Test telefonu Nokia X1‑01 - fiński Dual SIM
Producenci telefonów już dawno wyszli z inicjatywą telefonów posiadających gniazda na dwie karty SIM. Jedną z propozycji Nokii jest model X1-01. Prosty telefon, oferujący podstawowe funkcje, wzbogacone o diodową latarkę.
10.04.2012 | aktual.: 11.04.2012 08:36
Producenci telefonów już dawno wyszli z inicjatywą telefonów posiadających gniazda na dwie karty SIM. Jedną z propozycji Nokii jest model X1-01. Prosty telefon, oferujący podstawowe funkcje, wzbogacone o diodową latarkę. Seria X i obecność dodatkowych przycisków muzycznych mogą sugerować muzyczne ambicje tego modelu. Jak Nokia X1-01 sprawdza się w codziennym użytkowaniu? Czy warto zainteresować się Dual SIM-em fińskiej myśli technicznej, wyprodukowanym w Indiach? Wszystkiego dowiecie się z poniższego testu.
Zestaw
Telefon został zapakowany w niewielkie pudełko, które Nokia obecnie stosuje w chyba wszystkich modelach z niższej półki. Różnią się one tylko zdjęciami telefonu i nazwą modelu, które na nich znajdziemy. W środku skromny zestaw składający się z telefonu, zestawu słuchawkowego, ładowarki (bardzo krótkiej, ok. 110-120 cm) z cienką końcówką Nokii, oraz standardowy zestaw makulatury. Ciężko spodziewać się czegoś więcej po urządzeniu z najniższej półki cenowej.
Wygląd zewnętrzny
X1-01. to telefon zamknięty w klasycznej obudowie. Jego wymiary, 112,2x47,3x16 mm delikatnie odbiegają od większości budżetowych konstrukcji, od których Nokia jest większa. Nie jest to w żadnym stopniu wada, bo dzięki temu urządzenie pewniej i wygodnie leży w dłoni. Masa telefonu wynosi 91 gramów. Dzięki temu nie ciąży w kieszeni, ale też nie zapomnimy, że w niej się znajduje.
Przedni panel podzielony jest na pół. Dolną część zajmuje płaska klawiatura numeryczna, dwa przyciski słuchawek, dwa przyciski funkcyjne i czterokierunkowy manipulator kierunkowy, który nie służy jednocześnie jako klawisz wyboru. Pod klawiaturą umiejscowiony został mikrofon. Górna połowa, to wyświetlacz o przekątnej 1,8 cala, chociaż spokojnie zmieściłby się większy. Nad nim znajduje się srebrny napis Nokia, obok niego X1. a powyżej głośnik rozmów. Na lewy bok trafiły trzy przyciski do sterowania funkcjami muzycznymi, a na prawy gniazdo kart microSDHC (do 32 GB) zasłonięte plastikową zaślepką. Na dolnej krawędzi jest niewielki otwór przez który możemy przełożyć zaczep smyczy i szczelina służącą do podważenia tylnej klapki. Górną krawędź zajmują gniazda, ładowania i złącze JACK 3,5 mm, pomiędzy którymi umieszczono diodową latarkę. Z tyłu rzucają się w oczy pokaźnych rozmiarów szczeliny głośnika zewnętrznego. Pod nimi kolejny napis Nokia, a na samym dole pełna nazwa modelu, Nokia X1-01. Pod tylną klapką kryje
się bateria, dwa gniazda kart SIM oraz kurz, który lubi zbierać się na siatce chroniącej głośnik zewnętrzny. Z taką samą przypadłością spotkałem się ostatnio w modelu C2-02.
Testowany egzemplarz trafił do mnie w kolorze Dark Grey. Widać kolor, to kwestia gustu, bo na moje oko ciemno - szara jest tylko tylna klapka, a i to widoczne jest dopiero w silnym świetle. Reszta jest czarna. Boki i krawędzie wykonane zostały z matowego plastiku. Przód (klawiatura) i tył z połyskującego, który bardzo dobrze zbiera wszelkie możliwe odciski palców. Oprócz odcisków, błyszcząca tylna klapka jest bardzo podatna na rysy powstające na skutek codziennego użytkowania. Położenie telefonu na twardej powierzchni, czy też wkładanie go do kieszeni, a nawet pokrowca przyczynia się do ich powstawania. Pomimo tego, że użyte materiały nie są powalającej jakości, to wykonaniu telefonu nie można zbyt wiele zarzucić. Nic nie trzeszczy, nic nie skrzypi, a zwarta konstrukcja na pewno bez większych problemów poradzi sobie z upadkami na twardą powierzchnię.
