Krab strzela do Rosjan. Ukraińcy pokazali nagranie spod Donbasu
W mediach społecznościowych opublikowane zostało nagranie pokazujące wykorzystanie armatohaubicy Krab na froncie w Ukrainie. To broń, którą ukraińska armia otrzymała z Polski.
Materiał wideo został opublikowany na oficjalnym profilu 26 Brygady Artylerii w serwisie X. Z towarzyszącego mu opisu dowiadujemy się, że wspomniana jednostka ukraińskiej armii korzysta z polskiej armatohaubicy w rejonie Donbasu.
Krab strzela do Rosjan
To nie pierwszy dowód potwierdzający wykorzystanie Krabów na najtrudniejszych odcinkach frontu. Brały one udział w walkach także m.in. pod Bachmutem czy pod Awdijiwką oraz w obwodzie kurskim w Rosji. Po części właśnie z tego powodu wynikają straty - z danych twórców bloga Oryx zajmujących się dokumentowaniem ubytków sprzętowych Rosjan i Ukraińców wynika, że wyeliminowano (zniszczono lub uszkodzono) już 41 armatohaubic Krab.
Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje
Polska broń chwalona przez Ukraińców
Mimo strat, Kraby wielokrotnie dowodziły swojej skuteczności w Ukrainie i były chwalone przez tamtejszych żołnierzy. W ich ocenie broń, która trafiła na front z Polski cechuje się bardzo wysoką skutecznością, wynikającą z celności oraz odpowiedniej siły ognia, a także dużą mobilnością. Silnik o mocy 1000 KM wedle producenta pozwala rozpędzić tę armatohaubicę do ok. 60 km/h, ale ukraińscy żołnierze deklarują, że w praktyce maksymalna prędkość dochodzi tu do nawet 70 km/h.
Armatohaubice Krab korzystają z pocisków kal. 155 będących standardem nowoczesnej artylerii NATO. Zapewniają szybkostrzelność 2 strzałów na minutę w trybie standardowym, 6 strzałów na minutę w trybie intensywnym oraz do 3 strzałów w ciągu 10 sekund w trybie serii.
Standardowe pociski dedykowane do tego systemu artyleryjskiego pozwalają na uderzanie celów oddalonych o 30 km, ale pociski z gazogeneratorem zwiększając zasięg rażenia do ok. 40 km. Ukraińcy testują też eksperymentalną amunicję Vulcano, dzięki której strzelają na odległość aż 70 km.