Jak się robi telewizor sterowany głosem? Polscy inżynierowie Samsunga wiedzą
Tegoroczne targi IFA były jak zawsze doskonałą okazją do prezentacji najnowszych produktów i rozwiązań wszystkich liczących się na rynku marek. Na IFA najwięcej było nowości Samsunga, który pokazał całą gamę premierowych urządzeń. Wystarczy tylko wspomnieć o nowym zegarku Galaxy Gear S, zakrzywionym smartfonie Galaxy Note Edge, ale także o jedynej na rynku zmywarce, która została wyposażony w system zmywania z "wodną ścianą". Powstaje pytanie: zakrzywione telewizory, sterowanie głosem i gestem, czy jedne z najbardziej intuicyjnych na rynku rozwiązanie Smart TV - jak to wszystko powstaje?
Pamiętacie kiedy na rynek wchodziły pierwsze telewizory Samsunga sterowane głosem? Wyobraźcie sobie teraz wyzwanie jakie stanęło przed inżynierami. Musieli oni stworzyć system rozpoznający komendy wydawane głosem kobiety, mężczyzny, dziecka, osób z wadami wymowy, osób mówiących bardzo wolno i szybko etc. Do tego komendy mogą być przecież wydawane w cichym pokoju, albo w przy otwartym oknie, za którym jeżdżą samochody i tramwaje. Aby tego dokonać, Samsung zbierał przez dłuższy czas próbki głosu Polaków, analizował je i tworzył unikalny system rozumienia polskiej mowy. Taki sam proces przechodził każdy język dostępny w menu telewizorów. Kto za tym stoi? Ogromne centra R&D, czyli z angielskiego „Research & Development”. Zatrudnieni w nich specjaliści mają postawione przed sobą mnóstwo zadań np. takich, aby nauczyć telewizor rozpoznawania polskiej mowy, niezależnie od tego, jakim tonem i w jakich warunkach zostanie wydana komenda. Co ciekawe, nasze polskie centrum R&D Samsunga odpowiada w dużej mierze za to,
jak działa Smart TV we wszystkich telewizorach Samsunga na całym świecie. Takich centrów na świecie jest kilka, a każdy z nich zatrudnia wysokiej klasy specjalistów i inżynierów. To właśnie tam poszukuje się nowych rozwiązań i wymyśla jak w telefonie zmieścić np. czujnik promieniowania UV.
Oscarowe selfie
Nie tak dawno temu, podczas gali wręczenia nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, Ellen DeGeneres zrobiła słynne selfie. Selfie, które niby zupełnie spontanicznie zrobiła sobie telefonem Samsunga. Oczywiście nie zrobiła tego za darmo, jednak cel Koreańczyków został osiągnięty –. miliony osób na świecie zobaczyły Galaxy Note 3. I chyba osobiście wolimy taki sposób komunikacji marki, niż wcześniejsze komunikaty Samsunga, który były - co tu dużo mówić - dość przaśne i zrobione „na bogato”. Na całe szczęście Note 3 zbierał dobre recenzje i rzeczywiście był dobrze zaprojektowanym urządzeniem, którego Samsung nie musiał się wstydzić. Obecnie na rynek wchodzi Note 4, a razem z nim kilka innowacji.
Co by nie mówili przeciwnicy Samsunga, seria Note to jedne z najciekawszych propozycji na rynku. Czwarty przedstawiciel tej linii jest dosłownie napakowany nowymi funkcjami, które ułatwią życie użytkownika. Posiada funkcje szybkiego ładowania baterii i trybu oszczędzania energii. Ponadto, w obudowie umieszczono kilka mikrofonów i głośnik nowej konstrukcji, dzięki czemu doskonale działa aktywny filtr dźwięków otoczenia, co przydaje się szczególnie tam, gdzie jest głośno. Co ciekawe, wbudowany dyktafon może nagrywać dźwięk dookólny. Podczas odtwarzania możemy pogłośnić lub wyizolować dźwięk płynący z danego kierunku, co przydaje się na przykład w przypadku zarejestrowanych dyskusji w większym gronie. W nowym Note udoskonalono również działanie czytnika linii papilarnych i po raz pierwszy w historii urządzeń mobilnych zastosowano czujnik promieni UV. Urządzenie wyposażono oczywiście w rysik S-Pen, w udany sposób naśladujący ołówki, pędzle, aerografy i długopisy. Szybkie menu Air Command, dostępne w każdej
chwili, pozwala na wybranie często wykonywanej czynności w kilka sekund. Od ręki zrobimy notatkę, szkic, wytniemy z obrazka czy strony WWW interesujące nas elementy. Nowa funkcja Smart Select umożliwia wykorzystanie rysika S-Pen tak, jak używamy myszy w komputerze, pozwalając na wybór wielu elementów (zdjęć, plików czy wiadomości) rysikiem i przeciągnięcie ich na przykład do aplikacji pocztowej w celu wysłania mailem. Mało który konkurent może się poszczycić aż taką ilością innowacji upakowanych w jednym urządzeniu.
Jak powstają te wszystkie gadżety?
Nowe pomysły, koncepcje, wynalazki to często pomysły bardzo młodych ludzi, studentów najróżniejszych kierunków i uczelni. Na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczecinie został wdrożony specjalny program Samsung LABO, który jest programem z pogranicza sektora edukacji i rynku pracy, realizowany w większości państw europejskich. Polega on na tym, że studenci poznają praktyczne zagadnienia dotyczące rozwiązań wykorzystujących najnowsze platformy oprogramowania (Android, Tizen, Smart TV), jak również odbywają cykl zajęć powiązanych z konkretnymi aspektami działalności biznesowej. Cały program kursu opracowywany jest wspólnie przez ekspertów Samsunga jak i Ośrodka R&D firmy, przedstawicieli uczelni oraz zewnętrznych ekspertów pozyskanych do współpracy i prowadzenia wykładów. Co więcej, Samsung pokryje koszty realizacji najciekawszych projektów badawczych studentów, a także umożliwi im odbywanie staży. Równolegle na Uniwersytecie Szczecińskim zainicjowana została współpraca badawczo-rozwojowa w
zakresie produktu „SmartFridge”, gdzie to właśnie polscy studenci mogą rozwijać inteligentne rozwiązania stosowane w lodówkach.
Jak zatem widać, dostarczanie innowacyjnych, ciekawych i przydatnych urządzeń to długi proces. Proces, który angażuje nie tylko inżynierów, ale pozwala na włączanie się w projekty młodym i niedoświadczonym jeszcze studentom.