Wyświetlacz i Menu
Obraz w Nokii X1-0. wyświetlany jest na wyświetlaczu TFT o przekątnej 1,8 cala, który pokazuje nam 65 tys. kolorów, przy rozdzielczości 128 x 160 pikseli. Mizernie się to prezentuje, prawda? No ale nie można spodziewać się więcej po telefonie z najniższej półki cenowej. Wyświetlany obraz jest niskiej jakości, a kąty widzenia bardzo słabe. Ale nie przeszkadza to w przeczytaniu wiadomości, czy też wybraniu odpowiedniej opcji, nawet będąc na powietrzu. O widoczności w słońcu ciężko napisać coś więcej ze względu na zwyczajny brak słońca. Ale w jesienno - zimowej aurze korzystanie z telefonu na otwartej przestrzeni nie sprawiało mi żadnych problemów. Jasności ekranu, do czego fiński producent nas już przyzwyczaił, nie można regulować. Klawiaturę odblokowujemy w standardowy sposób dla Nokii, czyli "*", a następnie lewy przycisk funkcyjny. W przypadku błędnej próby odblokowania na ekranie wyświetla się stosowna, niewielka animacja pokazująca, które klawisze należy wcisnąć. Na pulpicie znajdują się podstawowe
informacje, takie jak data i godzina, stan naładowania baterii, aktualny profil i zasięg oraz nazwy kart SIM.
Menu, w formie siatki lub listy zawiera, w zależności od tego, czy używamy jednej karty, czy dwóch, dziewięć lub dziesięć ikon (dwie ostatnie, to usługi karty SIM jak np. SIMextra w T-Mobile). W skład menu wchodzą kolejno: Wiadomości, Kontakty, Spis połączeń, Ustawienia, Muzyka, Gry, Zegar, Dodatki i wspomniane wyżej dwie ikony usług. Co najważniejsze, uwielbiane przeze mnie skróty nazw na wszystkich poziomach Menu są ograniczone do minimum. Nie znajdziemy tutaj za dużo kwiatków w stylu "Synch. i kop. zap.". Do wyboru mamy dwadzieścia gotowych motywów, w których możemy dowolnie modyfikować ich kolory. Do każdego profilu dźwięków można przypisać inny motyw. Rozkład funkcji i rozmieszczenie wszystkich opcji, jak to bywa w tanich Nokiach, jest bardzo wygodny i intuicyjny. Szybkości działania telefonu nie można nic zarzucić. Ciężko się temu dziwić, bo co może obciążać taki telefon. Chyba tylko karta pamięci i działający w tle Odtwarzacz, ale nawet kiedy był włączony, w telefonie znajdowała się zapełniona w 80.
karta o pojemności 8 GB, nie miało to żadnego wpływy na szybkość działania.
Dual SIM, czyli co i jak działa, a co i jak... działać powinno
Jako idealne rozwiązanie funkcji dual SIM rozumiem sytuację, w której bez przerwy aktywne są obie karty SIM, a ręcznie mogę sobie ew. którąś z nich wyłączyć. Tutaj takiego zastosowania nie znajdziemy. Już na piątej stronie instrukcji możemy przeczytać, że "Obie karty mogą być podłączone do sieci jednocześnie, ale w sytuacji, kiedy jedna z kart jest aktywna, np. podczas połączenia - druga jest niedostępna". To wszystko powoduje, że osoba dzwoniąca do nas w momencie prowadzenia rozmowy usłyszy w słuchawce komunikat o abonencie czasowo niedostępnym, a my po skończeniu rozmowy dostaniemy SMS-a z komunikatem o nieodebranym połączeniu. Z pewnością sytuacja wyglądała by dużo lepiej, gdyby osoba dzwoniąca słyszała sygnał zajętości, a telefon dyskretnym sygnałem informował nas o oczekującym połączeniu na drugiej karcie.
