Utracili kontakt z satelitą. Kolejny problem rosyjskiego programu kosmicznego

Cosmos 2553 to rosyjski satelita, który orbituje 1 998 km. nad Ziemią. Jak donosi Reuters, obiekt wydaje się poruszać w niestabilny sposób, co sugeruje, że nie jest już operacyjny. Według amerykańskich urzędników, satelita jest częścią systemu zarządzania programem broni nuklearnej.

Firma LeoLabs, która zajmuje się śledzeniem satelit, zauważyła, że Cosmos 2553 porusza się chaotycznie. To skłania do przypuszczań, że nie działa on w prawidłowy sposób. Dodatkowo rosyjski satelita znajduje się w strefie, w której występuje wysokie promieniowanie, a Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w swoim raporcie wskazuje na problemy z łącznością z obiektem.

Jak podaje serwis Futurism, Rosja zaprzeczała wcześniej, jakoby Cosmos 2553 był częścią programu broni nuklearnej. Jednak amerykańskie dowództwo kosmiczne podkreśla, że deklarowane przez Rosję cele testowe nie zgadzają się z rzeczywistymi działaniami satelity. To zwiększa ryzyko nieporozumień i eskalacji napięć.

Rosja, podobnie jak inne mocarstwa, rozwija technologie antysatelitarne, a to w przypadku teoretycznego konfliktu może prowadzić do poważnych konsekwencji. W 2021 r. Rosja przeprowadziła test broni antysatelitarnej, który spotkał się z krytyką ze strony USA.

Niepewna sytuacja związana z satelitą Cosmos 2553 stanowi kolejny problem dla rosyjskiego programu kosmicznego, który już teraz boryka się z licznymi wyzwaniami. W miarę jak przestrzeń kosmiczna staje się coraz bardziej zatłoczona, rywalizacja o dominację w tej dziedzinie nabiera tempa. Rosja, podobnie jak inne kraje, stara się utrzymać swoją pozycję w tej dynamicznie rozwijającej się sferze, co wymaga nieustannego dostosowywania się do nowych realiów i technologii.