Rosyjski program kosmiczny na skraju załamania. Firmie RKK Energia grozi upadek
Do rosyjskich mediów wyciekł wewnętrzny komunikat prezesa firmy RKK Energia. Jeden z filarów rosyjskiego programu kosmicznego jest na skraju upadku, a szef firmy przyznaje, że dziesięciolecia rozwoju zostały zmarnowane.
Firma RKK Energia obchodziła niedawno 79. rocznicę powstania. Z tej okazji jej prezes Igor Malcew w wewnętrznym, firmowym serwisie opublikował okolicznościowy komunikat, w którym przedstawił załodze aktualną kondycję spółki. Jest ona tak zła, że filar rosyjskiego programu kosmicznego, jakim jest RKK Energia, według opinii własnych władz może zostać zamknięty.
Byłby to poważny cios w rosyjski program kosmiczny, bowiem RKK Energia odpowiada za podstawowy środek rosyjskiego transportu kosmicznego - załogowe statki kosmiczne Sojuz i ich bezzałogowy wariant Progress.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doświadczanie wydarzeń muzycznych w XXI w. | Historie Jutra
To właśnie one wynoszą na orbitę kosmonautów i wykonują rosyjskie loty zaopatrzeniowe na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Choć dzięki dekadom rozwoju Sojuzy i Progresy uchodzą za niezawodne, są jednak konstrukcjami bardzo starymi, które - pomimo podejmowanych przez Rosję prób - nie doczekały się nowoczesnych następców.
Sytuacja jest krytyczna: wielomilionowe długi, odsetki od kredytów "zjadają" budżet, wiele procesów jest nieskutecznych, a znaczna część zespołu straciła motywację i poczucie odpowiedzialności. (...) konieczne jest zaprzestanie okłamywania siebie i innych na temat stanu rzeczy i przekonywania, że dobrze nam idzie.
Problemy rosyjskiego sektora kosmicznego
Komunikat wydaje się potwierdzać problemy, które w ostatnich latach stały się widoczne za sprawą niepowodzenia niektórych rosyjskich misji kosmicznych. Choć katastrof doświadczają także Amerykanie, dzieje się to przy okazji testowania nowych rozwiązań, które - jak w przypadku startu i ląowania rakiety Starship – przynoszą postęp i nowe możliwości.
Tymczasem Rosja, korzystając ze sprawdzonych rozwiązań, straciła m.in. wojskowego satelitę Kosmos-2553 czy zaliczyła prestiżową porażkę, w pośpiechu wysyłając na Księżyc lądownik Łuna-25, który rozbił się o powierzchnię Srebrnego Globu.
"Dorobek stworzony przez Siergieja Pawłowicza (chodzi o konstruktora Siergieja Korolewa – red.) i rozwinięty przez naszych głównych konstruktorów - Miszyna, Głuszkę, Siemionowa - został dziś zmarnowany" - podsumowuje prezes Malcew.