Latająca cysterna amerykańskiej armii uszkodzona - wlano złe paliwo

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych zaopatrzyły się w najnowszą latającą cysternę Boeing KC-46 Pegasus. Samolot ma wejść do służby w 2017 roku. Nie udało się jeszcze wzbić maszyny do pierwszego lotu testowego. Wszystko przez karygodny błąd. Atmosferę podgrzewa seria nieporozumień związanych z konkursem na dostawcę cysterny.

Latająca cysterna amerykańskiej armii uszkodzona - wlano złe paliwo
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons / McConnellAFB / CC

21.08.2015 | aktual.: 24.08.2015 09:36

Miał to być ostatni etap fazy testów naziemnych. Jak podaje TVN24. obsługa samolotu przed przygotowaniem do startu wlała do zbiorników zły substytut paliwa. Złe oznaczenie substancji poskutkowało awarią i tymczasowym uziemieniem cysterny. Nie wiadomo jak przebiega naprawa. Wiadomo natomiast, że wypompowanie ogromnej ilości płynu zajęło kilka godzin.

KC-4. Pegasus to latająca cysterna skonstruowana na bazie Boeinga KC-747A i wyznaczona na następcę samolotu KC-135 Stratotanker. Samolot zabiera więcej paliwa od KC-747, otrzymał nowy przewód sztywny oraz kokpit firmy Honeywell pochodzący z modelu Boeing 787. Wczesne wizje samolotu przewidywały też skrzydła z wingletami, z których później zrezygnowano. Amerykański monopolista rynkowy wygrał konkurs na dostarczenie nowych maszyn w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach.

Proces pozyskania nowych latających cystern przez siły zbrojne USA był bardzo skomplikowany. Po ogłoszeniu zwycięzcy, Boeinga, w 200. roku wstrzymano się od jakichkolwiek dalszych decyzji – jedna z osób odpowiedzialnych za pomyślność przedsięwzięcia ze strony amerykańskiego rządu znalazła zatrudnienie w Boeingu, a druga o nie w tym czasie zabiegała. W związku z tym obie osoby zostały skazane na dziewięć lat i cztery miesiące pozbawienia wolności. Boeing zapłacił 615 mld dolarów kary, a dyrektor firmy podał się do dymisji. Jak się jeszcze okazało, producent samolotów oczekiwał zapłaty o 16 mln dolarów wyższej niż były one warte.

Do kolejnej rywalizacji przystąpił ponownie Boeing oraz Northrop Grumman/EADS z modyfikacją Airbusa. Zdecydowano się na tę druga propozycję, jednak sekretarz obrony w 200. roku ogłosił 373 nowe kryteria, które odsunęły Northrop od konkursu. EADS wystartował sam. Swoją propozycję złożył też Antonow – chciał zbudować zmodyfikowaną wersję samolotu An-124. Firma jednak spóźniła się z dostarczeniem dokumentów.

Tym razem Airbus reklamował się jako samolot kompletny i już oblatany, podczas gdy oferta Boeinga oznaczała stworzenie nowej wersji samolotu opartej na KC-767. Ten drugi był oszczędniejszy, mniejszy i tańszy, a proces jego konstrukcji stworzyłby w Stanach Zjednoczonych 50 tysięcy miejsc pracy. Airbus tymczasem byłby montowany z części sprowadzanych z Europy.

W lutym 201. ogłoszono ostateczne zwycięstwo Boeinga. Montaż pierwszego egzemplarza rozpoczął się w połowie 2013 roku. Zaangażowano do produkcji ponad 800 dostawców z 40 różnych stanów. Docelowo armia stanów ma mieć do dyspozycji 700 samolotów KC-46 Pegasus.

_ SŁK / wirtualna Polska / TVN24 / Seattle Times / Wikimedia _

Źródło artykułu:WP Tech
boeingmilitariaairbus
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)