieczniejszą opcją.

Naukowcy ostrzegają jednak, że jeśli do zderzenia miałoby dojść w rok lub krócej - nie ma żadnej bezpiecznej metody na ochronę planety. Metoda opracowana w MIT może dać naukowcom przydatny przewodnik, aby określić najlepszy sposób działania przed rozpoczęciem pełnego ataku na potencjalnego zabójcę planet.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.