Power7: więcej o procesorach i serwerach

Po zaprezentowaniu wyników benchmarków przyszła pora na podanie szczegółów dotyczących nowego procesora Power7 i wykorzystujących go systemów serwerowych. IBM zapowiedział oficjalnie nowe maszyny klasy średniej. Modele 750, 755 i 770 mają zastąpić systemy z układami Power6 (p550, p560 i p570). Wersja o nazwie 780 jest pomostem między p570 (teraz 770), a high endowym modelem p595.

Power7: więcej o procesorach i serwerach
Źródło zdjęć: © IBM

11.02.2010 | aktual.: 11.02.2010 15:28

Po zaprezentowaniu wyników benchmarków przyszła pora na podanie szczegółów dotyczących nowego procesora Power7 i wykorzystujących go systemów serwerowych. IBM zapowiedział oficjalnie nowe maszyny klasy średniej. Modele 750, 755 i 770 mają zastąpić systemy z układami Power6 (p550, p560 i p570). Wersja o nazwie 780 jest pomostem między p570 (teraz 770), a high endowym modelem p595.

Nawet stosunkowo niewielki serwer 75. będzie dostarczany z (maksymalnie) 32 rdzeniami; do tej pory taka ich liczba była zarezerwowana jedynie dla "starszego brata" – p570. Modele 770 i 780 mają zawierać maksymalnie 64 rdzenie i do 2 TB pamięci RAM, plasując się tym samym na poziomie p595. IBM opublikował ponadto tzw. Statement of Direction (swego rodzaju niezobowiązującą zapowiedź) – według tego dokumentu w 2010 roku pojawi się nowy system z maksymalnie 256 rdzeniami Power7. Obowiązująca wciąż górna granica 254 LPAR (partycji logicznych) na serwer ma w ciągu tego roku wzrosnąć do 1000.

Obraz
© W układzie Power7 pamięć cache L3 jest znowu zintegrowana z procesorem (fot. IBM)

Na razie IBM oferuje głównie procesory z ośmioma rdzeniami, po których przyjść mają wersje z czterema i sześcioma rdzeniami. Pamięć podręczna L3 jest w generacji Power7 –. w przeciwieństwie do poprzedników – ponownie zintegrowana w układzie procesora, co powinno sześciokrotnie zmniejszyć opóźnienia w czasie dostępu. W przypadku procesorów z mniej niż ośmioma rdzeniami projektanci zmniejszyli rozmiar pamięci cache L3: na rdzeń przypada po 4 MB takiej pamięci, która nie jest jednak przydzielona na stałe. W zależności od obciążenia kilka rdzeni może korzystać ze zróżnicowanych pod względem wielkości obszarów cache'u – IBM określa ten mechanizm mianem IntelligentCache.

W celu zapewnienia dodatkowego zastrzyku wydajności w modelach z segmentu high end (do tej pory w tym kontekście mówi się o maszynie 780. IBM przewidział tzw. tryb TurboCore. Dzięki niemu administrator może wyłączyć cztery z ośmiu rdzeni, co podwaja ilość pamięci podręcznej L3 dla pozostałych aktywnych rdzeni. Dodatkowo tryb ten podwyższa częstotliwość taktowania, dzięki czemu wzrast wydajność każdego rdzenia. Cały proces jest też odwracalny – administrator może obudzić rdzenie znajdujące się w trybie uśpienia, jednak w tym celu musi wyłączyć albo przenieść aktywne partycje LPAR lub też przeprowadzić zimny restart serwera. Dalsze zyski wydajności zapewniają trzy dodatkowe jednostki wykonawcze (Execution Units – ich liczba wzrosła do 12 w porównaniu z dziewięcioma w Power6), a także przetwarzanie do czterech wątków jednocześnie.

Z uwagi na znakomite wyniki benchmarków nieco w ich cieniu pozostały inne usprawnienia. Wprowadzony wraz z generacją Power6 mechanizm LPM (Live Partition Mobility) pozwala przenosić działające partycje AIX i linuksowe na inne maszyny bez potrzeby wyłączania systemów. LPM umożliwia też przenoszenie partycji między modelami Power6 a Power7. dzięki czemu użytkownicy bez przeszkód przeniosą partycje na nowe serwery. Od czwartego kwartału bieżącego roku w maszynach 770 i 780 da się wymieniać poszczególne moduły w czasie działania systemu. Dzięki temu naprawy i rozbudowywanie pamięci będą się odbywały bez wyłączania serwerów.

komputerwiadomościprocesor
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)