Uruchomiono silnik samolotu PZL P.11 C. Ta maszyna broniła Polski podczas kampanii wrześniowej

W Muzeum Lotnictwa w Krakowie, po dwóch latach prac restauracyjno-konserwacyjnych udało się odpalić silnik samolotu PZL P.11c. To jeden z najcenniejszych eksponatów w Polsce. Maszyna brała udział w drugiej wojnie światowej.

Uruchomiono silnik samolotu PZL P.11 C. Ta maszyna broniła Polski podczas kampanii wrześniowej
Źródło zdjęć: © Stanisław Guzik
Arkadiusz Stando

02.08.2018 | aktual.: 03.08.2018 10:27

Ten PZL P.11c jest jedyną zachowaną maszyną myśliwską Polaków, która brał udział w obronie ziem polskich we wrześniu 1939 r. Prace nad samym remontem silnika trwały ponad rok i nie kosztowały nawet złotówki. Zajął się tym prawdziwy pasjonat i specjalista w tematyce silników lotniczych, pan Henryk Wicki, właściciel firmy ze Świdnika.

Przed wojną maszynę nazywano "jedynastką". Jej napęd stanowi 9-cylindrowy silnik gwiazdowy Bristol Merkury o mocy 600 km. Został wyprodukowany przez zakłady Skoda w Polsce. Silnik był nietknięty przez ponad 80 lat. Maszynę wyprodukowano w połowie lat 30.

Samolot znajduje się w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie od 1963 roku. Podczas wojny został postrzelony w płaty i silnik, i przez większość czasu prawdopodobnie stał na lotnisku, zanim trafił do muzeum. Egzemplarz oprócz remontu otrzymał także nowe malowanie.

Co ciekawe, historyczny samolot pojawi się na pasie przed trybuną sierpniowych Air Show w Radomiu z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości. Odrestaurowaniem P.11c zajęli się specjaliści z MLP, korzystając z środków Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.

Aktualizacja:

Kilka godzin po opublikowaniu artykułu odezwał się do nas czytelnik, korzystając z serwisu dziejesie.wp.pl. Poinformował o wielkich sukcesach polskiej maszyny P.11 C. Jak się okazuje, maszyna Polaków jako pierwsza zestrzeliła nazistowski samolot podczas II wojny światowej. Postanowiliśmy dołączyć przedstawiane informacje do naszego artykułu:

"Żurada, 01.09.1939 r. Pierwsze zestrzelenie niemieckich samolotów w czasie II Wojny Światowej przez samolot PZL.P.11c o numerze 5 należącym do 121 Eskadry 2 Dywizjonu Myśliwskiego stacjonującego wówczas na podkrakowskim lotnisku Balice, pilotowanym przez Władysława Gnysia.

W dniu wybuchu II Wojny Światowej - 1 września 1939 r., nad Żuradą rozpętała się powietrzna potyczka między dwoma niemieckimi bombowcami "Do 17 E", a polskim samolotem myśliwskim "PZL.P.11c" należącym do 121 Eskadry 2 Dywizjonu Myśliwskiego stacjonującego wówczas na podkrakowskim lotnisku Balice.

W wyniku starcia, niemieckie bombowce (wracające z bombardowania Krakowa) zostały zestrzelone i runęły na ziemię roztrzaskując się na terenie wsi Żurada. Wiele lat później, po szczegółowej analizie meldunków (także niemieckich), historycy wojskowi w Londynie uznali, że strącone nad Żuradą bombowce były pierwszymi niemieckimi maszynami jakie zestrzelono w II Wojnie Światowej."

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)