Ustawienia Dual SIM uruchomić możemy wygodnym skrótem znajdującym się pod przyciskiem "*". Możemy tam ustawić domyślną kartę dla połączeń i wiadomości (jedna z kart lub opcja "Zawsze pytaj"), ustawić tryb gotowości (jedna z kart lub Dual SIM) lub też dowolnie zmienić nazwy kart, co ułatwi nam ich identyfikację. Przy przychodzącym połączeniu na ekranie, pod numerem/nazwą osoby dzwoniącej, mamy informację o tym, na którą kartę SIM przychodzi połączenie. W przypadku wiadomości taką informację znajdziemy dopiero po przewinięciu wiadomości do końca. Najpierw mamy treść, potem nadawcę i na końcu dopiero numer karty, na którą przyszła wiadomość.
Połączenia, zasięg i Kontakty
Wykonywanie połączeń odbywa się standardowo przez wybranie numeru na klawiaturze (brak funkcji Smart Dial), z listy Kontaktów (wyszukiwanie kontaktów po pierwszych literach) lub też przez skróty szybkiego wybierania na klawiaturze. Lista Kontaktów jest prosta i prawie nie zawiera dodatkowych opcji. Jeśli nie mamy przydzielonej konkretnej karty SIM do połączeń, to za każdym razem telefon nas spyta, z której karty chcemy wykonać połączenie. Do kontaktu możemy dodać tylko nazwę, kilka numerów i przypisać go do określonego typu z listy (o ile kontakt znajduje się w pamięci telefonu): ogólny, dom, praca, komórka, faks. Książka telefoniczna jest wspólna dla obu kart i przy każdym kontakcie znajduje się ikona informująca o tym, czy znajduje się on w pamięci telefonu, czy też na którejś z kart SIM, co oznaczone jest numerem karty. Wiele osób z pewnością doceni obecność filtru numerów, czyli coś w rodzaju "czarnej listy".
Na jakość zasięgu w X1-0. nie zdarzyło mi się narzekać. Sytuacje, w których któraś z kart spadała góra o jedną kreskę w maksymalnej skali zdarzały się bardzo rzadko. Na ogół obie karty zawsze miały pełną skalę zasięgu i nie straszne jej były próby zakrywania telefonu obiema dłońmi.
Jakość wykonywanych połączeń nie spełniła moich oczekiwań, które w telefonie służącym głównie do rozmów, były wysokie. Sygnał w słuchawce jest różny dla obu kart. W przypadku pierwszej karty jest to sygnał pulsujący, a w przypadku drugiej ciągły. Jakość rozmów jest mocno przeciętna. Zdarza się, że rozmowy przeprowadzane w tym samym miejscu i wykonywane przy użyciu tej samej karty mają różną głośność. Sam poziom głosu jest na dość dobrym poziomie. Tutaj dałbym 7/10. Jakość głosu oceniłbym maksymalnie na 5,5-6/10. Czasem ciężko jest zrozumieć rozmówcę, głos w słuchawce jest niewyraźny. Szczególnie uciążliwe robi się to podczas rozmowy gdzieś na powietrzu, kiedy dodatkowo przeszkadza wiatr, czy przejeżdżające samochody. Konkurencyjne modele z niższej półki prezentują się pod względem rozmów dużo lepiej.
Wiadomości i klawiatura
Na początku trzeba zaznaczyć, że Nokia X1-0. obsługuje tylko wiadomości SMS. Edytor wiadomości będzie znany każdemu użytkownikowi Nokii. Jest taki sam jak w modelach nawet sprzed ładnych kilku lat. Po wpisaniu tekstu zatwierdzamy go, następnie (o ile mamy ustawioną taką opcję) wybieramy kartę SIM, której chcemy użyć, wpisujemy lub wybieramy numer z listy i wysyłamy. Dostępnych jest również kilka przydatnych opcji. SMS-a możemy oczywiście wysłać do kilku odbiorców, wcześniej przygotowanej listy lub też wysłać go z opóźnieniem, o określonej dacie i godzinie. W pamięci wiadomości, obok każdej z nich znajduje się ikona z numerem karty, na który dana wiadomość została przysłana. Ciekawą opcją jest możliwość ustawienia przypomnienia do danej wiadomości. Przykładowo dostajemy SMS-a o treści: "Kup ziemniaki!". Z opcji wybieramy Przypomnienie, następnie w treści przypomnienia wykorzystujemy tekst wiadomości lub dowolnie go modyfikujemy i ustawiamy alarm na daną godzinę. Do wyboru mamy trzy rozmiary czcionki
wiadomości, z czego najmniejsza jest rzeczywiście bardzo mała, największa bardzo duża.
