Miliarder chce zakazać ściągania klientów BitTorrenta
15.11.2012 12:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Może niekoniecznie od razu ze wszystkich dostępnych stron internetowych, ale od czegoś trzeba zacząć. Na pierwszy ogień poszedł należący do CBS’u serwis Download.com.
Miliarder Alki David nie przepada za siecią CBS. Rok temu zapowiedział nawet, że idzie z nimi na wojnę. Powód? CBS pozwało kiedyś należący do niego serwis FilmOn, teraz on ma kolejną szansę na zemstę. Dlaczego kolejną? Ponieważ Alki David już w zeszłym roku próbował pozywać CBS, ale sprawa nie doczekała się jeszcze finału w sądzie.
Tak samo jak wtedy, Alki David stara się udowodnić, że Download.com, strona, na której znaleźć można tysiące darmowych programów, czerpie zyski z rozpowszechniania klientów BitTorrenta, przez które tysiące artystów musi głodować. Dodatkowo należący do CBS’u Cnet, który zajmuje się na co dzień stroną Download.com „entuzjastycznie przyjął to nowe narzędzie piractwa”. i promuje je na swoich łamach.
Według powoda CBS oraz CNET „przyjęły entuzjastycznie”. technologię BitTorrent i rozpowszechniły ponad 65 milionów kopii klientów BitTorrent. Obie firmy „bezwstydnie promowały” ich wykorzystanie do naruszania praw autorskich, choć doskonale wiedziały, że w „przytłaczającej większość” będą wykorzystywane do takich celów.
Takiej samej argumentacji można by użyć, pozywając sklep z artykułami AGD za morderstwo popełnione nożem. Przecież kierownictwo sklepu powinno zdawać sobie doskonale sprawę z tego, że noże to niebezpieczne narzędzia i mogą zostać użyte w celu popełnienia przestępstwa. Absurd jakiś.
Niezależnie od tego, będziemy śledzić sprawę. Jak mawia mój znajomy radca prawny: „Znajdzie się idiota, który pozwie, to znajdzie się też idiota, który to przyklepie.”