Masz starą komórkę w domu? Możesz sporo zarobić

Jeżeli zachowaliście stare telefony komórkowe z nostalgii, to teraz możecie na nich sporo zarobić. Wydawać by się mogło, że stara Nokia odeszła w zapomnienie, ale okazuje się, że kolekcjonerzy bardzo cenią takie "perełki".

Jeżeli zachowaliście stare telefony komórkowe z nostalgii, to teraz możecie na nich sporo zarobić. Wydawać by się mogło, że stara Nokia odeszła w zapomnienie, ale okazuje się, że kolekcjonerzy bardzo cenią takie "perełki".

Nokia 9000i Communicator weszła na rynek w 1997 roku. Model charakteryzował się ogromnym, jak na tamte czasy wyświetlaczem i pełną, fizyczną klawiaturą. Na tamte czasy był to prawdziwy cud techniki, który umożliwiał łączenie się z internetem, a nawet przesyłanie faksu. Jeśli Nokia 9000i Communicator zalega wam gdzieś w szufladzie, to możecie ją dziś sprzedać za ponad 1000 zł.

Ericsson R290 był pierwszym telefonem satelitarnym wyprodukowanym przez firmę. Do sprzedaży trafił do sprzedaży w 1993 roku. Umożliwiał łączenie się z siecią satelitarną Globalstar i miał wbudowany modem do transmisji danych i faksu w trybie GPS lub satelitarnym. Był to również pierwszy telefon, który ostrzegał użytkownika, że należy podłączyć urządzenie do ładowania.

Jeżeli wciąż macie taki telefon u siebie to możecie próbować go sprzedać nawet za 2000 zł.

Biznesowy klasyk od Nokii, który był jednym z najbardziej pożądanych telefonów w 2002 roku. Jego produkcja zakończyła się dwa lata później, ale do dziś Nokia 6310i jest uważana za jeden z najbardziej udanych telefonów w historii firmy.

Bateria umożliwiała nawet 17 dni pracy bez konieczności ponownego ładowania telefonu. Telefon miał imponujący jak na tamte czasy wyświetlacz oraz obsługiwał aplikacje napisane w Javie. Dziś za to urządzenie zapłacimy od 200 do 600 zł.

Sony Ericsson C902 trafił do sprzedaży w 2008 roku i był to telefon Jamesa Bonda w filmie "007 Quantum of Solace". Nic dziwnego, że telefon był "naszpikowany" nowoczesnymi rozwiązaniami i szybko zyskał na popularności. Na uwagę zasługuje m.in. technologia odtwarzania muzyki znana z telefonów serii "Walkman". Dziś za ten telefon zapłacimy ponad 400 zł.

Telefon-konsola, czyli Nokia N-Gage był próbą odciągnięcia graczy od Game Boy'a. Chociaż się to nie udało, to telefon i tak wzbudził spore poruszenie na rynku. Na rynek trafił w 2003, a rok później został przeprojektowany. Chociaż N-Gage umożliwiał zagranie w takie klasyki jak "Tony Hawk" czy "Tomb Raider", to dla Nokii była to bardzo nieudana inwestycja.

Jednak kolekcjonerzy wciąż są w stanie zapłacić spore pieniądze za ten telefon. Za "konsolę" Nokii trzeba zapłacić dziś od 400 do 1200 zł.