Klawiatura w telefonie jest płaska, a przyciski dzielone są tylko w poziomie. Chociaż z daleka taki układ klawiszy może nie wzbudzać zaufania, to w praktyce sprawuje się bardzo dobrze. Przyciski wciskają się pewnie, z wyraźnym skokiem i kliknięciem. Nie ważne, czy piszemy opuszkami palców, czy paznokciami i tak jest wygodnie. Szybko można opanować pisanie bez patrzenia na klawisze. Dodatkowo pisanie ułatwia słownik T9. którego działanie nie zostało zmodyfikowane i też wygląda tak, jak w starszych modelach fińskiego producenta. Na koniec kolejny miły akcent, czyli podświetlenie klawiszy. Klawiatura jest podświetlona naprawdę bardzo ładnie, na niebiesko. Podświetlenie nie jest zbyt silne, nie razi w oczy, a pisanie po ciemku nie sprawia najmniejszych problemów i całość prezentuje się bardzo efektownie.
Muzyka
Jak już wspominałem we wstępie, seria X Nokii kojarzy mi się zawsze z linią muzyczną. Fiński producent nie raz już udowadniał, że potrafi w tanich telefonach zaoferować bardzo przyzwoitą jakość dźwięku. Dodatkowo moje oczekiwania wzrosły ze względu na obecność dodatkowych przycisków do sterowania odtwarzaczem.
Pod ikoną Muzyka w menu głównym kryją się Odtwarzacz muzyki MP3 oraz Radio. Odtwarzacz, zgodnie z nazwą, radzi sobie tylko z plikami w formacie MP3. Wizualnie, jak i funkcyjnie, jest to bardzo prosta aplikacja. Na ekranie u góry widzimy oś czasu, tytuł i wykonawcę utworu. Poniżej stylizowane na głośnik koło, dookoła którego wyświetlony jest poziom głośności, który regulujemy klawiszem nawigacyjnym w lewo lub prawo. Wciśnięcie go w górę otwiera listę odtwarzania, a w dół dodaje piosenkę do listy ulubionych. Przełączanie lub startowanie/zatrzymywanie utworów wykonuje się przyciskami na lewym boku obudowy lub ich odpowiednikami w postaci klawiszy 2, 5, 8. Skoro przełączanie, to zapewne przytrzymanie odpowiedniego przycisku odpowiada za przewijanie piosenek. No niestety, nie tutaj. Opcji przewijania Nokia w modelu X1-01 nie przewidziała. Zabrakło też opcji tworzenia list odtwarzania, ale tutaj z pomocą przychodzi możliwość dodania utworów do ulubionych. Z opcji dodatkowych znajdziemy tylko możliwość zapętlania i
odtwarzania losowego. Odtwarzanie możemy uruchomić zawsze przyciskiem na boku obudowy. Nie zabrakło możliwości grania w tle, ale bez możliwości regulacji głośności. W tym celu trzeba otworzyć Odtwarzacz.
Radio stylistycznie jest bardzo zbliżone do Odtwarzacza. Zamiast osi czasu mamy wyświetlaną częstotliwość, a regulujemy ją klawiszem nawigacyjnym w dół lub w górę. Telefon dobrze wyszukuje stacje, nie ma problemów z zasięgiem. Dodatkową opcją jest ustawienie budzenia przez włączenie Radia o określonej godzinie. Niezbędne jest w tym momencie podłączenie słuchawek, bez których Radio nie działa.
Zewnętrzny głośnik jest nie tylko ponadprzeciętnych rozmiarów, ale ma też ponadprzeciętne możliwości. Głośności dźwięku nie można nic zarzucić, a jakościowo też nie ma tragedii, jak na głośnik w telefonie. Nie spodziewajmy się cudów, ale w tym przypadku jako awaryjne źródło dźwięku można bez większych problemów użyć telefonu.
Do telefonu został dołączony zestaw słuchawkowy HS-125. Jak to zwykle bywa w przypadku słuchawek dołączonych do zestawu, warto go wykorzystywać tylko do prowadzenia rozmów. Szkoda uszu na używanie ich do słuchania muzyki. Dźwięk jest płaski, drażniący, nieprzyjemnie wwiercający się w ucho. W przypadku innych słuchawek przyznam, że X1-01 mnie trochę rozczarowała. Jakości dźwięku niewiele można zarzucić, szczególnie biorąc pod uwagę cenę telefonu. Słychać całkiem sporo, jest lekki bas, sporo środka. Brakuje za to głośności. Używając na co dzień słuchawek Cresyn C512h jadąc autobusem brakowało mocy, dzięki której muzyka skutecznie zagłuszałaby pracujący silnik. Po podłączeniu większych słuchawek Philips SHP2500 pojawiły się duże ilości basu, ale niewielka moc wyjściowa była bardzo mocno widoczna i dźwięk był bardzo cichy. Nie mniej jednak X1-01 z pewnością zadowoli mniej wymagających słuchaczy.
