Nie masz Windowsa XP, więc nie boisz się WannaCry? Błąd

Nie masz Windowsa XP, więc nie boisz się WannaCry? Błąd
Źródło zdjęć: © flickr.com | Takashi Kiso
Adam Bednarek

23.05.2017 14:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pierwsze komentarze ekspertów sugerowały, że największymi ofiarami WannaCry są komputery z zainstalowanym Windowsem XP. Statystyki pokazują jednak coś innego - bać powinni się nawet ci, którzy mają nieco nowsze wersje systemu Microsoftu.

Windows XP był łatwą ofiarą dla WannaCry, ponieważ Microsoft dopiero po ataku wypuścił łatkę chroniącą leciwy system. Natomiast dla nowszych wersji stosowna aktualizacja pojawiła się ponad dwa miesiące temu. Z danych Kaspersky Lab wynika, że sprzęty z XP stanowią niewielką liczbę zarażonych. Za to aż ponad 98% zainfekowanych WannyCry to komputery z Windowsem 7!

Teoretycznie to nie dziwi, bo "siódemka" jest najpopularniejszym systemem. Ale przecież Windows 7 dostał specjalną aktualizację łatajacą dziury. Dlaczego więc to "7" prowadzi? Zapewne powodem jest fakt, że użytkownicy aktualizacji po prostu nie zainstalowali. WannaCry pokazuje, do czego prowadzi nie wgrywanie poprawek. I dlatego Microsoft może mieć rację, “narzucając” automatyczną instalację aktualizacji na Windowsie 10...

A skąd pewność, że posiadamy zabezpieczoną wersję systemu? Eksperci z firmy ESET wypuścili specjalny program, pozwalający sprawdzić, czy na komputerze zainstalowane są wszystkie niezbędne aktualizacje. Narzędzie pozwoli upewnić się, czy jesteśmy chronieni przed WannaCry.

Jedno jest pewne - bez względu na to, z jakiej wersji systemu korzystamy, dla własnego bezpieczeństwa warto jak najszybciej wgrywać aktualizację, które firmy wypuszczają. WannaCry pokazuje, że lekceważenie problemu może się bardzo źle skończyć.

Komentarze (37)