Dodatki
Co jeszcze, oprócz podstawowych funkcji może nam zaoferować Nokia X1-01. Przede wszystkim bardzo użyteczną latarkę diodową. Jedna niewielka dioda nie świeci może tak mocno, jak doceniane przez wielu użytkowników diody w starszych modelach Sony Ericssona, ale w zupełności wystarczy do znalezienia po ciemku dziurki od klucza, czy też zlokalizowania kałuży na zaciemnionej ulicy. Uruchamia się ją poprzez szybkie dwukrotne wciśnięcie klawisza nawigacyjnego w górę.
W telefonie znajdziemy też kilka gier. Przede wszystkim nie mogło zabraknąć nieśmiertelnego Snake'a. Oprócz niego znalazło się miejsce dla Sudoku, Beach Rally i gier muzycznych, czyli Music League, Keyboard Master i Tone Wizard. Są to proste gry, nawiązujące rozgrywką do gier typu Guitar Hero, jednak niewielkie możliwości telefonu powodują, że te gry nie działają zbyt płynnie i można je potraktować głównie jako ciekawostkę.
Nie zabrakło też podstawowych funkcji, takich jak stoper, minutnik, konwerter jednostek, kalendarz, kalkulator. Znajdziemy tu również kompozytor dzwonków i tajemniczy arkusz kalkulacyjny. Aplikacja jest tak prosta, że muszę przyznać, nie byłem w stanie do końca zrozumieć jej działania. Niemniej jednak pozwala ona na zliczenie wartości z tabel. Ot taki trochę bardziej rozbudowany kalkulator, którym możemy podsumować listę wydatków.
Bateria
W telefonie zastosowano ogniwo litowo jonowe BL-5J, o pojemności 1430 mAh. Bateria jak na tak prosty telefon wydaje się być bardzo mocna, a jak wypada w praktyce? Przy średnim dziennym użytkowaniu, czyli 15-20 minutach rozmowy przy użyciu obu kart, 1. SMS-ach, godzinie muzyki na słuchawkach i jakiś sporadycznych grach, czy kilkukrotnym użyciu latarki telefon działa bez żadnych problemów 6-7 dni. Jest to bardzo przyzwoity wynik. W stanie czuwania telefon powinien wytrzymać spokojnie ponad dwa tygodnie. Przy użytkowaniu tylko z jedną kartą SIM, czas czuwania wzrasta prawie dwukrotnie.
Podsumowanie
Jaki użytkownik powinien zainteresować się Nokią X1-01. Na pewno mało wymagający. Przeciętna jakość rozmów i wyłączanie jednej z kart SIM podczas korzystania z drugiej, to główne wady tego modelu. Nie można nie pochwalić bardzo wygodnej klawiatury, dobrej baterii, przyzwoitego wykonania, latarki i bardzo donośnego głośnika. Średnia cena tego modelu, to ok. 150 - 170 zł. Jest to akceptowalna kwota, którą należy przeznaczyć na zakup tego Dual SIM-a indyjskiej produkcji. Będąc świadomym wad tego telefonu, potencjalni użytkownicy nie powinni się na nim zawieść. Bardziej wymagający powinni się jednak rozejrzeć za czymś innym.
Zalety:
- bardzo wygodna klawiatura,
- dobra bateria,
- miłe dla oka podświetlenie klawiatury,
- dedykowane przyciski muzyczne,
- donośny głośnik zewnętrzny,
- dobre spasowanie materiałów,
- latarka.
Wady:
- przeciętna jakość rozmów,
- tylko jedna karta SIM aktywna podczas rozmowy,
- niedostępna transmisja danych, a przez to brak obsługi MMS-ów,
- dość cichy dźwięk w słuchawkach,
- ładowanie tylko za pomocą ładowarki z końcówką Nokii,
- kurz wpadający przez szczelinę głośnika,
- brak możliwości przewijania piosenek w Odtwarzaczu,
- brak możliwości regulacji jasności ekranu.
Ocena: 6/10